I have a dream today

dzisiaj jest 45.Rocznica przemówienia Martina Luthera Kinga „I Have a Dream”, wygłoszonego na schodach pomnika Lincolna podczas Marszu na Waszyngton w 1963 roku.

cieszę się, że mogę dziś dołączyć do was w tym, co przejdzie do historii jako największa demonstracja wolności w historii naszego narodu.

pięć lat temu wielki Amerykanin, w którego symbolicznym cieniu stoimy dzisiaj, podpisał proklamację emancypacji. Ten doniosły dekret stał się wielkim światłem nadziei dla milionów murzyńskich niewolników, którzy stali w płomieniach obumarłej niesprawiedliwości. Nadszedł radosny świt, aby zakończyć długą noc ich niewoli.

ale sto lat później Murzyn nadal nie jest wolny. Sto lat później życie Murzynów jest nadal niestety sparaliżowane przez kajdany segregacji i łańcuchy dyskryminacji. Sto lat później Murzyn żyje na samotnej wyspie biedy pośród rozległego oceanu materialnego dobrobytu. Sto lat później Murzyn wciąż ginie w zakamarkach amerykańskiego społeczeństwa i znajduje się na wygnaniu we własnej ziemi. Więc przybyliśmy tu dzisiaj, aby dramatyzować haniebny stan.

w pewnym sensie przybyliśmy do stolicy naszego kraju, aby zrealizować czek. Kiedy architekci naszej Republiki pisali wspaniałe słowa Konstytucji i Deklaracji Niepodległości, podpisywali weksel, na który spadnie każdy Amerykanin. Ta notatka była obietnicą, że wszyscy mężczyźni, tak Czarni, jak i biali, będą mieli zagwarantowane niezbywalne prawa do życia, wolności i dążenia do szczęścia.

dziś wiadomo, że Ameryka zaległa z tym wekslem, jeśli chodzi o jej kolorowych obywateli. Zamiast uszanować ten święty obowiązek, Ameryka dała Murzynom zły czek, czek, który wrócił oznaczony jako „niewystarczające fundusze”. Ale nie wierzymy, że bank sprawiedliwości jest bankrutem. Nie wierzymy, że nie ma wystarczających funduszy w wielkich skarbcach możliwości tego narodu. Więc przyszliśmy spieniężyć ten czek-czek, który da nam na żądanie bogactwo wolności i bezpieczeństwo sprawiedliwości. Przybyliśmy również do tego uświęconego miejsca, aby przypomnieć Ameryce o ostrej pilności teraz. To nie jest czas, aby angażować się w Luksus ochłodzenia się lub wziąć uspokajający narkotyk gradualizmu. Teraz jest czas, aby urzeczywistnić obietnice demokracji. Nadszedł czas, aby wznieść się z ciemnej i opustoszałej doliny segregacji na oświetloną słońcem ścieżkę sprawiedliwości rasowej. Teraz jest czas, aby podnieść nasz naród z szybkich piasków niesprawiedliwości rasowej do solidnej skały braterstwa. Teraz jest czas, aby sprawiedliwość stała się rzeczywistością dla wszystkich dzieci Bożych.

fatalne byłoby dla narodu przeoczenie pilności tej chwili. To upalne lato legalnego niezadowolenia Murzynów nie minie, dopóki nie nadejdzie ożywcza jesień wolności i równości. Dziewiętnaście sześćdziesiąt trzy nie jest końcem, ale początkiem. Ci, którzy mają nadzieję, że Murzyn musiał odpuścić i teraz będą zadowoleni, będą mieli niegrzeczne przebudzenie, jeśli naród powróci do biznesu jak zwykle. W Ameryce nie będzie ani odpoczynku, ani spokoju, dopóki Murzyn nie otrzyma Praw Obywatelskich. Wichry buntu będą wstrząsać fundamentami naszego narodu, aż nadejdzie jasny dzień sprawiedliwości.

ale jest coś, co muszę powiedzieć moim ludziom, którzy stoją na ciepłym progu, który prowadzi do Pałacu Sprawiedliwości. W procesie zdobywania naszego prawowitego miejsca nie możemy być winni bezprawnych czynów. Nie starajmy się zaspokajać pragnienia wolności pijąc z kielicha goryczy i nienawiści.

musimy zawsze prowadzić naszą walkę na wysokim poziomie godności i dyscypliny. Nie możemy pozwolić, by nasz Twórczy protest przerodził się w przemoc fizyczną. Raz za razem musimy wznieść się na majestatyczne wyżyny spotkania siły fizycznej z siłą duszy. Cudowna Nowa wojowniczość, która pochłonęła Murzyńską społeczność, nie może prowadzić nas do nieufności wobec wszystkich białych ludzi, ponieważ wielu naszych białych braci, o czym świadczy ich obecność tutaj dzisiaj, uświadomiło sobie, że ich przeznaczenie jest związane z naszym przeznaczeniem. Zdali sobie sprawę, że ich wolność jest nierozerwalnie związana z naszą wolnością. Nie możemy iść sami.

idąc, musimy złożyć obietnicę, że zawsze będziemy maszerować naprzód. Nie możemy zawrócić. Są tacy, którzy pytają wielbicieli Praw Obywatelskich: „kiedy będziecie usatysfakcjonowani?”Nigdy nie możemy być zadowoleni, dopóki Murzyn jest ofiarą niewypowiedzianego horroru brutalności policji. Nigdy nie możemy być usatysfakcjonowani, tak długo, jak nasze ciała, ciężkie od zmęczenia podróżą, nie mogą uzyskać noclegu w motelach autostrad i hotelach miast. Nie możemy być usatysfakcjonowani, dopóki podstawowa mobilność Murzynów jest z mniejszego getta do większego. Nigdy nie będziemy usatysfakcjonowani, dopóki nasze dzieci zostaną pozbawione własnej osobowości i pozbawione godności przez znaki „tylko dla białych”. Nie możemy być zadowoleni, dopóki Murzyn W Mississippi nie może głosować, A Murzyn W Nowym Jorku uważa, że nie ma na co głosować. Nie, Nie, Nie jesteśmy zadowoleni i nie będziemy zadowoleni, dopóki sprawiedliwość nie spadnie jak wody, a sprawiedliwość jak potężny strumień.

nie zapominam, że niektórzy z was przybyli tutaj z wielkich prób i ucisków. Niektórzy z was wyszli świeżo z wąskich celi. Niektórzy z was pochodzili z obszarów, w których wasze poszukiwanie wolności pozostawiło was poobijanych przez burze prześladowań i oszołomionych przez wichry policyjnej brutalności. Jesteście weteranami twórczego cierpienia. Kontynuuj pracę z wiarą, że cierpienie jest odkupieńcze.

wracajcie do Mississippi, wracajcie do Alabamy, wracajcie do Karoliny Południowej, wracajcie do Georgii, wracajcie do Luizjany, wracajcie do slumsów i gett naszych północnych miast, wiedząc, że jakoś ta sytuacja może się zmienić. Nie tarzajmy się w dolinie rozpaczy.

mówię wam dzisiaj, moi przyjaciele, więc mimo trudności dnia dzisiejszego i jutra, wciąż mam marzenie. To marzenie głęboko zakorzenione w amerykańskim śnie.

Mam marzenie, że pewnego dnia ten naród powstanie i urzeczywistni prawdziwe znaczenie swojego credo: „uważamy te prawdy za oczywiste: że wszyscy ludzie są stworzeni równi.”

Mam marzenie, że pewnego dnia na czerwonych wzgórzach Gruzji synowie byłych niewolników i synowie byłych właścicieli niewolników będą mogli usiąść razem przy stole braterstwa.

Mam marzenie, że pewnego dnia nawet stan Mississippi, stan upalny w ogniu niesprawiedliwości, upalny w ogniu ucisku, zamieni się w oazę wolności i Sprawiedliwości.

Mam marzenie, że moja czwórka małych dzieci kiedyś będzie żyła w kraju, w którym nie będą oceniane po kolorze skóry, ale po treści charakteru.

mam dzisiaj marzenie.

Mam marzenie, że pewnego dnia, w Alabamie, z jej okrutnymi rasistami, z jej gubernatorem, z ustami ociekającymi słowami interpelacji i unieważnienia; pewnego dnia w Alabamie, Mali czarni chłopcy i czarne dziewczynki będą mogli połączyć ręce z małymi białymi chłopcami i białymi dziewczynkami jako siostrami i braćmi.

mam dzisiaj marzenie.

mam sen, że pewnego dnia każda Dolina będzie wywyższona, każde wzgórze i Góra zostaną obniżone, surowe miejsca staną się proste, a krzywe miejsca staną się proste, a chwała Pańska objawi się, a wszelkie ciało ujrzy ją razem.

to jest nasza nadzieja. Z taką wiarą wracam na południe. Z tą wiarą będziemy w stanie wyrwać z góry rozpaczy kamień nadziei. Z tą wiarą będziemy w stanie przekształcić jękliwe niezgody naszego narodu w piękną symfonię braterstwa. Dzięki tej wierze będziemy mogli pracować razem, modlić się razem, walczyć razem, iść razem do więzienia, razem walczyć o wolność, wiedząc, że pewnego dnia będziemy wolni.

to będzie dzień, w którym wszystkie dzieci Boże będą mogły śpiewać z nowym znaczeniem: „ojczyzno moja, Toś ty, słodka ziemio wolności, o Tobie śpiewam. Ziemia, gdzie umarli moi ojcowie, Ziemia dumy pielgrzyma, z każdego zbocza góry niech zabrzmi wolność.”

a jeśli Ameryka ma być wielkim narodem, to musi się stać prawdą. Więc niech wolność dzwoni z cudownych wzgórz New Hampshire. Niech wolność dzwoni z potężnych gór Nowego Jorku. Niech wolność pierścień z podwyższonych Alleghenies Pensylwanii!

niech wolność zabrzmi od skalistych gór Kolorado!

niech wolność dzwoni z zakrzywionych stoków Kalifornii!

ale nie tylko to; niech wolność pierścień z Kamiennej Góry Gruzji!

niech pierścień WOLNOŚCI z Lookout Mountain of Tennessee!

niech wolność pierścień z każdego wzgórza i molehill Mississippi. Z każdego zbocza, niech wolność dzwoni.

a kiedy to się stanie, kiedy pozwolimy, aby wolność zadzwoniła, kiedy pozwolimy, aby zadzwoniła z każdej wioski i każdej wioski, z każdego państwa i każdego miasta, będziemy w stanie przyspieszyć ten dzień, kiedy wszystkie dzieci Boże, czarni i biali, Żydzi i poganie, protestanci i katolicy, będą mogli połączyć ręce i zaśpiewać słowami Starego murzyńskiego duchowego: „nareszcie Wolni! nareszcie wolny! dzięki Bogu Wszechmogącemu, nareszcie jesteśmy wolni!”

{{#ticker}}

{{topLeft}}

{{bottomLeft}}

{{topRight}}

{{bottomRight}}

{{#goalExceededMarkerPercentage}}

{{/goalExceededMarkerPercentage}}

{{/ticker}}

{{heading}}

{{#paragraphs}}

{{.}}

{{/paragraphs}}{{highlightedText}}

{{#cta}}{{text}}{{/cta}}
Remind me in May

Accepted payment methods: Visa, Mastercard, American Express i PayPal

będziemy w kontakcie, aby przypomnieć, aby przyczynić się. Zwróć uwagę na wiadomość w skrzynce odbiorczej w maju 2021 roku. Jeśli masz jakieś pytania dotyczące współpracy, skontaktuj się z nami.

  • Udostępnij na Facebooku
  • Udostępnij na Twitterze
  • Udostępnij przez e-mail
  • Udostępnij na LinkedIn
  • Udostępnij na Pinterest
  • Udostępnij na WhatsApp
  • Udostępnij na Messenger

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.