Jesteś moim pastorem

jesteś moim pastorem. Nie jesteś idealny. Jesteś sfrustrowany jak wszyscy inni. Nie zawsze mówisz dokładnie to, co powinieneś. Rzeczywiście popełniasz błędy. W tej rzeczywistości łatwo się zgadzasz.

ale twoje niedoskonałości są często powiększane w świetle Twojej roli przywódczej. Kiedy podobasz się jednemu zgromadzonemu, często nie podobasz się drugiemu. Nie możesz uszczęśliwiać wszystkich, i słyszysz krytykę więcej razy, niż większość z nas mogła znieść.

Jesteś moim pastorem, który kocha

pomimo swoich niedoskonałości i krytyków, którzy je wokalizują, nadal kochasz ludzi w kościele, któremu służysz. Siedziałeś przy tym człowieku, którego operacja była sprawą życia i śmierci. Dałeś mu pewność, że Bóg będzie z nim. Twoja obecność dała mu spokój i spokój, którego potrzebował, aby bezpiecznie przejść przez zabieg.

spotkałeś się też z tym bezdomnym, który przyszedł do kościoła. Mogłeś go zignorować, ale widziałeś go jako jednego z ” najmniejszych z nich.”Służyłeś mu. Dałeś mu jedzenie. Znalazłaś dla niego miejsce. I podzieliliście się z nim ewangelią Chrystusa.

jesteś moim pastorem, który odbiera telefony w środku nocy. Obudzili cię nagle rodzice Nastolatka, kiedy miał straszny wypadek samochodowy. Przyjechałeś do szpitala na czas, żeby jego rodzice spadli ci na Ramiona, kiedy lekarz powiedział, że mu się nie udało.

płakali. Ty też.

Jesteś moim pastorem, który głosi

co tydzień musisz słuchać Boga i studiować jego słowo. Pracujesz godzinami, żeby przygotować tę wiadomość. Kochasz ludzi tak bardzo, że chcesz, aby usłyszeli słowo Boże dla swojego życia.

podchodzisz do kazalnicy prosząc Boga, aby mówił przez Ciebie. Mimo, że poświęciliście wiele godzin na przygotowanie kazania, chcecie, aby przesłanie było jego, a nie wasze.

Jesteś moim pastorem, który balansuje

Nie wiem jak to robisz. Wymagania Twojego życia są nieograniczone. Wszyscy chcą cię na tej funkcji. Wszyscy chcą cię na tym spotkaniu. Wszyscy oczekują Twojej wizyty. Zastanawiasz się, jak to jest pracować 40 godzin tygodniowo.

ale masz rodzinę, która cię potrzebuje. Często martwisz się, że zaniedbujesz je dla większej rodziny Kościoła, któremu służysz. I czasami tak jest. Ale jakoś ostatecznie zrównoważyć swoje życie tak, że można umówić się z żoną i oglądać swoje dzieci grać w piłkę.

ale twoje życie jest bez równowagi, bo nie odpoczywasz wystarczająco. Dajesz wszystko innym, a niewiele oszczędzasz dla siebie.

Jesteś moim pastorem, który nazywa się

dlaczego to robisz? Jest tak wiele miejsc pracy, gdzie godziny są lepsze, krytycy są mniej, a wynagrodzenie jest wyższe. Kiedy masz do czynienia z tym pytaniem, po prostu uśmiechasz się. Robisz to, co robisz, ponieważ wiesz, że Bóg cię do tego powołał. I wiesz, że nie mogłeś zrobić tego, co robisz, dopóki nie zadzwonił do Ciebie.

jesteś moim pastorem.

masz jedną z najtrudniejszych prac na świecie. Powiem to lepiej. Masz niemożliwą pracę, chyba że jest w niej Bóg. Dlatego polegacie na jego sile i odpoczywacie w jego wezwaniu każdego dnia.

jesteś moim pastorem.

zbyt często biorę cię za pewnik. Zbyt często mówię ci, co jest nie tak, zamiast mówić, jak bardzo cię kocham. Zbyt często zapominam, że jesteś człowiekiem z uczuciami, które ranią i oczami, które płaczą. Zbyt często proszę Cię o zaspokojenie moich potrzeb, zamiast o zaspokojenie Twoich.

jesteś moim pastorem.

pozdrawiam. Dziękuję. I modlę się za Ciebie.

niech te kilka słów przypomni wam, że my w kościele was kochamy. Nie mówimy tego wystarczająco, ale kochamy cię.

dziękuję, że jesteś moim pastorem.

Dodano 17.05.2011

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.