kanadyjscy naukowcy wyjaśniają dokładnie, w jaki sposób ich rząd uciszył naukę

ilekroć otrzymywał prośbę o wywiad od dziennikarza, Max Bothwell odczuwał strach. Wiedział, co się stanie.

był rok 2013, a Bothwell był rządowym naukowcem z Environment Canada (obecnie Environment and Climate Change Canada), krajowym strażnikiem środowiskowym. Praca biologa była wtedy dość kontrowersyjna-badał mikroskopijne glony, które formowały się na skałach w pobliżu strumieni, pieszczotliwie znane jako „skalne smarki”—ale to nie miało znaczenia. Za każdym razem, gdy dziennikarz kontaktował się z nim lub z innymi naukowcami rządowymi, następowała wyraźna seria kroków.

najpierw Naukowiec musiał skontaktować się ze specjalnym centrum kontroli mediów, które zajmowało się tymi prośbami. Ci pracownicy media relations służyli jako pośrednicy, modyfikując nieco przekaz, aby dopasować go do celów politycznych, zgodnie z Bothwellem i innymi kanadyjskimi naukowcami, którzy pracowali w tej zbyt niedawnej erze w historii Kanady.

„wszyscy byliśmy pod wyraźnym zrozumieniem, że możemy zostać zwolnieni za bezpośrednie rozmowy z prasą” – mówi Bothwell.

następnie centrum kontroli mediów skontaktowało się z dziennikarzem, aby poprosić o pisemne pytania, a następnie wróciło do naukowca, aby uzyskać pisemne odpowiedzi. Następnie decydowali, czy wysłać je bezpośrednio do reportera, czy zmienić lub pominąć część odpowiedzi. Ten biurokratyczny gąszcz stał się tak gęsty, że w pewnym momencie ujawnił się, że prośba dziennikarza z kanadyjskiej Prasy o rozmowę z Bothwellem zaowocowała 110 stronami e-maili między 16 różnymi rządowymi pracownikami ds. komunikacji.

innym razem strategia polegała na opóźnieniu reakcji do czasu przekroczenia terminów reporterów. Bothwell twierdzi, że doświadczył tego, gdy sklepy takie jak Vancouver Sun, a nawet National Geographic próbowały skontaktować się z nim w sprawie jego pracy.

” to było celowe. To nie był przypadek, to była polityka”, mówi Ian Stirling, Biolog Arktyczny, który przez 37 lat pracował dla Environmental Canada prowadząc badania na niedźwiedziach polarnych. „Po prostu grali na zwłokę, dopóki nie odejdziesz.”

poza frustrującymi samymi naukowcami, taka ingerencja polityczna uniemożliwia społeczeństwu wysłuchanie o kluczowej pracy. Environment Canada-podobnie jak amerykańska Agencja Ochrony Środowiska, która w pierwszym tygodniu administracji Trumpa znalazła się w sytuacji zamroczenia mediów i tymczasowego zamrożenia dotacji i kontraktów—była finansowaną przez podatników agencją służącą społeczeństwu poprzez dostarczanie kluczowych informacji na temat zmian klimatu, zanieczyszczenia powietrza i jakości wody.

„niezadowolenie jest zbyt łagodnym słowem”, aby opisać efekt tego kagańca, mówi Steven Campana, naukowiec od rekinów, który spędził 32 lata pracując dla kanadyjskiego Departamentu Rybołówstwa i oceanów. „To oszustwo dla podatników, ponieważ to podatnicy finansują te rządowe badania. Kiedy te badania prowadzą do bardzo pozytywnych rzeczy, a nawet jeśli są negatywne, ludzie, którzy za nie zapłacili, zasługują na to, by o tym usłyszeć.”

Biolog Max Bothwell spędził lata studiując
Biolog Max Bothwell spędził lata studiując „rock snot”w kanadyjskim strażniku środowiskowym. (Dzięki uprzejmości Max Bothwell)

kanadyjski konserwatywny premier Stephen Harper był u władzy od 2006 roku, ale dopiero, gdy jego partia zdobyła większość w 2011 roku, otrzymał szerszy mandat do rządzenia. Jednym z jego pierwszych kroków było stworzenie nowych ograniczeń dotyczących tego, w jaki sposób i co rządowi naukowcy mogą komunikować się z opinią publiczną.

na początku swojej administracji Harper chwalił się, że Kanada stanie się „supermocarstwem energetycznym” zbudowanym na rozwoju Piasków naftowych Athabasca w zachodniej części kraju. Ten bogaty w ropę region stał się siłą napędową dla kraju, dopóki niskie światowe ceny ropy nie spowodowały krachu loonie (Dolar kanadyjski). Nauka o zmianach klimatu – i przepisy dotyczące ochrony środowiska-stanowiły przeszkodę dla tej ambitnej wizji.

w ciągu najbliższych kilku lat naukowcy rządowi doświadczą zaostrzenia kontroli mediów, nieuzasadnionych procedur zatwierdzania i drastycznych cięć finansowania badań nad zmianami klimatycznymi. Ten kaganiec jest dobrze udokumentowany: Kanadyjscy dziennikarze śledzili wszystko, od zamknięcia oceanicznych bibliotek badawczych po próbę rozbrojenia stacji badawczej, która badała górne wiatry atmosferyczne. Badanie przeprowadzone w 2013 roku przez Professional Institute of the Public Service of Canada wykazało, w jaki sposób naukowcy odczuli wpływ tej politycznej ingerencji.

jednak przez cały ten proces administracja Harpera stanowczo zaprzeczała, że ma miejsce jakiekolwiek kagańce. „Podczas gdy ministrowie są głównymi rzecznikami departamentów rządowych, naukowcy mają i są łatwo dostępni do dzielenia się swoimi badaniami z Kanadyjczykami”, powiedział Scott French, rzecznik Ed Holder, Kanadyjski minister Stanu ds. nauki i technologii w 2014 roku.

w listopadzie 2015 r.obecna administracja premiera Justina Trudeau ogłosiła, że rządowi naukowcy będą odtąd mogli rozmawiać bezpośrednio z mediami. Dziś prawo naukowców federalnych do mówienia otwarcie o swoich badaniach jest zapisane w ich kontraktach, jak poinformowała Erica Gies dla Hakai w zeszłym tygodniu. Jednak skutki tej burzliwej epoki politycznej nadal pozostawiają swój ślad.

” publiczna chęć zaufania rządowi do podejmowania dobrych, zrównoważonych decyzji została poważnie osłabiona. To trochę potrwa, jeśli w ogóle, „powiedział Chris Turner, kanadyjski dziennikarz i autor wojny z nauką: Muzzled Scientists and Willful Blindness in Stephen Harper’ s Canada, w wywiadzie dla The Atlantic Sarah Zhang.

teraz kanadyjscy naukowcy, którzy żyli i pracowali przez tę erę, obawiają się, że równoległy los spotka ich kolegów za prezydentury Donalda Trumpa. „W erze Harpera była to otwarta wojna z mediami” – powiedział Bothwell w e-mailu. „Podejrzewam, że coś podobnego wydarzy się w USA.”

efekty polityki Harpera wykraczały poza obszary obciążone politycznie, takie jak zmiany klimatyczne. Zasadniczo wszystko, co zrobili naukowcy rządowi, zostało ocenzurowane przez media, według kanadyjskich naukowców, którzy pracowali w tym czasie. Łącznie te polityki doprowadziły do” kultury strachu przed mówieniem o czymkolwiek”, jak powiedział Turner.

„szczególnie w drugiej połowie Administracji Harpera, nasz dostęp do mediów został mocno zablokowany do tego stopnia, że media praktycznie nie mogły ze mną rozmawiać nawet w najbardziej trywialnych tematach”, mówi Campana.

na przykład, jako szef Canadian Shark Research Laboratory, Campana przeprowadzał 30-40 wywiadów rocznie na temat swojej pracy. Jak to ujął, „rekiny są bardzo przyjazne dla mediów.”Ale po wprowadzeniu nowej polityki liczba ta spadła do około trzech rocznie.

w 2014 roku Campana i zespół naukowców rządowych i uniwersyteckich opublikowali przełomowe badania, które jako pierwsze znalazły nowy sposób określania wieku skorupiaków, takich jak homary, krewetki i kraby. „To była tak dobra wiadomość, ponieważ z wiekiem można znacznie dokładniej przeprowadzać oceny zapasów”, mówi Campana. „To było ogromne.- Nie miało to nic wspólnego ze zmianami klimatycznymi.

aby to rozgłaszać, Campana wysłał do ludzi komunikacji prośbę o pozwolenie na rozmowę z mediami na temat swoich ustaleń. Potem czekał. I czekał. Dni zamieniły się w tygodnie. Dwa miesiące później, gdy jeden z jego uniwersyteckich współpracowników przemawiał na konferencji w USA o swojej pracy i wzbudził zainteresowanie amerykańskich serwisów informacyjnych.

takie sytuacje nie pasowały do żadnej politycznej narracji, mówi Campana—były efektem ubocznym szerokich wysiłków rządu na rzecz kontroli nauki o klimacie.

Bothwell doświadczył czegoś podobnego. W 2013 otrzymał telefon z lokalnej stacji radiowej w Victorii, aby porozmawiać o swoich badaniach nad smarkaniem rocka. Bothwell skontaktował się ze swoim oddziałem public relations, który powiedział, że zorganizują wywiad na żywo z CBC. Ale był haczyk: bez wiedzy Kanadyjskich słuchaczy radiowych, pracownicy kontroli mediów również podsłuchiwali linię telefoniczną.

„Zasadniczo, misja wykonana.”

Administracja Harpera ostatecznie obcięła 2 miliony dolarów z budżetu Experimental Lakes Area.
(L. Hayhurst)

jeśli złamali te zasady, naukowcy zostali odpowiednio zdyscyplinowani.

w 2014 roku kanadyjska stacja telewizyjna skontaktowała się z Campaną w celu skomentowania incydentu, gdy żarłacz biały śledził kajakarza na wodach USA. „Nie było żadnych implikacji dla Kanady i nie ma możliwego sposobu, aby coś takiego mogło zawstydzić rząd”, mówi. Więc poszedł do przodu i udzielił wywiadu-bez uprzedniej zgody.

przypomina sobie, że szybko otrzymał w aktach list o dyscyplinie i groźbie surowej kary za drugie wykroczenie.

„Praca w tych warunkach była dla wielu demoralizująca” -powiedział w kolejnym e-mailu. „Ale dla mnie to było jeszcze bardziej frustrujące. Warunki pracy niszczyły naszą produktywność, ponieważ wymuszały na nas niepotrzebną nieefektywność. Mieliśmy związane ręce-chociaż nadal utrzymywaliśmy pracę, w zasadzie uniemożliwiono nam prowadzenie jakiejkolwiek nauki.”

inni naukowcy zdecydowali się nie wychylać głowy, aby uniknąć Ire rządu. Stirling przypomina, że w 2012 roku jego koledzy i przyjaciele mogli wziąć udział w dużej konferencji arktycznej w Montrealu. Przypomniał jednak, że byli eskortowani przez opiekunów rządowych, którzy osłaniali i filtrowali ewentualne pytania medialne, słuchali ich rozmów z innymi naukowcami i śledzili, które plakaty badawcze czytają.

Stirling i jego współpracownicy pracowali nad długoterminowymi zbiorami danych, które śledziły wpływ klimatu na niedźwiedzie polarne (dosłownie napisał książkę o niedźwiedziach polarnych i klimacie). Jedynym sposobem, w jaki udało im się to osiągnąć, było spokojne poszukiwanie wtórnych źródeł finansowania i prowadzenie prac jednocześnie z innymi badaniami. „Trzymaliśmy się na uboczu”, mówi Stirling.

administracja Harpera zastosowała również bardziej bezpośrednią taktykę: cięcia funduszy.

jedna głośna sprawa dotyczyła Laboratorium Badań atmosfery polarnej, które w 2012 r.wycofało swoje źródło finansowania (niektóre fundusze zostały później przywrócone). Kolejną była próba zamknięcia w 2012 roku eksperymentalnego obszaru jezior (ELA), jednego z najważniejszych obiektów na świecie do śledzenia długoterminowych skutków zmian klimatu, zanieczyszczeń i innych czynników dla ekosystemów słodkowodnych i ryb.

kiedy rząd ogłosił, że nie będzie już finansował ELA, doszło do publicznego oburzenia, mówi obecny dyrektor wykonawczy ELA, Matthew McCandless. Aktywiści ekologiczni protestowali przeciwko cięciom, a naukowcy i politycy krytykowali rząd. „Uważano, że toczy się wojna z nauką, a to był battle royale”, mówi McCandless. „Kanadyjczycy naprawdę zebrali się za tą sprawą, a potem Rząd Harpera ustąpił i powiedział, że przekażą ją prywatnemu operatorowi.”

w końcu projekt ustawy budżetowej o nazwie Bill C – 38 obciął 2 miliony dolarów z funduszy federalnych ELA, ale placówka nie została zamknięta. Rząd prowincji Ontario odebrał część funduszy od rządu, podczas gdy Międzynarodowy Instytut Zrównoważonego Rozwoju, niezależna organizacja badawcza non-profit, prowadziła projekt.

„stracilibyśmy tak wiele” – mówi McCandless, który objął swoje stanowisko po przejściu ELA na własność prywatną. „Te jeziora mówią nam niezliczone rzeczy o tym, jak zmienił się klimat od lat 60. na przykład, w tych jeziorach jest dwa tygodnie w roku mniej pokrywy lodowej. Stają się coraz cieplejsze, coraz ciemniejsze. Ryby w tych jeziorach są coraz mniejsze.”

gdyby rząd się nie załamał, McCandless mówi: „znacznie trudniej byłoby zrozumieć przyszłe zagrożenia dla zasobów wodnych.”

co naukowcy mogą zrobić, aby chronić swoje dane i głosy, gdy zaczyna się kaganiec? Michael Rennie, obecnie Kanadyjska Katedra ekologii słodkowodnej i Rybołówstwa oraz adiunkt na Uniwersytecie Lakehead, przekonał się o tym na własnej skórze. W 2010 roku dostał „wymarzoną pracę” z ELA jako naukowiec, mówi. Potem rząd federalny przestał finansować placówkę.

sfrustrowany tym, jak się sprawy potoczyły-wystarczyło pięć formularzy, żeby zatrudnić studenta do pracy na swoim wydziale—znalazł ujście na anonimowym blogu. „To była moja próba, aby ludzie wiedzieli, co dzieje się w środku, a jednocześnie starali się nie ryzykować mojej pracy”, mówi.

w ostatnim artykule w Scientific American, kanadyjscy naukowcy sugerują bardziej drastyczne sposoby ochrony dziedzictwa naukowego USA w oparciu o własne doświadczenia:

kanadyjscy naukowcy współpracują ze współpracownikami z biblioteki University of Pennsylvania i organizacji non-profit o nazwie Internet Archive, aby tworzyć kopie zapasowe zestawów danych i materiałów środowiskowych-w tym badań dotyczących zanieczyszczenia powietrza i gazów cieplarnianych—które ich zdaniem mogą być podatne na zagrożenia pod rządami Trumpa. „Rząd Harpera zamknął wiele różnych bibliotek naukowych w Kanadzie”, mówi Duck. „Zostało to zrobione w bardzo chaotyczny sposób i prawie na pewno straciliśmy dane, które mieliśmy.”

Rennie wyjechał w 2014 roku do pracy na Lakehead University w Ontario. Obecnie ponownie pracuje dla ELA w ramach Programu Stypendialnego we współpracy z uniwersytetem i nadal pisze o swoich doświadczeniach. W tym tygodniu zaoferował amerykańskim naukowcom porady na blogu zatytułowanym „a survivor’ s guide to being a muzzled scientist.”

wśród nich: Zdobądź osobisty adres e-mail, załóż własnego bloga i upewnij się, że istnieje wiele kopii swoich zbiorów danych. „Get anonymous, get online. Niech ludzie wiedzą, co się dzieje”, mówi Rennie. „Ludzie, którzy są w środowisku akademickim, którzy mają etat, którzy mają nieco większe bezpieczeństwo pracy i mają większą zdolność mówienia, mogą pomóc tym, którzy są w służbie publicznej, którzy są narażeni na takie sytuacje.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.