Średniowieczne katapulty i Trebuchety

X

Prywatność & Pliki cookie

ta strona używa plików cookie. Kontynuując, zgadzasz się na ich użycie. Dowiedz się więcej, w tym jak kontrolować pliki cookie.

Mam!

reklamy

Ostatnie rekonstrukcje i symulacje komputerowe ujawniają zasady działania najpotężniejszej broni swoich czasów.

uczeni obecnie ogólnie zgadzają się, że Państwa następców Cesarstwa Rzymskiego na wczesnym średniowieczu odziedziczyły dwa podstawowe typy artylerii po swoich cesarskich poprzednikach. Pierwszy z nich składał się z silników napędzanych skrętem (Rzymski: balista, chieroballista, onager; średniowieczny: Manga, mangonellus), które napędzały swoje pociski poprzez transformację potencjalnej energii zmagazynowanej w skręconym włóknistym materiale, od jelit do włosia końskiego i liny konopnej, w energię kinetyczną, która napędzała drewnianą belkę. Drewniana belka, która mogła być wyposażona w kosz przymocowany bezpośrednio do belki, lub z zawiesiem przymocowanym do jej końca, następnie przenosiła tę energię kinetyczną na pocisk, Zwykle kamień, znajdujący się w koszu lub procy. Silniki te były na ogół lekką artylerią z pociskami ważącymi 22-33 funty (10-15 kg). Drugi typ artylerii dostępny w późnym starożytności i w całym średniowieczu był zasilany napięciem. Silniki napinające (znane jako gastraphetes w starożytnym świecie, ale balistae w średniowiecznym świecie) używały tej samej zasady co ręczne łuki i kusze, przenosząc energię potencjalną łuku na pocisk, zwykle długi cienki wał wyposażony w żelazną głowę, która wyglądała jak duża strzała lub śruba kuszy.

gama silników (petraria, trubecheta, blida), które były prawdopodobnie szczególnymi wynalazkami średniowiecza, wykorzystywała zasadę dźwigni. Silniki tego typu były w zasadzie długimi belkami przymocowanymi do podparcia. Przedni, krótszy koniec belki-czyli, koniec najbliższy celowi-jest opisywany przez uczonych jako koniec celu, a tylny, dłuższy koniec jest identyfikowany jako koniec pocisku, ponieważ pocisk był tam przymocowany. Energia była generowana przez szybkie opadanie końca celu i towarzyszący temu szybki wzrost końca pocisku.

średniowieczni inżynierowie mieli dwa sposoby powodowania szybkiego opadania docelowego końca. Pierwsza metoda polegała na tym, aby duża liczba dobrze wyszkolonych mężczyzn ciągnęła się, w zgodzie, na linach przymocowanych do docelowego końca. Silniki wykorzystujące tę metodę zostały przez uczonych zidentyfikowane jako ” typ trakcji.”Silnik dźwigniowy trakcyjny był jedynym rodzajem silnika dźwigniowego dostępnym na łacińskim Zachodzie i w Lewancie do końca XII wieku.

drugą metodą stosowaną do szybkiego opadania docelowego końca było przywiązanie do niego bardzo dużego ciężaru. Ciężary te, zwane w niektórych średniowiecznych źródłach trubae, mogły ważyć do 1000 kg (220 funtów) i znacznie różniły się składem materiałowym i konstrukcją. W wielu przypadkach inżynierowie artylerii używali dużych odlewów ołowianych. Jednak Drewniane pojemniki wypełnione kamieniem, a nawet gliną, były również przymocowane do docelowego końca. Końcówka pocisku, w silniku tego typu, choć znacznie dłuższa, była więc znacznie lżejsza od docelowego. Aby użyć tego silnika, artylerzyści musieli przeciągnąć koniec pocisku i zabezpieczyć go. Po załadowaniu, koniec pocisku został uwolniony, a znacznie cięższy ciężar na końcu celu spadł gwałtownie, powodując gwałtowny wzrost końca pocisku, w wyniku czego pocisk został wysłany w drodze. Silniki wyposażone w ciężarki na ich końcach docelowych zostały oznaczone przez uczonych jako silniki dźwigniowe „przeciwwagi”. Silniki przeciwwagi pojawiły się na łacińskim zachodzie dopiero w pierwszej ćwierci XIII wieku.

technologia dostępna dla inżynierów artylerii pozostawała stosunkowo statyczna od późnego okresu rzymskiego do końca XII wieku. Chociaż niektórzy uczeni kwestionują, czy w średniowieczu produkowano artylerię skrętną lub odwrotnie, artylerię dźwigni trakcyjnej, obecnie powszechnie uznaje się, że oba rodzaje napędu były konsekwentnie stosowane. Niemniej jednak, nawet obecnie kontrowersje na ten temat ze względu na charakter źródeł informacji, które dotyczą artylerii w okresie przed ok. 1200. Jednym z głównych problemów, z jakimi borykają się uczeni, którzy próbowali zidentyfikować rodzaje artylerii faktycznie stosowane w późnym starożytności i średniowieczu, jest brak precyzji w stosowaniu terminologii we współczesnych źródłach narracyjnych. Wielu autorów narracji historycznych, w których omawiana jest Artyleria, nie było osobiście zaznajomionych z technologią wojskową i używało terminów ogólnych, takich jak instrumentum (instrument), machina (maszyna), ingenium (silnik) i catapulta (katapulta), aby opisać broń, która została zastosowana. Wielu autorów źródeł narracyjnych posługiwało się również terminami takimi jak tormentum, scorpio, petraria i onager, które mogły mieć znaczenie techniczne jako szczególny rodzaj artylerii. Brak opisu dla tych broni sprawia jednak, że praktycznie niemożliwe jest określenie, czy były one napędzane skrętem, czy dźwignią, a tym bardziej ich specyficzne cechy, np. jednoramienne czy dwuramienne, kołowe czy stacjonarne. Wreszcie, źródła narracyjne często używały blisko spokrewnionych terminów, np. manga i mangonellus, nie wyjaśniając, czy terminy te odnoszą się do tego samego rodzaju, czy do różnych rodzajów artylerii.

chyba najbardziej znanym przykładem zamętu terminologicznego jest typ artylerii znany współczesnym czytelnikom jako trebuchet. Łacińska wersja tego słowa zaczyna pojawiać się w średniowiecznych źródłach narracyjnych w XIII wieku. Pierwsza wzmianka o trubechetum w Anglii pojawia się na przykład w kontekście inwazji księcia Ludwika francuskiego na wyspę w 1216 roku. Podobno Ludwik przywiózł ze sobą trubechetum, które miało pomóc w prowadzeniu oblężeń. XIII-wieczne źródła narracyjne nie podają jednak szczegółowych informacji o budowie trubechetum. W świetle tej dwuznaczności, angielski termin trebuchet był często używany przez uczonych w sposób ogólny w odniesieniu do całej artylerii z dźwignią od IX wieku. W rzeczywistości jednak trebuchet nie był używany przez współczesnych jako po prostu inny ogólny termin dla artylerii z dźwignią, ale raczej odnosił się do wyrafinowanego ulepszenia technologicznego wprowadzonego przez urzędników rządowych w celu zastąpienia starszego typu silnika dźwigni trakcyjnej konstrukcją przeciwwagi. (Określenie silnika przeciwwagi jako całości mogło pochodzić od wspomnianego powyżej słowa truba, które niektórzy średniowieczni autorzy używali do oznaczania przeciwwag.) Zamiast rozmieszczenia silnika, który wymagał kilkudziesięciu, jeśli nie kilkudziesięciu dobrze wyszkolonych ludzi do działania, trebuchet wymagał tylko niewielkiej załogi, aby zablokować koniec pocisku artylerii na pozycji. Naukowcy sugerowali, że silniki z przeciwwagą mogą napędzać znacznie cięższe kamienie niż ich kuzyni z dźwignią trakcyjną, z pociskami ważącymi nawet 100-200 funtów (45-90 kg) na dystansach 328 jardów (300 m).

szczęśliwym zbiegiem okoliczności jest to, że pierwszy poważny rozwój technologii artylerii od wielu setek lat zbiega się z przetrwaniem głównych nowych źródeł informacji, które rzucają znaczące światło na to, jak różnił się trebuchet od wcześniejszych silników. Liczba zachowanych dokumentów administracyjnych w Anglii, gdzie mamy najlepsze informacje na temat rozwoju budowy artylerii, dramatycznie wzrasta w okresie 1200 i Później. Dokumenty te zawierają dużą liczbę raportów inżynierów i urzędników wojskowych dotyczących budowy artylerii. Jest to znaczące, ponieważ w przeciwieństwie do współczesnych autorów źródeł narracyjnych, Ci inżynierowie i urzędnicy byli bardzo zaznajomieni z technologią wojskową i mieli szereg bardzo precyzyjnych terminów do omówienia typów silników, które budowali. Na podstawie tych doniesień można stwierdzić, że trebuchet był stosunkowo niewielkim typem artylerii dźwigni przeciwwagi, która zaczęła być produkowana w Anglii około 1225 roku. Na początku 1240 roku inżynierowie w Anglii zaczęli budować znacznie większą artylerię dźwigni przeciwwagi, którą początkowo określali jako blidae, ale później po prostu nazywali silnikami (ingenia).

znaczenie kulturowe

średniowieczni historycy wojskowi powszechnie akceptują, że oblężenia były dominującą formą wojny od późnego Cesarstwa Rzymskiego do masowego wprowadzenia broni Prochowej pod koniec XV wieku. Realizacja celów polityczno-wojskowych przez cały ten okres wymagała zdobycia lub utrzymania fortyfikacji i dużych ufortyfikowanych miast. Na zachodzie późnego antyku rząd Rzymski długo utrzymywał monopol na produkcję i rozlokowanie wyrafinowanych maszyn oblężniczych, zwłaszcza miotaczy kamieni, które ułatwiały redukcję tych ufortyfikowanych miejsc bez zagłodzenia ludności i garnizonu do poddania się lub szturmu na mury z przytłaczającą liczbą i jednocześnie wysokim wskaźnikiem ofiar. Pod koniec IV wieku Rzymski wojskowy i historyk Ammianus Marcelinus podkreślał w swoich pracach, że barbarzyńcy po prostu nie byli w stanie zdobyć rzymskich miast fortecznych, a nawet znacznych fortów, ponieważ brakowało im „nowoczesnej” technologii. Attyla hun również słynął z braku zaawansowanych maszyn oblężniczych podczas jego ataku na miasto Orlean na północy Galii w 451 r. p. n. e., ponieważ jego ludzie zostali zredukowani do próby zburzenia murów kamiennych za pomocą narzędzi ręcznych. W przeciwieństwie do barbarzyńców, Schrystianizowani władcy rzymskich państw-następców, przeznaczali ogromne zasoby ludzkie, materialne i finansowe zarówno na produkcję artylerii, jak i na utrzymanie, jak i ulepszanie rzymskiej infrastruktury wojskowej fortyfikacji i ufortyfikowanych miast, które mogły wytrzymać te silniki. W rzeczywistości średniowieczni inżynierowie zaangażowali się w ciągły i coraz droższy cykl konkurencyjnego rozwoju technologii maszyn oblężniczych i fortyfikacji. Ten wzór wydatków na wojsko, co można by nazwać częścią przednowoczesnego „wojskowego kompleksu przemysłowego”, trwał przez całe średniowiecze.

silniki do rzucania kamieniami budowano ze specjalnie zaprojektowanych elementów drewnianych, żelaznych zacisków i śrub, Lin, zawiesi, koszy, a w przypadku trebuchetów-przeciwwag. Wszystkie te elementy konstrukcji materiałowej silników musiały być budowane lub produkowane przez wysoko wykwalifikowanych specjalistów. Nie każdy Cieśla znał ani projekty, ani techniki niezbędne do zbudowania drewnianego szkieletu dla dział artylerii, a tym bardziej wszystkie rodzaje artylerii stosowane przez jego rząd. Podobnie nie każdy Kowal wiedział, jak produkować Osprzęt niezbędny do wytrzymania naprężeń związanych z trzymaniem razem silnika, który mógłby rzucać setkami pocisków kamiennej amunicji ważącej 100-200 funtów (45-90 kg). Aby zapewnić odpowiednią liczbę odpowiednich rodzajów artylerii we właściwym miejscu i czasie w dobrym stanie technicznym, rządy w późnym starożytności i w średniowieczu wymagały dokładnie Przegubowego systemu logistycznego wspieranego przez dobrze finansowaną i wysoce zorganizowaną administrację wojskową.

Królowie Anglii Norman i Angevin, podobnie jak wielu innych władców w średniowiecznej Europie, zatrudnili korpus specjalistów w budowie artylerii, w tym skrętnych, napinających i dźwigniowych silników zarówno trakcyjnych, jak i przeciwwag. Specjaliści ci, określani we współczesnych angielskich źródłach administracyjnych jako inżynierowie (ingeniatores), byli jednymi z najlepiej opłacanych oficerów korony. Niektórzy z nich stali się nawet znaczącymi właścicielami ziemskimi. Każdy z tych inżynierów zatrudniał licznych cieśli, kowali, ropiarzy, skórzaków, drwali, wozów, żeglarzy i bargemenów. Aby uzyskać zaledwie rzut oka na wysiłek potrzebny do utrzymania tej pracy, można zauważyć, że królewskie lasy Anglii dzwoniły z siekierami leśników przygotowujących tysiące kłód, które mają zostać wysłane do Londynu, Dover, Carlisle i innych miast, które służyły jako główne ośrodki produkcji setek ogromnych silników łamających ściany, a także jeszcze liczniejszych mniejszych kawałków artylerii używanych jako broń przeciwpiechotna. Kopalnie ołowiu w Kornwalii produkowały setki ton ołowiu, które były przewożone lub wysyłane do użytku jako przeciwwagi. Do produkcji zawiesin wymagane były skóry całych stad krów. Murarze rozdrobnili i uformowali dziesiątki tysięcy kamieni do wykorzystania jako amunicja, z których część nadal można znaleźć w miejscach średniowiecznych oblężeń. Do tych podstawowych elementów konstrukcyjnych można dodać tysiące wozów, wagonów, barek i statków, które były potrzebne do transportu tych zapasów, a także gotową artylerię i amunicję. Należy również pamiętać o górach zboża i innych środków spożywczych niezbędnych do karmienia zwierząt i ludzi, którzy podjęli się tych obowiązków transportowych. Pod względem ekonomicznym produkcja broni, w ogóle, a w szczególności artylerii, była dużym przemysłem, który zatrudniał wiele tysięcy pracowników. Podsumowując, jeśli możemy, tak jak współcześni politycy, postrzegać zaangażowanie zasobów jako miernik wagi przypisywanej przez rząd do konkretnego programu, jest oczywiste, że królowie Anglii, i z pewnością nie byli sami, bardzo wysoko cenili artylerię, w tym trebuchet.

Bibliografia

Amt, Emilie. Oblężenie Bedford: Logistyka wojskowa w 1224 roku. Journal of Medieval Military History (2002) 1: 101-124.

Średniowieczne Oblężenie. Rochester: Boydell Press, 1992, PP. 250-270

Chevedden, Paul E., Zvi Shiller, Samuel R. Gilbert and Donald J. Kagay. Trebuchet trakcji: triumf czterech cywilizacji. Viator (2000) 31: 433-486.

DeVries, Kelly. Średniowieczna Technika Wojskowa. Peterborough, Ontario: Broadview Press, 1992, PP.125-138

Dinzelbacher, Peter. Quellenprobleme bei der Erforschung hochmittelalterlicher Bewaffnung. Mediaevistik (1989) 2: 43-79.

Finó, J.-F. Forteresses de la France médiévale: Budowa-Attaque-Defense. 3rd edition. Paris: A. et J. Picard, 1977, PP 150-158.

–. Machines de jet médièvales. Gladius (1972) 10: 25-43.

Hill, Donald R. Trebuchets. Viator (1973) 4: 99-115.

Huuri, Kalervo. Do historii średniowiecznej zbrojowni ze źródeł wschodnich. Helsinki: Societas Orientalis Fennica, 1941.

Koehler, Gustaw. Rozwój spraw wojskowych i prowadzenia wojny w epoce rycerskiej od połowy 11 wieku do wojen husyckich. 3 tomy w 4. Breslau: W. Koebner, 1886-1890. tom 3.

Nicolle, David C. Arms and Armour of the Crusading Era 1050-1350. White Plains: Kraus International Publications, 1988.

Rogers, Randall. Łacińskie wojny oblężnicze w XII wieku. 1992-10-27, 1992-10-27, 1992-10-27

Schneider, Rudolf. Die Artillerie des Mittelalters. Nach den Angaben der Zeitgenossen dargestellt. Berlin: Weidmannsche Buchhandlung, 1910

Ogłoszenia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.