Podróż Coronado przez Sonorę i Arizonę

w skrócie:

w 1540 roku, na zlecenie wicekróla Nowej Hiszpanii i finansowanym przez wielu inwestorów, Francisco Vasquez de Coronado pomaszerował z ogromną armią na północ od Composteli w Meksyku, aby podbić siedem miast Cibola, odkrytych rok wcześniej przez księdza Marcosa de Niza. Armia składała się z około 350 Hiszpanów, niektórzy na koniach i więcej na piechotę, a około 900 indyjskich sojuszników zebrało się ze środkowego Meksyku, plus stada zwierząt. Na wyprawę wyruszyło zaledwie kilka kobiet, w tym żony nielicznych hiszpańskich żołnierzy. Spodziewali się spłacić inwestycje i wzbogacić się złotem i klejnotami w Ciboli, ale gdy dotarli tam w lipcu 1540 roku, nie znaleźli bogactwa.

Coronado wysłał strony, które odkryły Wielki Kanion i ujście rzeki Kolorado. Ekspedycja wsparcia marynarki popłynęła również w górę dolnej rzeki Kolorado, ale nie zdołała się spotkać z armią lądową. Po zdobyciu Ciboli przez Coronado zajął inne pueblos w Nowym Meksyku i pomaszerował aż do Kansas, ale nigdy nie znalazł złota. Wyprawa została uznana za porażkę.

(reszta wyprawy opisana jest na naszej stronie „Coronado’ s Journey Part II: Through New Mexico, Texas, Oklahoma, and Kansas” )

Aztec Warrior

Wiele osób zapomina, że około 2/3 członków ekspedycji Coronado było tym, co Hiszpanie nazywali „indiańskimi sojusznikami” – wojownikami z centralnych meksykańskich miast, którzy sprzymierzyli się z Hiszpanami, aby pokonać Azteków w 1520 roku.

przeczytaj o wyprawie

najbardziej wciągającą popularną historią wyprawy była książka historyka Herberta Boltona, zatytułowana „Coronado: Knight of the Plains”, po raz pierwszy opublikowana w 1949 roku przez University of New Mexico Press i nadal w druku. Bolton był genialnym pisarzem i opowiada wiele wciągających opowieści opartych na syntezie Kronik oraz własnych badaniach na ziemi, po oszacowaniu trasy zarówno w Meksyku, jak i USA.

o wyprawie, o życiu żołnierzy i rdzennych sojuszników oraz o lokalizacji trasy od czasów Boltona. Najlepszym współczesnym zbiorem interesujących prac badawczych i zdjęć artefaktów jest „the Expedition to Tierra Nueva” pod redakcją Richarda i Shirley Flint, opublikowana w 1997 roku przez University of Colorado Press (jeden z niewielu południowo-zachodnich stanów, do których Coronado nie dotarł!). Flints obecnie redaguje drugą kolekcję opartą na konferencji w 2000 roku.

śledzenie trasy wyprawy: Tropienie śladów i artefaktów

od ponad 100 lat dokładna trasa Coronado jest amerykańską tajemnicą. Pokolenia uczonych próbowały odtworzyć kroki armii z ich opisów wiosek, rzek, gór i społeczności tubylczych. Komisje krajowe zmagały się z problemem wyznaczenia „Szlaku Coronado”, którym turyści mogli podążać, ale wskazówki były rzadkie, a polityka podniosła głowę, gdy różne frakcje próbowały przejąć części trasy dla swojego państwa. Ponieważ nie wiemy dokładnie, gdzie były, niezwykle trudno jest zinterpretować opisy Coronado chronicles o rodzimych wioskach i innych miejscach, które odwiedzili.

ekscytujący wyścig z czasem zostanie rozegrany w XXI wieku. W naszych czasach wiele potencjalnych miejsc Coronado jest niszczonych przez rozwój miast, wandalizm i orkę pól dla rolnictwa. Jeśli jednak amatorzy śledczy zgłoszą możliwe hiszpańskie artefakty, nadal może być możliwe zlokalizowanie większej liczby obozów Coronado i udokumentowanie dokładnie tego, gdzie udała się armia. Zobacz naszą stronę na temat pomocy uczonym w lokalizowaniu stron Coronado.

odkrycia w latach 80.i 90., takie jak identyfikacja kempingów Coronado w pobliżu Albuquerque i niedaleko Floydada w Teksasie, zaczęły wyznaczać trasę. Korzystając z miejsc, w których znaleziono artefakty, naukowcy mogą lepiej zrekonstruować wskazówki do innych miejsc wymienionych w kronikach.

pierwsza część przygody:
przez Sonorę i Arizonę do siedmiu miast Cibola

armia otrzymała rozkaz zebrania się w siedzibie gubernatora Vasqueza de Coronado w Composteli, na zachód od Meksyku, w pobliżu wybrzeża. W dniu 22 lutego 1540 roku dokonano tam zbiórki. Było to na długo przed rozpoczęciem” amerykańskiej historii „w Stanach Zjednoczonych; dokładnie 192 lata przed narodzinami George’ a Washingtona! Kroniki Wojskowe opisują, jak armia maszerowała z Composteli do ostatniej przygranicznej placówki, miasta Culiacán, na wybrzeżu. Po drodze napotkał partię Melchiora Diaza, który został wysłany na północ, aby sprawdzić znaleziska kapłana-odkrywcy Marcosa de Niza z 1539 roku. Diaz poinformował, że zimowe śniegi uniemożliwiły mu Podróżowanie dalej na północ niż dzisiejsza Południowa Arizona. Miał mniej lub bardziej potwierdzone odkrycie Ciboli przez Marcosa, ale, podobnie jak Marcos, nie był w stanie potwierdzić ani zgłosić obecności złota w ciboli. Z raportu Marcosa – a raczej z plotek na ten temat – żołnierze doszli do wniosku, że Cibola jest pełna złota. Tak więc, na ironię historii, armia Coronado, jeszcze przed dotarciem do Culiacán, zaczęła obwiniać Marcosa za ich oszukanie, mimo że jego własny raport nie mówił nic o złocie w Ciboli.

Mapa Coronado

rekonstrukcja marszu Coronado z 1540 na północ do Ciboli i theRio Grande pueblos, oparta na późniejszych opisach kronikarzy, którzy walczyli z armią. Szczegóły są szkicowe, ale stanowiska starych Culiocon, Cibola, Corozones i Chichilticalli uważa się za znane co najmniej ok.

ze względu na doniesienia Diaza, a być może sam zaczynał mieć wątpliwości, Coronado postanowił zaatakować skromną bandę około 75-80 jeźdźców, 25-30 żołnierzy piechoty i niektórych rodzimych sprzymierzeńców, aby dowiedzieć się, co tak naprawdę było w Ciboli. Opuścili główną armię i bydło, którzy podróżowali wolniej i doganiali ich. Kroniki wyprawy opisują, jak awangarda Coronado maszerowała następnie na północ do terra incognito, kierując się przez Marcosa de Niza trasą, którą zapoczątkował rok wcześniej. Pierwszym ważnym przystankiem było rodzinne miasto zwane przez Hiszpanów Corazones. (Nazwa oznacza „serca”, po uczcie serc jeleni podarowanej tam na przyjęcie Cabeza de Vaca). Opierając się na wskazówkach geograficznych, uczeni praktycznie wszyscy zgadzają się, że było to w pobliżu miasta Ures, Sonora, nad Rio Sonora. Coronado założył główny obóz lub miejsce postoju w Corazones. Był kilkakrotnie przenoszony i zajmował trzy różne miejsca nad rzeką Sonora lub w jej pobliżu, ale nigdy nie został znaleziony przez archeologów.

Hiszpanie ruszyli na północ. Nadawały one różne nazwy każdej „dolinie” lub segmencie danej rzeki. Używali nazwy Señora dla części tej rzeki na północ od wąwozu tuż pod Corazones. (Nazwa ta, w formie Sonora, jest nadal używana dla tej rzeki. W dolinie tej używali nazwy miejscowości Arispa lub Ispa. Została napisana w różny sposób przez różnych hiszpańskich kronikarzy, starających się nadać indiańską nazwę fonetycznie. (Odpowiada to miastu Arispe w Rio Sonora, wybitnemu hiszpańskiemu, a później meksykańskiemu miastu od 1700 roku.) Opierając się na tej korespondencji w nazwach, większość współczesnych sleuthów uważa, że armia maszerowała w górę Rio Sonora. To pasuje do innych wskazówek, jak widać poniżej. Jednak niektórzy, tacy jak Charles di Peso, twierdzą, że „Ispa” odnosi się do rzeki Bavispe, następnej rzeki na wschód od Rio Sonora, mimo że teoria ta wymagałaby, aby nazwa Sonora została przeniesiona o jedną dolinę na zachód przez późniejsze pokolenia.

armia nagrała maszerowanie kilka dni z „Doliny Señora” na północ do płynącego na północ strumienia, który nazwali „Nexpa” od lokalnej indyjskiej nazwy. Wydaje się, że jest to Rzeka San Pedro w południowej Arizonie, która jest kilka dni na północ przez przyjemne łąki z dopływami Rio Sonora. Kilka dni w dół rzeki na „Nexpa”, skręcili na kilka dni w prawo do podnóża niektórych gór, gdzie obozowali na znanym kempingu w pobliżu tajemniczej ruiny zwanej Chichilticale (zwykle wymawiane Chee-CHIL-tee-cahl-ley; pisownia jest różna). Nazwa ta oznacza „czerwony dom” w języku nahuatl Azteków i została prawdopodobnie wprowadzona przez azteckich kupców. Coronado i mężczyźni byli rozczarowani, że ten słynny budynek był tylko ruiną murów z błota. Ta tajemnicza ruina zniknęła, a jej lokalizacja jest niepewna, ale jak zasugerowało wielu autorów, musi to być jedna z ruin pueblo w południowo-wschodniej Arizonie zbudowana pod koniec 1200 lub 1300 i opuszczona około 1400. Znalezienie artefaktów Coronado w takim miejscu może potwierdzić ważny punkt na szlaku Coronado i ustanowić cenne miejsce w historii Ameryki Północnej. Choć dziś zapomniany, Chichilticale był oczywiście ważną farbą na prehistorycznym rodzimym szlaku handlowym do Ciboli, ponieważ kronikarze Coronado dzielą podróż na trzy części: Compostela do Corazones, Corazones do Chichilticale i Chichilticale do Cibola. (Sauer, 1932; Haury, 1984; Duffen i Hartmann, 1997; i Lee i Hartmann, w prasie; wszystkie dają dalsze spekulacje na temat miejsca zaginionej ruiny Chichilticale, która była tak ważna w czasach Coronado. Zobacz naszą stronę z bibliografią .)

Eureka Springs

zacieniony gaj drzew Cottonwood na ranczu Eureka Springs był historycznym obozowiskiem dla podróżników w XIX wieku i może znajdować się w odległości kilku mil od obecnie zaginionych ruin Chichilticale, gdzie armia obozowała w południowej Arizonie.

w Chichilticale trasa wiodła przez przełęcz, a następnie do 15-dniowego finału górskiego poblado lub wyludnionej puszczy, która prowadziła do Ciboli. Był to odcinek od rzeki Gila przez las sosnowy w górach białych do Cibola (Zuni, Nowy Meksyk). Awangarda Coronado dotarła do pierwszego miasta w prowincji Cibola 7 lipca 1540 roku. Było to miasto o nazwie Hawikuh (HA-wee-koo), po raz pierwszy odnotowane przez Marcosa de Niza w 1539 fonetycznie jako Latynizowana, ale inaczej podobnie brzmiąca nazwa Ahacus (a-ha-cu). Dziś jest to opuszczona ruina na terenie rezerwatu Zuni. Zunisowie próbowali bronić tego pueblo i stoczono zaciętą bitwę, trwającą około godziny. Na innej stronie tej strony internetowej, żywy opis bitwy o Cibola został zsyntetyzowany z relacji naocznych świadków przez kilku uczestników, w tym samego Coronado.

wykopaliska w Hawikuh były prowadzone w latach 1917-1928 przez archeologa Fredericka W. Hodge. W latach 90. archeolog z Kansas Frank Gagne ponownie zbadał materiały z tego miejsca, obecnie w Muzeum Indian amerykańskich w Nowym Jorku, i znalazł miedziane punkty strzał z kuszy, lub” głowy śruby”, jak się je nazywa, z hiszpańskich Kusz. Kusza bolt points, są diagnozą wyprawy Coronado, ponieważ była to jedyna armia na południowo-zachodniej ziemi amerykańskiej uzbrojona głównie w kusze. Do czasu powrotu Hiszpanów do Nowego Meksyku około 1600 roku broń palna zaczęła być używana. Gagne zauważył, że niektóre miedziane punkty z tego miejsca były tak podobne do punktów z innych znanych miejsc Coronado, że mogły być wykonane przez tego samego indywidualnego rzemieślnika.

awangarda Coronado wdarła się do Hawikuh pueblo i zajęła miasto po odejściu tubylców, ale było to puste zwycięstwo, jak to postrzegali. Nie było złota ani klejnotów, a żołnierze obwiniali Marcosa za to nieszczęście, mimo że raport Marcosa nie przewidywał złota i (wbrew popularnym historiom) trudno jest ustalić, że Marcos kiedykolwiek przewidział ogromne bogactwo w Ciboli. Reszta armii dogoniła awangardę kilka tygodni później.

mając nadzieję na znalezienie bogactwa, które przyniosłoby zyski ekspedycji, Coronado wysłał strony boczne, które odkryły Hopi Pueblos w północno-środkowej Arizonie (nie ma tam też złota) i Wielki Kanion. Wysłał także Melchiora Diaza, oficera, który udał się na północ, aby sprawdzić Raport Marcosa, aby znaleźć ekspedycję wsparcia marynarki pod Alarcon. Diaz maszerował przez przerażające pustynie do rzeki Kolorado i znalazł wiadomość pozostawioną przez Alarcóna. Ekspedycja wsparcia marynarki popłynęła w górę dolnej rzeki Kolorado, ale nie udało się znaleźć armii lądowej i odeszła wraz z wieloma osobistymi zapasami żołnierzy. Coronado musiał zdecydować, co robić dalej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.