Czy 'don' t feed the trolls' to naprawdę dobra rada? To'skomplikowane.

to tydzień trolli na Mashable. Dołącz do nas, gdy odkrywamy dobro, zło i brzydotę trollingu internetowego.

konwencjonalna mądrość jest taka, że nie powinieneś odpowiadać ludziom, którzy wysyłają ci nienawistną pocztę online. Nie karmić trolli, powiedzenie idzie. Robią to, żeby zwrócić na siebie uwagę, więc nie dawaj im tego, czego chcą.

ale czy ta rada jest naprawdę dobra, czy jest to po prostu coś, co ludzie powtarzają, bo słyszą ją od zawsze?

według Lauren Hoffman, psychologa klinicznego i instruktora na Uniwersytecie Columbia, porady są solidne z psychologicznego punktu widzenia. Ale to tylko część historii.

„badania pokazują, że typowy troll internetowy publikuje paskudne komentarze, aby sprowokować innych, wywołać konflikt i zwrócić na siebie uwagę” – mówi Hoffman. „Kiedy wysiłki trollingowe są skuteczne w osiągnięciu tych wyników, paskudne zachowanie jest nagradzane i dlatego prawdopodobnie będzie kontynuowane.”

: Ken M i zaginiona sztuka „nie szkodzić” trollingowi

ale co z trollingiem, który staje się coraz gorszy, nawet jeśli go zignorujesz? Hoffman kreduje to do czegoś, co nazywa się „wybuchem wyginięcia”, podczas którego troll może eskalować swoje zachowanie w nadziei, że coś jeszcze bardziej toksycznego wywoła reakcję. To może oznaczać więcej witriolicznego języka, bardziej ukierunkowaną nienawiść lub częstsze obraźliwe wiadomości — wiesz, wszystkie rzeczy, które nie powinny być w Internecie w pierwszej kolejności.

Hoffman wyjaśnia, że jeśli osoba na końcu nadużycia może „wyprowadzić” wybuch wyginięcia, zachowanie trollingu prawdopodobnie ustanie. Co za ulga. Ale co z czasem pomiędzy? Dlaczego ten czas miałby w ogóle istnieć?

twórcy sieci, w tym dziennikarze, często wypowiadali się przeciwko aksjomatowi „nie karm trolli”, szczególnie osobom, które same doświadczyły trollingu. Łatwo zrozumieć frustrację: dlaczego powinni tak uważnie rozważać swoje zachowanie, skoro są celami? Dlaczego mieliby lekko stąpać, skoro chcieli tylko być online?

dlaczego cel ma lekko stąpać, skoro chciał tylko być online?

ostatecznie jest to kwestia kadrowania: jako kultura nadajemy impuls do poprawy toksycznej sytuacji ofiary.

autor filmu Crit Hulk wypowiedział się na ten temat w eseju dla The Verge na początku tego roku. „Największym błędem, jaki kiedykolwiek popełniliśmy z trollami, było zadawanie pytania o znęcanie się nad nimi i ich naprawianie”, napisali, ” zamiast wzmacniania ludzi, których krzywdzą, lub zarządzania własnym samopoczuciem w obliczu nich.”

kiedy jesteś celem trolli, psychiczne i fizyczne żniwo może być poważne. Straciłem całe dni, czułem się zamglony i niespokojny przez całe tygodnie z powodu wiadomości, które otrzymałem. Spędziłem jeszcze więcej czasu na zadręczaniu się nad tym, czy powinienem odpowiedzieć. (Warto zauważyć, że jestem biały i cisgender, a inni ludzie w Internecie doświadczają znacznie gorzej.) Mam również przyjaciół i kolegów, którzy opuścili media społecznościowe wyłącznie z powodu ukierunkowanego, często brutalnego molestowania.

i według Hoffmana, psychologiczne skutki angażowania się w trolle mogą zmienić się w fizjologiczne, w tym ” pocenie się, szybkie bicie serca, napięcie mięśni lub problemy z oddychaniem.”To ogromna fizyczna cena za utrzymanie siebie.

więc trzymamy się za siebie? Czy celem może być” większa osoba”, gdy trolle ustalają zasady? W miarę jak kultura trolli staje się coraz bardziej wszechobecna w Internecie, trudniej jest wybrać ogólną odpowiedź. W niektórych przypadkach korzystne jest ujawnienie trolli-y botów, zwłaszcza jeśli szerzą polityczne kłamstwa. (Nigdy nie wiadomo, które osoby wrażliwe mogą czytać.) W innych sytuacjach-w tym w wielu przypadkach mowy nienawiści-prawdopodobnie najlepiej dla zdrowia celu po prostu zablokować i przejść dalej.

Hoffman się zgadza. „Wybierz swoje bitwy i ustaw granice dla siebie”, mówi. „Zdecyduj, co chcesz zignorować, na co możesz odpowiedzieć i co zablokujesz lub zgłosisz.”

ona również podkreśla znaczenie opierania się na swojej społeczności. „Ważne jest, aby szukać wsparcia społecznego, szczególnie od osób, które również doświadczyły nadużyć online, a także profesjonalnego wsparcia, jeśli cierpienie jest intensywne, częste lub upośledzające”, mówi.

ale musimy też zmienić sposób, w jaki mówimy o trollingu. Nie ma jasnego sposobu na radzenie sobie z trollami, ponieważ nie możemy sobie z nimi radzić-w każdym razie nie na dużą skalę. To zadanie dla dużych firm technologicznych i nie jest jasne, czy są w stanie wykonać to zadanie.

co możemy zrobić, to przestać polegać na adages jak „nie karmić trolli” bez uwzględnienia konkretnych okoliczności danej osoby. Trolling jest do bani. Możemy tylko działać z większą empatią.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.