Full Face of Tarte Make-Up | przegląd marki

minęło trochę czasu, odkąd podzieliłem się recenzją marki full face, a po nadaniu tym produktom uczciwego stylu w ciągu ostatnich kilku miesięcy, w końcu chciałem porozmawiać o moich przemyśleniach. Marką, o której mowa, jest Tarte, marka, która jest bohaterem naturalnych składników w swoich produktach i unika tych chemicznych nastrojów, takich jak paragony, laurylosiarczan sodu i triklosan.

moja miłość do Tarte zaczęła się kilka lat temu, kiedy złożyłam pierwsze zamówienie na jedną z ich kultowych palet cieni do powiek i od tego czasu jest na moim radarze. Więc dzisiaj dzielę się pełną recenzję wyboru makijażu Tarte, począwszy od produktów podstawowych, przez produkty do twarzy, oczu i ust.

w swetrze Everlane i kolczykach Thomas Sabo (10% taniej z JAMIE-LEE10)

produkty bazowe

Tarte Deep Sea Collagen Super Serum | aby przygotować skórę przed nałożeniem makijażu, zaczęłam od Deep Sea Collagen Super Serum. Jest to dwufazowy olej, który wstrząsasz, aby połączyć, który zawiera wegański kolagen i jest ładowany wieloma naturalnymi składnikami, w tym ekstraktem z owoców bakłażana, olejem z nasion jojoba i ekstraktem z korzenia tumeric. Moja skóra leży na tłustym / mieszanym (ale odwodnionym) końcu spektrum, więc zdecydowałam się użyć tego zamiast zwykłego kremu nawilżającego. Używałam tego kilka razy, więc mogę mówić tylko o moich pierwszych wrażeniach, ale podoba mi się konsystencja – nie czuje się tłusta i szybko wtapia się w skórę, a pozostawiła gładką bazę dla mojego makijażu. Jeśli potrzebujesz dodatkowej dawki nawilżenia, możesz też nałożyć ją pod krem nawilżający.

podkład Tarte Face Tape (odcień 35g średni złoty) | powinienem chyba przedmówić, że lubię lekką bazę. Coś, co zakrywa zaczerwienienie, wygląda nieskazitelnie, ale wygląda jak skóra, ale wciąż pozwala wszystkim moim piegom zajrzeć. To zdecydowanie nie jest to, co robisz, aby uzyskać z podkładem Face Tape. To jest pełne pokrycie. Użyłam jednej pompki i włożyłam ją w skórę za pomocą szczoteczki kosmetycznej Tarte Double Duty. Pomimo pełnego krycia, naprawdę podobało mi się, jak bezszwowe to wyglądało raz zmieszane, a odcień był dla mnie dobry. Jeśli dobrze pamiętam, zakres tego podkładu jest fenomenalny, z różowymi, żółtymi i neutralnymi odcieniami. Wykończenie określiłbym jako satynowo-matowe; nie jest zroszony, ale nie wygląda płasko na skórze. W miarę upływu dnia odkryłem, że podkład osadza się w moich cienkich liniach (w tym liniach śmiechu, o których nie wiedziałem, że mam), podkreśla moje pory i wygląda trochę krucho w pobliżu podbródka, gdzie zaczął zanikać. Próbowałem tego kilka razy i oba razy czułem się rozczarowany. Chciałbym wypróbować to zmieszane z kremem nawilżającym, aby zobaczyć, czy mogę to wyczyścić, a także rozwiązać problemy z czasem noszenia. Jednak ogólnie rzecz biorąc, chociaż myślę, że może to być dobra opcja na wieczorne wydarzenie trwające kilka godzin, to w dużej mierze będę tęsknić.

podkład Wodny Tarte’ Rainforest of the Sea ’ (Cień jasny-średni piasek) | w przeciwieństwie do podkładu Shape Tape, podkład Water Foundation jest podkład o lekkim lub średnim kryciu z wykończeniem przypominającym skórę. Jeśli oglądałeś któryś z moich ostatnich filmów na YouTube, prawdopodobnie widziałeś to wyskakujące okienko w polu opisu, ponieważ szybko stało się ulubionym. Lubię nakładać to za pomocą wilgotnego beauty blendera, wyciskając kilka hojnych kropli z pipety i wciskam go w skórę, zaczynając od okolic pod oczami i policzków i pracując na zewnątrz. Chociaż jest to bardziej zroszone wykończenie, nie wygląda mokro na skórze; jest naturalne i ładnie się nosi w ciągu dnia. Jest to jeden produkt, który widzę, że odkupuję, gdy tylko moja obecna butelka jest pusta.

Tarte Shape Tape Contour Concealer (Cień światło neutralne) | podobnie jak jego siostrzany podkład, korektor Shape Tape jest poważnie pełny – znacznie bardziej niż jakikolwiek inny korektor, którego próbowałem, więc zajęło mi to trochę czasu. Wybrałem odcień „light neutral”, ponieważ chciałem użyć go bardziej, aby podkreślić, a nie ukryć skazy. Formuła jest bardzo gruba, a trochę przechodzi długą drogę. Lubię używać aplikatora, aby pop jedną małą kropkę tuż pod wewnętrznym kącikiem oka, a następnie używam wilgotnego beauty blendera, aby rozproszyć produkt wzdłuż konturu oka. Wykończenie jest dość matowe, więc jeśli masz suchą skórę, zacznij od bardzo nawilżonej bazy, dzięki czemu możesz w pełni wykorzystać ten produkt. Odkąd zorientowałem się, jak najlepiej go używać, dość często sięgam po Ten korektor. Jak wspomniałem wcześniej, mniej znaczy więcej z tym.

Tarte Shape Tape Setting Powder | finał w shape Tape trio to proszek do ustawiania i muszę powiedzieć, że mam mieszane uczucia co do tego. Jest to żółty proszek, który uważam za najlepszy do ustawiania tylko obszaru pod oczami. Ma ładny efekt rozjaśniający, matuje, ale nie wygląda pudrowo na skórze. Z tego, co mogę powiedzieć, występuje tylko w jednym odcieniu, więc nie jest idealny dla osób o bardzo jasnych lub głębszych odcieniach skóry. Pod względem aplikacji najlepiej nakładać oszczędnie za pomocą małego puszystego pędzelka.

produkty do twarzy

Wodoodporny Bronzer Tarte Amazonian Clay w 'park Ave princess’ | mówiłem już o tym bronzerze w moim miesięcznym wydaniu beauty edit, ale chciałem go jeszcze raz dotknąć, ponieważ okazał się jednym z niedocenianych bohaterów tej grupy. Na patelni wygląda ciepło-może zbyt ciepło – i nakrapiane brokatem. Ale na policzkach naprawdę błyszczy. Dodaje ładny naturalny brąz muśnięty słońcem, który prawie świeci na skórze. To była moja codzienność, odkąd dostałam ją kilka miesięcy temu, i nie widzę, żeby to się szybko zmieniło. Zdecydowanie warto spróbować, jeśli szukasz nowego bronzera.

Tarte Amazonian Clay 12-Hour Blush in 'natural beauty’ | wysoko na mojej liście produktów do wypróbowania od Tarte zawsze było ich Amazonian Clay blushes. „Exposed” to trochę kultowy faworyt, który lubię, ale uważam, że może być trochę pozbawiony pigmentacji. Odcień „natural beauty” na patelni wygląda trochę wibrująco, ale z lekką dłonią można delikatnie zbudować kolor, aby dodać naturalny rumieniec do policzków, który moim zdaniem wygląda bardzo ładnie.

Tarte Amazonian Clay Highlighter w „exposed highlight” | ostatnim produktem do twarzy, który zastosowałem, był Rozświetlacz Amazonian Clay Highlighter w „exposed highlight”. To piękny szampański odcień, który jest nakrapiany drobinkami srebrnego brokatu. Z trzech produktów Amazonian Clay face, ten był moim najmniej ulubionym. Jest to ultra-pigmentowy podświetlenie, które osobiście uważam za nieco zbyt ostre na policzkach, ponieważ drobinki brokatu zbierają i podkreślają plamy nierównej skóry.

produkty do oczu

Tarte Tarteist Pro Remix Amazonian Clay Eyeshadow Palette | pierwszą rzeczą, którą kupiłem od Tarte, była ich oryginalna paleta oczu „Tartelette” i od tego czasu jestem uzależniony. Ta paleta Pro Remix nie jest wyjątkiem. Zawiera 20 odcieni o wysokiej pigmentacji, z naciskiem na odważne połyski w twarzy. Połysk jest maślany w dotyku i najlepiej nakładać palcem lub gęstym płaskim pędzlem cieniującym. Maty są pigmentowane i gładko się mieszają. Noszę inspiracje, Sway, Graffiti i Wall Art na moich powiekach i uwielbiam, jak płynnie te odcienie współpracują ze sobą. Czas noszenia na nich jest doskonały, a ja nie mam żadnych problemów z marszczeniem (najpierw zaczynam od bazy cieni do powiek). Dla kogoś, kto ma tendencję do noszenia neutralnych dzień w dzień, prawdopodobnie oczywiste jest, że ta paleta jest dla mnie trochę dostępna, ale uwielbiam odważną historię kolorów. Moja jedyna skarga? Nie ma wystarczająco dużo Matte. Chciałbym zobaczyć przynajmniej jeden ciemniejszy neutralny brązowy odcień, ponieważ myślę, że byłby idealny do dodania trochę większej głębi.

Tarte Treasure Pot Glitter Gel w 'moonwalk’ | nie mam w planach pojawienia się w najbliższym czasie na takim festiwalu jak Coachella, ale od razu poczułem się przyciągnięty tym produktem. Postanowiłam nałożyć go na mój wygląd cieni do powiek, aby dodać nieco dodatkowego wymiaru, co sprawiło, że było to zaskakująco wygodne do noszenia. Ten półprzezroczysty żel jest rozproszony opalizującymi drobinkami i drobinkami brokatu. Nałożyłem to bezpośrednio na pokrywki palcami (chociaż prawdopodobnie możesz użyć pędzla), wygładzając produkt, aby uzyskać pożądany poziom brokatu i rozmieszczenia cząstek. Wysycha po kilku minutach i czuje się komfortowo na pokrywkach. Dzika karta dla mnie, ale to była totalna wygrana i coś, co widzę, że dodaję do mojej rutyny kosmetycznej podczas wieczornego wyjścia.

Tarte Tarteist Double Take Eyeliner / jeśli śledzisz mnie od jakiegoś czasu, to wiesz, że jest naprawdę tylko jeden eyeliner, którego używam na co dzień, ale naprawdę chciałem dać temu Bogu. Jest to eyeliner w stylu filcu z ostrą spiczastą stalówką, która jest bardzo sztywna, dzięki czemu nie wygina się podczas nakładania go wzdłuż linii rzęs. Osobiście uważam, że aplikacja jest nieco bardziej skomplikowana, ponieważ stalówka lekko ciągnie się wzdłuż linii rzęs. Formuła jest jednak na najwyższym poziomie; jest ultra czarny i nie rozmazuje się ani nie rusza, a także nosi się dobrze w ciągu dnia. Uwielbiam to, że na drugim końcu znajduje się żelowy eyeliner (czarny lub metaliczny); żel jest ultra kremowy i jest świetną opcją, jeśli chcesz trochę koloru wzdłuż dolnej linii rzęs.

Tarte Tarteist Lash Paint / mogę być twardą kobietą, jeśli chodzi o tusz do rzęs. Męczą mnie tłuste powieki bez względu na porę roku, więc aby tusz do rzęs był dla mnie skuteczny, nie tylko musi dostarczać naprawdę odważnych rzęs, ale także musi być odporny na rozmazywanie. Mam mieszane doświadczenia z „farbą do rzęs”; czasami pobłogosławi mnie bez szopowych oczu lub rozmazuje się wzdłuż kości brwi, a na innych rozmazuje się i przesuwa. Mam przeczucie, że to może być spowodowane wilgocią. Biorąc to pod uwagę, podoba mi się to, jak podkręciło moje rzęsy i dało im kombinację objętości i długości.

Tarte Lights, Camera, Lashes Mascara | drugi tusz do rzęs, który niedawno wypróbowałam od Tarte, jest ich kultowym ulubieńcem: Lights, Camera, Lashes. Przykro mi to mówić, ale to mnie nie zachwyciło. Chociaż uwielbiałam, jak to wyglądało na moich rzęsach (super pełne i długie), rozmazało się wzdłuż mojej kości brwi w ciągu godziny od aplikacji, co sprawiło, że było to bardzo wysokie w utrzymaniu. Świetna opcja, jeśli nie masz tłustych powiek, takich jak ja.

produkty do ust

Tarte Tarteist Lip Paint W 'remix’ | oto, co mam na ustach powyżej, i to kolejny produkt, który całkowicie mnie zaskoczył. Nie przepadam za połyskiem, ale ten wysoki połysk to tak wyjątkowy produkt, że jestem skłonna zrobić wyjątek. Z tyłu dłoni ma wyraźny połysk z czerwonym i brązowym brokatem. Na ustach dodaje wiele wymiaru, zarówno gdy nosi się go samodzielnie, jak i warstwowo na pomadce. Formuła jest dość lepka ,więc najlepiej nosić, gdy włosy są podniesione (lub gdy nie jest wietrznie) i jest odrobina zapachu wanilii, która rozprasza się dość szybko po aplikacji.

Pomadka Tarte Colour Splash / na koniec podsumujmy, szybko mówiąc o pomadce Colour Splash. To kolejny produkt z kolekcji „Rainforest of the Sea”, który wyraźnie zainspirował niebieskie opakowanie marmurkowe. Mam kilka odcieni w tej formule i ogólnie bardzo mi się podoba. Odcienie są mocno napigmentowane, co daje pełne zmycie koloru na ustach jednym pociągnięciem, i podoba mi się, że po nałożeniu na usta jest lekka opalizująca końcówka. Formuła jest gładka, kremowa i nawilżająca, dzięki czemu są bardzo wygodne w noszeniu. Moim ulubionym jest 'escape’, super odważny malinowy odcień – idealny na sezon jesienny lub wiosenny.

Ostatnie rekomendacje

wiele z tego będzie skupione wokół tego, czego szukasz w makijażu, ale mam kilka ulubionych, które moim zdaniem są w 100% warte splurge, zaczynając od podkładu wodnego Tarte 'Rainforest of the Sea’. Ze wszystkiego, czego próbowałam, ten kosmetyk stał się moim najlepszym kosmetykiem w codziennej pielęgnacji i stał się jednym z moich ulubionych kosmetyków roku. Wygląda świeżo na skórze i uwielbiam, jak się nosi w ciągu dnia.

na drugim miejscu znajduje się Wodoodporny Bronzer Tarte Amazonian Clay w 'Park Ave princess’. Jest pigmentowany, daje piękny blask i nie ma ani grama migotania (coś, czego nienawidzę w moich bronzerach). Świetna opcja, jeśli chcesz rozgrzać skórę, a ja naprawdę uwielbiam tę formułę. Jest długotrwały i łatwo się wtapia.

a moją ostatnią rekomendacją byłaby Paleta Cieni Do Powiek Tarte Tarteist Pro Remix Amazonian Clay, albo jakakolwiek Paleta Cieni Do Powiek Tarte. Połączenie kolorów nie jest najlepsze, jeśli twój wygląd jest neutralnie stonowany, ale myślę, że jest to idealne rozwiązanie, jeśli lubisz bawić się makijażem lub chcesz mieć paletę, której możesz użyć na noc. Są to bogato pigmentowane kremowe cienie, które świetnie się komponują.

Obserwuj:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.