Forum for the Future of Higher Education

doktryny o ludzkiej naturze

od dawna Judeochrześcijańska teoria ludzkiej natury, oparta na fundamentalistycznej interpretacji wydarzeń biblijnych, została zastąpiona w XX wieku przez świecką teorię ludzkiej natury opartą na trzech doktrynach, powszechnie nazywanych „blank slate”, „szlachetny dzikus” i „duch w maszynie”.

pierwsza Doktryna, pusta tablica, jest ogólnie związana z angielskim filozofem Johnem Locke. Zakłada, że wszyscy rodzimy się z niczym więcej niż kilkoma podstawowymi instynktami wplecionymi w nasze mózgi, a reszta naszej natury jest zdeterminowana przez doświadczenie. Pusta tablica nie była tylko hipotezą empiryczną; miała znaczenie moralne i polityczne w czasach Locke ’ a i ma je do dziś. Implikował on, że dogmaty, takie jak boskie prawo królów, nie mogą być traktowane jako oczywiste prawdy, które wyrosły właśnie ze struktury mózgu, ale muszą być uzasadnione doświadczeniami, które ludzie dzielą, a zatem mogą dyskutować. Podważało to dziedziczną arystokrację i arystokrację, która nie mogła rościć sobie prawa do wrodzonej mądrości ani cnoty, gdyby ich umysły były tak puste, jak wszystkie inne. i z tego samego powodu podważało instytucję niewolnictwa, utrzymując, że niewolników nie można uznać za z natury podrzędnych lub podporządkowanych.

druga Doktryna, szlachetny dzikus, jest powszechnie kojarzona z francuskim filozofem Jean-Jacques ’ em Rousseau, który uważał, że nic nie może być bardziej delikatne niż człowiek w jego prymitywnym stanie. Jednak współczesny Rousseau, Thomas Hobbes, namalował raczej inny obraz życia w stanie natury, który słynnie opisał jako ” samotny, biedny, paskudny, brutalny i krótki.”

wiele zależy od tego, który z tych fotelików ma rację. Szlachetny dzikus z pewnością jest bardziej atrakcyjną doktryną i, podobnie jak czysta karta, nadal ma wpływ. To za powszechnym szacunkiem dla wszystkiego, co naturalne-naturalnej żywności, naturalnych leków, naturalnego porodu i tak dalej-i nieufnością do czegokolwiek stworzonego przez człowieka. To za niemodnością autorytarnych stylów wychowania dzieci, które były powszechne w tym kraju jeszcze kilka pokoleń temu. I to jest za niemal uniwersalnym zrozumieniem naszych problemów społecznych jako naprawialnych wad w naszych instytucjach, a nie tradycyjnym poglądem, który przypisywałby je nieodłącznej tragedii ludzkiej kondycji.

trzecia doktryna, która czasami towarzyszy pustej tablicy i szlachetnemu dzikusowi, jest związana z innym Francuzem, Kartezjuszem, który filozofował, że umysł lub dusza człowieka jest zupełnie inna niż ciało. Idea ta została później wyśmiana jako „doktryna ducha w maszynie” przez angielskiego filozofa Gilberta Ryle ’ a.

duch w maszynie ma jednak również znaczny urok. Ludzie nie lubią myśleć o sobie jak o stercie gloryfikowanej mechaniki. Maszyny, lubimy myśleć, są niewzruszone i mają pewien cel roboczy, taki jak mielenie kukurydzy lub ostrzenie ołówków. Natomiast ludzie są czujący i mają jakiś wyższy cel, taki jak miłość, Czczenie i dążenie do wiedzy i piękna. Maszyny podążają za nieusuwalnymi prawami fizyki, podczas gdy ludzkie zachowanie jest dowolnie wybierane. Z wyborem przychodzi optymizm co do możliwości na przyszłość, a z wyborem przychodzi również odpowiedzialność—moc pociągania innych do odpowiedzialności za swoje działania. Wreszcie, jeśli umysł jest całkowicie oddzielony od ciała, to daje nadzieję, że umysł może przetrwać śmierć ciała, ideę, której urok jest zbyt oczywisty.

obalanie doktryn

istnieją poważne problemy z każdą z tych doktryn, zaczynając od pustej tablicy. Głównym problemem jest to, że puste tabliczki nic nie robią. Nikt nie może zaprzeczyć centralnemu znaczeniu uczenia się, Kultury i socjalizacji we wszystkich aspektach ludzkiego doświadczenia. Pytanie brzmi, jak one działają? Dziś nauki o naturze ludzkiej zagrażają pustej tablicy, próbując określić, co musi być obecne w umyśle, aby nauka mogła zaistnieć w pierwszej kolejności. Nauki kognitywne próbowały wyjaśnić wrodzone mechanizmy, które muszą istnieć, aby uczyć się, co jest oczywiste. Należą do nich m.in. podstawowe pojęcie trwałego przedmiotu i legalnej przyczynowości, które można zaobserwować nawet u małych niemowląt; poczucie liczby, które pozwala nam uchwycić ilość liczby; „teoria umysłu” lub psychologia intuicyjna, dzięki której rozumiemy stany psychiczne innych ludzi; i instynkt językowy, który pozwala nam komunikować własne myśli i uczucia za pomocą słów.

Neuronauka zakwestionowała również doktrynę pustej tablicy, pokazując, że istnieje złożony wzór genetyczny mózgu—najlepszym przykładem jest schemat okablowania naczelnego układu wzrokowego obejmujący około 50 różnych obszarów połączonych ze sobą w precyzyjny sposób, w dużej mierze ułożonych w trakcie rozwoju prenatalnego.

badania bliźniąt jednojajowych rozdzielonych przy urodzeniu, a następnie wyśledzone i przetestowane w wieku dorosłym pokazują, że często mają zadziwiające podobieństwa. … zakres podobieństw między bliźniętami jednojajowymi jest rzadko, jeśli w ogóle, spotykany u bliźniąt braterskich, które zostały rozdzielone przy urodzeniu.

badania bliźniąt jednojajowych rozdzielonych przy urodzeniu, a następnie wyśledzone i przetestowane w wieku dorosłym pokazują, że często mają zadziwiające podobieństwa. Moim ulubionym przykładem jest para bliźniaków, z których jeden był wychowywany jako katolik w nazistowskiej rodzinie w Niemczech, a drugi był wychowywany przez żydowskiego ojca w Trynidadzie. Niemniej jednak, kiedy spotkali się w laboratorium w wieku 40 lat, obaj weszli w identycznych granatowych koszulach z epoletami. Obaj trzymali gumki wokół nadgarstków. Oboje, jak się okazało na przesłuchaniu, spłukali toaletę przed jej użyciem, jak i po niej i lubili udawać kichanie w zatłoczonych windach, aby patrzeć, jak inni skaczą.

teraz, niektóre z tych podobieństw są związane z przypadkami-co byś znalazł, gdybyś porównał autobiografie dowolnych dwóch osób w wystarczająco szczegółowy sposób. Jednak stopień podobieństw między bliźniakami jednojajowymi rzadko, jeśli w ogóle, występuje u bliźniąt dwujajowych, które zostały rozdzielone przy urodzeniu, i zostało to potwierdzone przez liczne badania z wykorzystaniem ilościowych testów psychologicznych, które pokazują, że bliźniaki jednojajowe rozdzielone przy urodzeniu są silnie skorelowane w miarach inteligencji i osobowości, a także w wymiernych zachowaniach, takich jak prawdopodobieństwo rozwodu lub bycia palaczem, liczba godzin oglądanej telewizji i postawy polityczne. Prowadzi to do tego, co genetycy behawioralni nazywają pierwszym prawem genetyki behawioralnej: że wszystkie cechy zachowania są częściowo dziedziczne.

doktrynie szlachetnego dzikusa zagrażały również odkrycia w naukach o umyśle, mózgu, genach i ewolucji. Genetyka behawioralna wykazała, że wśród cech dziedzicznych są antagonistyczna osobowość, skłonność do brutalnych przestępstw i brak sumienia lub psychopatia. Neuronauka zidentyfikowała mechanizmy mózgu związane z agresją, a psychologia ewolucyjna i antropologia podkreśliły wszechobecność konfliktu w sprawach ludzkich—jak można oczekiwać po wyniku Darwinowskiego procesu.

ale to doktryna ducha w maszynie była przedmiotem najbardziej usychających zagrożeń ze strony współczesnej nauki. Kognitywistyka wykazała, że emocje, motywy i cele mogą być rozumiane w kategoriach cybernetycznych jako mechanizmy sprzężenia zwrotnego i kontroli. Neuronauka wykazała, że wszystkie nasze doświadczenia, myśli, uczucia, tęsknoty i emocje składają się z aktywności fizjologicznej w tkankach mózgu. Wiemy, że umysł działa na impulsach elektrycznych, co widać po naszej rosnącej zdolności do rejestrowania elektrofizjologicznych podpisów myśli i emocji oraz po tym, że jeśli pobudzisz odsłonięty mózg podczas neurochirurgii, osoba będzie miała żywe doświadczenie nie do odróżnienia od rzeczywistości. Wiemy, że mózg jest również organem chemicznym, o czym świadczy wpływ na osobowość leków psychoaktywnych, zarówno rekreacyjnych, jak i terapeutycznych. Wiemy, że mózg ma oszałamiającą złożoność-sto miliardów neuronów połączonych przez sto bilionów synaps – co jest w pełni współmierne do oszałamiającej złożoności myślenia i zachowania. I mamy wszelkie powody, by wierzyć, że kiedy fizjologiczna aktywność mózgu ustaje, osoba przestaje istnieć.

zaprzeczenie ludzkiej natury

ważne jest, aby uważnie przyjrzeć się poważnym kwestiom moralnym i politycznym, które poruszają odkrycia naukowe. W debacie o naturze ludzkiej stawką są cztery kluczowe kwestie: strach przed nierównością, strach przed niedoskonałością, strach przed determinizmem i strach przed nihilizmem. Twierdzę, że wszystkie cztery lęki nie są sekwencjami; to znaczy, że nie wynikają logicznie z ostatnich odkryć lub teorii, ale powstają, ponieważ odkrycia są tak nowatorskie, że ludzie nie mieli jeszcze szansy przetrawić ich implikacji. I nawet jeśli istnieje niebezpieczeństwo przyjęcia zbyt silnej doktryny ludzkiej natury, istnieje również niebezpieczeństwo zaprzeczania ludzkiej naturze. Z tego powodu powinniśmy badać ludzi obiektywnie, nie próbując stawiać politycznego lub moralnego kciuka po obu stronach skali.

po pierwsze, strach przed nierównością. Chodzi o to, że jeśli jesteśmy pustymi płytkami, musimy być równi. Z matematycznego truizmu wynika, że zero równa się zero. Ale jeśli umysł ma jakąś wrodzoną organizację, zgodnie z tym strachem, to różne rasy, płcie lub jednostki mogą być biologicznie różne, a to tolerowałoby dyskryminację i ucisk.

ta linia rozumowania myli wartość Sprawiedliwości z twierdzeniem o identyczności. Kiedy twórcy Deklaracji Niepodległości napisali: „uważamy te prawdy za oczywiste, że wszyscy ludzie są równi”, z pewnością nie mieli na myśli: „uważamy te prawdy za oczywiste, że wszyscy ludzie są klonami.”Zaangażowanie na rzecz równości politycznej oznacza raczej dwie rzeczy: Po pierwsze, opiera się ona na teorii uniwersalnej natury ludzkiej, w szczególności na uniwersalnych interesach ludzkich, tak jak w deklaracji kontynuuje się stwierdzenie, że „ludzie są obdarzeni (…) pewnymi niezbywalnymi prawami, a wśród nich są życie, wolność i dążenie do szczęścia.”Jest to również zobowiązanie do zakazania publicznej dyskryminacji osób na podstawie średniej pewnych grup, do których należą, takich jak ich rasa, pochodzenie etniczne lub płeć. I tak długo, jak mamy taką zasadę, nie ma znaczenia, jakie będą średnie statystyki różnych grup.

drugi strach to strach przed niedoskonałością—olśnienie starożytnego snu o perfekcyjności ludzkości. Działa to mniej więcej w następujący sposób: jeśli niegodziwe cechy, takie jak egoizm, przemoc lub uprzedzenia są wrodzone, to czyniłoby je niezmiennymi, więc próby reform społecznych i poprawy człowieka byłyby stratą czasu. Ale to też jest niezdrowe. Nawet jeśli ludzie mają niegodziwe motywy, nie prowadzą automatycznie do niegodziwego zachowania. To odłączenie jest możliwe właśnie dlatego, że ludzki umysł jest złożonym systemem wielu części, z których niektóre mogą przeciwdziałać innym, takim jak zmysł moralny, zdolności poznawcze, które pozwalają nam wyciągać wnioski z historii, i system wykonawczy płatów czołowych mózgu, który może stosować wiedzę o konsekwencjach i wartościach moralnych, aby hamować zachowania.

trzecim lękiem przed ludzką naturą jest lęk przed determinizmem: jeśli zachowanie jest spowodowane biologią danej osoby, nie może ona ponosić za to odpowiedzialności. Jaka jest odpowiednia odpowiedź na strach przed determinizmem? Najpierw musimy pomyśleć o tym, co mamy na myśli, gdy mówimy, że ” uznajemy kogoś za odpowiedzialnego.”Ostatecznie oznacza to, że nakładamy na ich zachowanie nieprzewidziane okoliczności-nagrodę, karę, uznanie, winę. Na przykład: „jeśli obrabujesz monopolowy, wsadzimy cię do więzienia.”Te nieprzewidziane okoliczności same w sobie są przyczynami zachowania—przyczynami środowiskowymi, z pewnością, ale mimo to—i narzucamy je, ponieważ uważamy, że zmienią one zachowanie w przyszłości. Doprowadzi to np. do mniejszej liczby osób okradających Sklepy monopolowe. Logika ta nie odnosi się do niematerialnej duszy, kapryśnego ducha lub jakiejś dziwnej istoty zwanej wolną wolą, ale raczej do części mózgu, które mogą przewidywać konsekwencje zachowania i odpowiednio je hamować. Możemy zaakceptować ten wpływ na systemy mózgowe do hamowania, nawet gdy zrozumiemy systemy mózgowe do Pokus.

wreszcie jest strach przed nihilizmem-strach, który Biologia pozbawia życie sensu i celu. Mówi, że miłość, piękno, moralność i wszystko, co uważamy za cenne, to tylko wytwory mózgu realizującego egoistyczne strategie ewolucyjne. Dla większości ludzi, którzy zadają pytanie ” Dlaczego tu jestem?”odpowiedź” przekazać swoje geny ” jest mniej niż pocieszające. Aby rozwiązać ten dyskomfort, należy najpierw rozróżnić religijną i świecką wersję strachu przed nihilizmem. Religijna wersja jest taka, że ludzie muszą wierzyć w duszę, która stara się wypełnić Boży cel i jest nagradzana lub karana w życiu pozagrobowym. Zgodnie z tym strachem, w dniu, w którym ludzie przestaną wierzyć w duszę, będziemy mieli, według słów Nietzschego, „całkowite zaćmienie wszystkich wartości.”

odpowiedzią na obawy religijne jest to, że wiara w przyszłe życie niekoniecznie jest taką podnoszącą na duchu ideą, ponieważ dewaluuje życie na Ziemi. Zastanów się, dlaczego czasami mamroczesz banał ” życie jest krótkie.”Ta realizacja jest impulsem do rozszerzenia gestu uczucia na ukochaną osobę, do zakopania topora i zakończenia jakiegoś bezsensownego sporu, do ślubowania produktywnego wykorzystania czasu zamiast marnowania go. Twierdzę, że nic nie czyni życia bardziej znaczącym niż uświadomienie sobie, że każda chwila świadomości jest cennym darem.

a co ze świeckim strachem przed ludzką naturą? Nie tylko ludzie, którzy wierzą w życie pozagrobowe, są zaniepokojeni myślą, że jesteśmy tylko produktem ewolucji. Często mylą skalę ludzkiego czasu – to, co jest dla nas znaczące, jak chcemy żyć dzisiaj z naszymi mózgami—i czas ewolucyjny, który jest procesem, który określa, dlaczego nasz mózg powoduje, że mamy te myśli w pierwszej kolejności. Innym sposobem ujęcia tego jest to, że nawet jeśli w jakimś sensie metaforycznym nasze geny są samolubne i jeśli ewolucja jest amoralna i bez celu, to nie oznacza to, że produkty ewolucji, a mianowicie my sami, są samolubne lub że jesteśmy amoralni i bez celu.

podsumowanie

zasugerowałem, że dominująca teoria natury ludzkiej we współczesnym życiu intelektualnym opiera się na doktrynach pustej tablicy, szlachetnego dzikusa i ducha w maszynie, i że te doktryny są kwestionowane przez nauki o umyśle, mózgu, genach i ewolucji. Wyzwania są również postrzegane jako zagrożenie dla świętych wartości moralnych. Ale, w rzeczywistości, to nie następuje. Wręcz przeciwnie, myślę, że lepsze zrozumienie tego, co nas wyróżnia i naszego miejsca w przyrodzie, może wyjaśnić te wartości. To zrozumienie pokazuje, że polityczna równość nie wymaga identyczności, ale raczej polityki, które traktują ludzi jak jednostki z prawami; że postęp moralny nie wymaga, aby umysł był wolny od egoistycznych motywów, tylko że ma inne motywy, aby im przeciwdziałać; ta odpowiedzialność nie wymaga, aby zachowanie było nieskuteczne, tylko, aby odpowiadało na nieprzewidziane okoliczności uznania i winy; i że sens życia nie wymaga, aby proces, który ukształtował mózg, miał cel, tylko aby mózg sam miał cel.

wreszcie przekonałem się, że uziemienie wartości w pustej tablicy jest błędem. To błąd, ponieważ sprawia, że nasze wartości są zakładnikami fortuny, co sugeruje, że niektóre odkrycia z pola lub laboratorium mogą uczynić je przestarzałymi. I jest to błąd, ponieważ ukrywa wady zaprzeczania ludzkiej naturze, takie jak tajemnicze uzasadnienie odpowiedzialności, demokracji i moralności oraz dewaluacja ludzkiego życia na Ziemi.

Steven Pinker jest profesorem psychologii na Uniwersytecie Harvarda. Jego najnowsza Książka to the Blank Slate: the Modern Denial of Human Nature (2002). Pinker można uzyskać pod adresem [email protected].

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.