Monumental Error? Jak Pomnik ku czci kontrowersyjnego japońskiego przywódcy religijnego wylądował w parku w Chicago

„pokój i Sprawiedliwość” Rzeźba W Peace Garden / Foto: John Greenfield

Peace Garden W Chicago nie jest szczególnie spokojnym miejscem. Położony w Uptown obok Lake Shore Drive, na wschód od przejścia podziemnego Buena Avenue, jego spokój jest osłabiony przez stały ryk ruchu. W parku znajduje się rustykalna Kamienna fontanna, obecnie wyłączona do remontu, oraz biały słupek z napisami na każdej z czterech stron: „May peace be in Chicago; May peace be in Illinois; May peace be in the United States; May peace prevail on Earth.”

w centrum ogrodu, niemal bezpośrednio pod drogą ekspresową, stoi rzeźba z brązu” pokój i Sprawiedliwość ” autorstwa lokalnej artystki Margot McMahon, przedstawiająca dwóch młodych chłopców, jednego Afroamerykanina i jednego Kaukaskiego, trzymających piłkę w górze. Na przedniej stronie podstawy granitu trapezowego tablica odczytuje:

wzniesiony dla uczczenia 50.rocznicy długiej walki Daisaku Ikedy o pokój, sprawiedliwość i prawa człowieka. Przechodząc przez Lincoln Park 9 października 1960 roku, młody prezydent Soka Gakkai, Daisaku Ikeda był świadkiem bolesnego aktu dyskryminacji rasowej wobec małego dziecka, krystalizując jego trwałe zaangażowanie w uwolnienie świata od niepotrzebnego cierpienia i umożliwienie zabłysnięcia ludzkiej godności wszystkich.

pozostałe trzy strony bazy zawierają cytaty z Ikedy dotyczące cnót tytularnych.

kiedy po raz pierwszy przeczytałem dedykację, zatrzymując się na rowerze w drodze z jeziora do pobliskiej kawiarni, byłem oniemiały. W końcu Soka Gakkai International (SGI), świecki ruch Buddyjski założony w Japonii z milionami członków na całym świecie, był często opisywany jako kult. Co pomnik ikedy, enigmatycznego „duchowego mentora” organizacji, robił w publicznym parku?

początkowo słyszałem o Soce pod koniec lat dziewięćdziesiątych, po tym jak kolega popełnił błąd uczestnicząc w porannej sesji śpiewania w siedzibie Grupy w Chicago w South Loop z kacem. Głośna, brzęcząca intonacja mantry „Nam Myoho Renge Kyo” wzmogła jego ból głowy. To Japońskie zdanie z grubsza tłumaczy się jako „poświęcam się cudownym naukom Sutry Lotosu”, centralnego tekstu szkoły buddyzmu Nichiren. Wraz z pulsującą czaszką, mój przyjaciel wyszedł z mieszanymi wrażeniami. „Z drugiej strony, wszyscy byli naprawdę przyjaźni i gościnni oraz bardzo zintegrowani rasowo”, wspomina. „Ale scharakteryzowałbym ich jako sektę, a przynajmniej bardzo kultową.”

jeśli uruchomisz wyszukiwarkę Google na Soka Gakkai, piątym wpisem, który wyskakuje, jest strona organizacji na stronie internetowej Instytutu Ricka A. Rossa, organizacji non-profit zajmującej się świadomością kultu. Skontaktowałem się z Rossem w jego biurze w Trenton w stanie New Jersey, kiedy badał szkody spowodowane huraganem Sandy. „Moim zdaniem Soka Gakkai jest kultem destrukcyjnym” – mówi. – Otrzymałem poważne skargi od byłych członków i członków rodziny. Ikeda zasadniczo rządzi jako totalitarny dyktator.”

czym właściwie jest destrukcyjny Kult? Merriam-Webster definiuje „kult” jako ” religię uważaną za niekonwencjonalną lub fałszywą.”Psychiatra Robert Jay Lifton, cytowany na stronie internetowej Rossa, pisze, że destrukcyjne sekty mają następujące cechy: 1) charyzmatyczny przywódca, który coraz częściej staje się obiektem kultu; 2) stosowanie przymusu lub prania mózgu; 3) ekonomiczne, seksualne i inne wykorzystywanie członków przez lidera i rządzącą koterię.

szukając tła o rzeźbie, zajrzałem na stronę Margot McMahon. Zgodnie z oświadczeniem artysty, statuetka symbolizuje ” 50-letni pasjonujący wysiłek na rzecz Pokoju i Sprawiedliwości, który był znakiem rozpoznawczym Soka Gakkai International w promowaniu równości rasowej.”SGI podarowało Statuę dzielnicy Chicago Park i poświęciło ją w Peace Garden 8 października 2010 roku.

jak powiedziano w pierwszej książce „The New Human Revolution”, nowatorska historia przywództwa Ikedy z dziesiątkami tomów, jedna z ponad 100 książek, które napisał, w 1960 roku, krótko po objęciu stanowiska prezydenta, udał się do Chicago na konferencję buddyjską. W niedzielny poranek wybrał się na spacer do parku Lincolna z japońskimi kolegami. Na otwartej przestrzeni zobaczyli grupę białych chłopców, siedmio – lub ośmioletnich, kopiących piłkę między nimi, podczas gdy starszy biały mężczyzna siedział na ławce śmiejąc się i wołając zachętę, gdy chłopiec przegapił kopnięcie. Afroamerykanin również oglądał mecz z raptem zainteresowaniem, ale w przeciwieństwie do białych dzieci, które przechodziły obok, nie został zaproszony do gry.

kiedy jedno z dzieci nie trafiło na piłkę i upadło, czarny chłopiec śmiał się i wiwatował. Wściekły, starszy wstał i krzyknął na niego. Dziecko zadrżało z upokorzenia, odpaliło wściekłą retortę, a następnie uciekło z pola widzenia. Ikeda został pokonany z oburzenia. „Jego ręce, nieświadomie zaciśnięte w pięści, drżały” – opowiada autor, pisząc o sobie w trzeciej osobie. „Czuł bezradne poczucie gniewu wobec społeczeństwa, w którym tak niesprawiedliwe traktowanie młodego chłopca przeszło bez przeszkód. Ten incydent wydarzył się, gdy zbliżało się stulecie proklamowania emancypacji Abrahama Lincolna znoszącego niewolnictwo w Ameryce, a w parku, który nosił imię tego amerykańskiego prezydenta… w swoim sercu, zwrócił się do młodego chłopca w parku: „obiecuję ci, że zbuduję społeczeństwo naprawdę godne twojej miłości i dumy.'”

Zdjęcie: John Greenfield

zadzwoniłem do McMahona, którego prace obejmują 9,5 – metrowy posąg działacza Księdza Prałata Johna Egana przed DePaul University student center, aby uzyskać więcej informacji na temat ” pokój i Sprawiedliwość.”Mówi, że SGI zwróciło się do niej z prośbą o stworzenie rzeźby, ponieważ „podobały im się prace, które wykonałam wcześniej, prace, które uchwyciły żywego ducha, a jednocześnie miały refleksyjny i filozoficzny ton.”Jako praktykująca katoliczka była zachwycona tą prośbą. „Zgadzam się z wieloma filozofiami buddyzmu”, mówi. „Wydaje się, że nie ma dużej różnicy, którą ścieżką duchową podążasz, jeśli zmierzasz do wspólnego celu.”

jedyne informacje, które artysta otrzymał na temat kontrowersyjnych aspektów soki, pochodzą od amerykańskiego znajomego, który pracował w Japonii. „Powiedział, że sposób, w jaki ludzie podążają za Ikedą, jest niezwykły, z dużym poświęceniem”, wspomina. „Wspomniał, że to sekta.”

McMahon stworzył żywiczny odlew posągu do tymczasowej instalacji w ogrodzie pokoju na czas ceremonii poświęcenia, kiedy to Soka Gakkai delegacje z Japonii i innych stanów ZJEDNOCZONYCH. miasta odwiedziły Chicago z tej okazji. Chociaż człowiek honoru nie wziął udziału, wysłała Ikedzie replikę pomnika. Lokalni członkowie zainstalowali brązową wersję rok później, 29 września 2011, a Kopia żywicy znajduje się obecnie w South Loop center grupy.

artysta uważa, że umieszczenie posągu w ogrodzie pokoju jest właściwe. „Myślę, że jest to rzeźba, która reprezentuje akt sprawiedliwości”, mówi. „Pochodzi z organizacji religijnej, ale wiele organizacji religijnych ma filozofię zachęcania ludzi do wspólnego życia.”

ale kiedy powiedziałem Rickowi Rossowi o rzeźbie, był niedowierzany, że SGI może zainstalować pomnik upamiętniający „walkę o pokój, sprawiedliwość i prawa człowieka” w parku publicznym. „Jak do cholery udało im się to zrobić?”pyta. „Posąg posłuży jako narzędzie rekrutacji i dowód szacunku Ikedy.”

strona Soka Gakkai Instytutu Rossa zawiera linki do ponad pięćdziesięciu artykułów, głównie z głównych źródeł informacyjnych, o zarzutach popełnienia wykroczeń przez organizację, jej członków i samego Ikeda. W rzeczywistości Soka była uwikłana w tak wiele konfliktów, skandali i pozwów sądowych, że jej skrzydło public relations stworzyło stronę internetową, aby je rozwiązać, Soka Gakkai kontrowersje zbadane.

zgodnie z artykułem New York Times z 1999 roku, członkowie zostali skazani za używanie podsłuchów, podpaleń i gróźb bombowych przeciwko religijnym i politycznym rywalom w Japonii. W swojej książce z 2011 roku „The Last Yakuza: a Lifetime in the Japanese Underworld”, reporter śledczy Jake Adelstein pisze, że Soka zatrudnił gangsterów, aby zastraszyć swoich wrogów. Strona internetowa Soka ’ s Controversies opisuje przypadki, w których krytycy obwiniali organizację za rzekome morderstwa polityczki i księdza z konkurencyjnej frakcji buddyjskiej. Według „The Times”, prezydent Ikeda został oskarżony o liczne przestępstwa, od nadużyć finansowych po gwałty, ale tylko raz został formalnie oskarżony, w 1957 roku o łamanie prawa wyborczego i został uniewinniony.

władze Soka Gakkai stanowczo zaprzeczały tym zarzutom, często obwiniając je o rywalizujące ze sobą Grupy religijne i polityczne lub przypisywały zbrodnie niestabilnym psychicznie członkom działającym z własnej woli. „Tabloid media mają tendencję do przechwytywania i nagłaśniania takich wykroczeń przez każdego, kto kiedykolwiek był członkiem organizacji”, mówi rzeczniczka Tokijskiej Joan Anderson. Japońskie sądy orzekły, że zarzuty o morderstwo i gwałt były bezpodstawne, a Soka wniosła wiele udanych pozwów o zniesławienie przeciwko swoim oskarżycielom, w tym wielu dziennikarzom.

Soka University of America / Zdjęcie dzięki uprzejmości SUA

ruch ten był mniej kontrowersyjny w USA, ale Soka University of America, obfity 300 milionów dolarów zakład SGI bankrolls w hrabstwie Orange w Kalifornii, został ostrzelany. Chociaż Szkoła oficjalnie nie jest sekciarska, co najmniej ośmiu byłych wykładowców oskarżyło ją o dyskryminację religijną, zgodnie z artykułem z 2011 roku w tygodniku OC. W 2002 roku profesor Sztuk Pięknych Linda Southwell pozwała instytucję za 25 milionów dolarów, twierdząc, że odmówiono jej mandatu, ponieważ nie była członkiem Soka. „Program nauczania ma odzwierciedlać wierzenia i perspektywy kultu” – twierdziła skarżąca. Podczas gdy Uniwersytet zaprzeczył zarzutom, rozstrzygnął się z Southwellem o nieujawnioną figurę. Ostatnio dwóch innych byłych profesorów złożyło bezskuteczne pozwy. „Religia nie jest brana pod uwagę podczas procesu zatrudniania i procesu przyjmowania w SUA—lub procesu kadencji”, twierdzi rzeczniczka Uniwersytetu Wendy Harder.

Bill Aiken, rzecznik prasowy SGI-USA, amerykańskiego oddziału grupy, był zaznajomiony ze stroną Rossa i nie był zaskoczony, że Ross potępił ruch jako destrukcyjny Kult. „Kult to bardzo naładowane słowo” – mówi Aiken. „Nie oddzielamy ludzi od ich rodzin. Nie zmuszamy ludzi do wysyłania pieniędzy. Nie zmuszamy ludzi do niewolniczego podążania za głównym przywódcą. Członkowie agresywnie prozelityzowali, ale nie rozdawaliśmy ulotek na ulicy od 1989 roku.”

więc dlaczego Soka Gakkai jest takim piorunochronem do kontrowersji? „Niektóre grupy buddyjskie są zazdrosne o nasz sukces, ponieważ tak się rozrosliśmy”, wyjaśnia Aiken. Obecnie w Japonii jest około dziesięciu milionów członków, mniej więcej jeden na dwunastu obywateli. Prawie dwa miliony praktyków w innych krajach, w tym 192 kraje i terytoria, z 104 ośrodkami SGI-USA w całych Stanach Zjednoczonych. Soka wydaje Seikyo Shimbun, trzeci co do wielkości dziennik w Japonii, z nakładem sześciu milionów-Zdjęcia i artykuły o przywódcy pojawiają się na każdej pierwszej stronie. Wartość SGI została szeroko zgłoszona w dziesiątkach miliardów, a Ikeda, również potentat biznesowy, mówi się, że sam jest miliarderem.

japoński pedagog Tsunesaburo Makiguchi założył w 1930 roku Soka Gakkai, czyli „Towarzystwo tworzenia wartości”, opierając swoją filozofię na zasadach buddyzmu Nichiren, gałęzi wiary opartej na naukach japońskiego mnicha z XIII wieku. Dogmat Nichiren naucza, że wszystkie istoty ludzkie mają potencjał, aby stać się oświeconymi w tym życiu, niezależnie od ich obecnych okoliczności. Doktryna soki koncentruje się na koncepcji „ludzkiej rewolucji”, metody wewnętrznej transformacji poprzez praktykę buddyzmu.

Portret Daisaku Ikedy autorstwa Aurelio Madrid

Makiguchi zmarł w więzieniu podczas ii Wojny Światowej po sprzeciwie się rządowi militarystycznemu narzuceniu Shintoizmu jako religii państwowej, ale członkostwo wzrosło w okresie powojennym pod jego protegowanym Josei Toda, przekształcając Soka w największą japońską organizację religijną. Ikeda, piąty syn farmerów wodorostów, dołączył w 1947 roku w wieku 19 lat i objął stanowisko prezydenta w 1960 roku. W 1975 założył Soka Gakkai International, globalną sieć ruchu.

przez lata Soka Gakkai często kłócił się z przywództwem jej macierzystej gałęzi buddyjskiej Nichiren, Nichiren Shoshu. W listopadzie 1991 roku arcykapłan Nikken Abe ekskomunikował Ikedę, rzekomo za odstąpienie od prawosławia. „Uważaliśmy, że oświecenie nie wymaga pośrednictwa duchowieństwa” – wyjaśnia Aiken. „Soka była około dziewięćdziesięciu pięciu procent członków Nichiren Shoshu, więc Nichiren Shoshu odciął własne ciało, jeśli chcesz. To dzień, na który dziś patrzymy, jako nasz duchowy Dzień Niepodległości.”Obie frakcje pozostają rywalami.

obecnie Soka Gakkai ma znaczący wpływ na japońską politykę poprzez nowe Komeito, partię polityczną Ikeda założoną w 1964 roku. Z centroprawicowym, pacyfistycznym programem, jest obecnie trzecią co do wielkości partią w japońskim parlamencie i młodszym partnerem w rządzącej koalicji z Partią Liberalno-Demokratyczną. Oficjalnie partia działa niezależnie od organizacji religijnej, ale Soka popiera nowego Komeito i wszyscy prezydenci partii zajmowali kierownicze stanowiska w grupie buddyjskiej, zgodnie z religioznawcą Hiromi Shimadą. Krytycy skarżą się, że narusza to zasady rozdziału Kościół-Państwo.

w 1979 roku Ikeda oficjalnie ustąpił ze stanowiska prezesa japońskiego oddziału Soka Gakkai, który obecnie posiada Minoru Harada, ale w wieku osiemdziesięciu czterech lat i podobno w dobrym zdrowiu nadal jest honorowym prezydentem, a także prezydentem Soka Gakkai International. Nadal jest postacią dzielącą, często mówi się, że skupia się mniej na spirytyzmie niż na wywyższeniu samego siebie. Sponsorowana przez Soka objazdowa wystawa” Gandhi, King and Ikeda ” porównuje go do pomęczonych przywódców Praw Obywatelskich, chociaż jego uprawnienia do zaprowadzania pokoju są w dużej mierze ograniczone do jego pism i przemówień, a także status SGI jako zarejestrowanej organizacji pozarządowej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zebrał niezliczone nagrody pokojowe i ponad 300 dyplomów honorowych uniwersytetów i szkół, w tym chicagowskiego Francisa Parkera. Tymczasem organizacja buduje szkoły i pomniki na całym świecie; krytycy twierdzą, że ich główną funkcją jest gloryfikowanie Ikedy i promowanie wiary.

ale według Brooka Ziporyna, znawcy buddyzmu z Uniwersytetu w Chicago, który śledził działania soki Gakkai, ruch nie jest bardziej—lub mniej—kultem niż Kościół katolicki lub inne scentralizowane Denominacje chrześcijańskie, Żydowskie lub Islamskie. „Wzbudza niesmak wśród większości buddystów, ponieważ jest to skrajny przykład jednej z niewielu tradycji buddyjskich, która ma” ekskluzywny „pogląd na buddyzm, szkołę Nichiren, a nie bardziej typową postawę” Żyj i pozwól żyć „w zdecydowanej większości szkół buddyjskich”, napisał e-mail.

Soka ma mieszaną reputację wśród innych lokalnych przywódców buddyjskich. „Są oni prawie organizacją renegatów” – mówi Jesse Zavala, świecki lider Dharmy w buddyjskiej świątyni Midwest na Starym Mieście, która podąża za naukami Jodo Shinshu lub szkoły buddyzmu Czystej Krainy. „Soka Gakkai to naprawdę coś innego, a nie typowy Buddyzm, nie to, że jest w tym coś złego. To rodzaj kultu w Ameryce i na całym świecie.”

” myślę, że są pewne problemy z Soka Gakkai”, mówi Wielebny Shingi Iwaki, główny kapłan świątyni Myogyoji, zgromadzenia Nichiren Shoshu na przedmieściach Zachodniego Chicago. „Zasadniczo kopiują to, co robiliśmy przed rozłamem i mają tendencję do ingerowania w nasze działania.”Skarży się, że Soka wysyła maile bezpośrednio do swojej świątyni i do członków jego zgromadzenia każdego czerwca w związku z obchodami rocznicy Myogyoji. Uważa, że pomnik Ikeda nie należy do ogrodu pokoju. „To reklama ich religii.”

SGI-Centrum USA w Południowej pętli / Foto: John Greenfield

ale Asayo Horibe, przewodniczący buddyjskiej Rady Środkowego Zachodu i członek buddyjskiej świątyni Chicago w Uptown, innej Kongregacji Czystej Krainy, miał miłe słowa dla soki Gakkai. „Ludzie, których znam w SGI tutaj i w innych stanach, nie miałem żadnych pytań o ich charakter ani intencje” – mówi. Horibe twierdzi, że hołd dla Ikedy na gruntach publicznych jest odpowiedni. „Reprezentuje kogoś, kto pracuje na rzecz pokoju, walczy z dyskryminacją rasową i pomaga potrzebującym”, mówi, dodając, że „pokój i Sprawiedliwość” rezonuje z nią, ponieważ urodziła się w japońsko-amerykańskim obozie internowania podczas ii Wojny Światowej. „dlaczego Daisaku Ikeda nie miałby dostać jego posągu?”

z drugiej strony, w 2010 roku, kiedy anonimowy darczyńca zaoferował, że zapłaci 180 000 dolarów za postawienie tablicy upamiętniającej Ikedę W Pioneer Park w San Francisco, lokalny Departament parków poparł tę propozycję, ale Stowarzyszenie mieszkańców dzielnicy Telegraph Hill skutecznie zablokowało instalację. „A jeśli ktoś chce podarować parę tysięcy dolarów na tablicę, powiedzmy, Jezusowi?”powiedział wówczas prezes Stowarzyszenia Vedica Puri. „A jeśli neonazistowska grupa chce tablicy? Gdy drzwi są otwarte, stwarza potencjał problemu.”

Soka zaoferowała również pieniądze Chicago Park District w połączeniu z instalacją Peace Garden. We wrześniu 10, 2010, e-mail otrzymałem od dzielnicy Park poprzez żądanie ustawy o wolności informacji, lokalny kierownik organizacji SGI Kimberly Herrmann mówi Adam Schwerner dzielnicy park otrzymała zgodę na ” wyposażenie rozmawialiśmy o utrzymanie rzeźby.”

kiedy pisałam rzeczniczka dzielnicy Park, Marta Juaniza, o finansowaniu, odpowiedziała: „chociaż w poprzednich e-mailach nawiązywano do dotacji, dzielnica Chicago Park nie otrzymała dotacji na utrzymanie rzeźby. SGI wolało być zaangażowane w konserwację rzeźby.”

jednak kiedy dotarłem do Herrmanna w zeszłym tygodniu, wysłała e-mail: „pozostajemy zobowiązani do zapewnienia dzielnicy Park funduszy potrzebnych na utrzymanie pomnika. To, że jeszcze się nie stało, wynika z 1) opóźnienia w rzeczywistej instalacji do końca 2011 r.i 2) pewnego zamieszania z naszej strony co do tego, jak środki miały być dostarczone (spodziewaliśmy się, że zostaną zafakturowane przez Okręg Park). Wszelkie wysiłki podejmowane przez lokalnych wolontariuszy w celu opieki nad rzeźbą mają być uzupełnieniem tego zobowiązania.”

zapytałem również Juanizę o proces zatwierdzania pomnika i czy rozważano kwestie kościelno-państwowe. „Rzeźby są wnoszone do publicznej Komisji Rewizyjnej Chicago Park District” – mówi. „Polityka Komitetu stwierdza, że dzieła sztuki nie mogą być akceptowane, jeśli popierają lub popierają religię lub określone przekonania religijne. Zdaniem kierownika projektu ta sztuka tego nie zrobiła.”

” organizacja nie przedstawiała się jako grupa religijna, ale raczej taka, która starała się celebrować pokój i opowiadać się za pokojowymi stosunkami między rasami ” – dodaje Juaniza. „Tak więc Ogród pokoju wydawał się odpowiednim miejscem.”

Helen Shiller, ówczesna radna 46. dzielnicy, która obejmuje park, również mówi, że SGI została jej przedstawiona jako organizacja pokojowa, a nie Ruch Buddyjski. Poszła na uroczystość poświęcenia pomnika. „Nie było nic kultowego w wydarzeniu, w którym uczestniczyłem”, mówi. „Myślę, że to dobra wiadomość, aby uwolnić świat od ludzkiego cierpienia. Podkreślenie potrzeby pokoju jest dobrym pomysłem.”

ale byli członkowie soki, z którymi skontaktowałem się przez Forum Ricka Rossa, „Niedopuszczalne jest uhonorowanie lidera kultu miliardera, którego grupa zniszczyła niezliczone życia” – napisał dr Mark Rogow, lekarz medycyny ogólnej z Oklahomy, który był członkiem przez dwadzieścia lat. „Soka Gakkai nie jest buddyzmem. To Ikedaizm. Powiedzą i zrobią wszystko, aby zdobyć wsparcie i zwolenników.”

ciekawy rozmowy z obecnymi praktykami Soka Gakkai osobiście, poprosiłem Jeri Love, rzeczniczkę centralnego oddziału SGI-USA, o zorganizowanie spotkania w South Loop center. Kiedy przyjeżdżam w piątek wieczorem budynek dosłownie nuci aktywnością. Tak jak mój przyjaciel, jestem pod wrażeniem przyjaznej atmosfery i różnorodności etnicznej. Według artykułu w Tricycle magazine, ponad dwadzieścia procent amerykańskiego przywództwa soki Gakki to Afroamerykanie i jest to jedyna organizacja buddyjska w kraju, która organizuje lokalne i krajowe spotkania w języku hiszpańskim.

członkowie SGI w South Loop center / zdjęcie: John Greenfield

miłość spotyka mnie przy drzwiach z gościnnym uśmiechem i prowadzi mnie na górę do małego pokoju, w którym garstka członków—czarnych, białych, Latynosów i Azjatów—skanduje, stojąc twarzą w twarz z gohonzonem, zwojem, który jest obiektem oddania dla buddystów Nichiren. Kiedy śpiewają” Nam-myoho-renge-kyo ” w potężnej, brzęczącej harmonii, brzmi to jak chór kościelny skrzyżowany z rojem szarańczy. Lider śpiewu, Guy McCloskey, śpiewa kilka fragmentów solo i kieruje tempem, dzwoniąc dzwonkiem modlitewnym. Po około dwudziestu minutach śpiew zwalnia i kończy. Love wprowadza mnie do grupy i mówię szczerze o zarzutach, które słyszałem o Soce Gakkai i rzeźbie. Członkowie są zaniepokojeni tymi twierdzeniami, ale nie są zbyt defensywni.

proszę o informację jak się związali z Soka Gakkai. Harry Rivera dołączył jako młody człowiek do DePaul po tym, jak kolega student powiedział mu o ruchu. „Była Meksykanką, wychowała się Żydówką, rozmawiała z portorykańskim katolikiem o buddyzmie” – żartuje. „Na pierwszym spotkaniu poszedłem do nich mówił o tym, że można stać się absolutnie szczęśliwy i można pokonać każdą przeszkodę w swoim życiu. Postanowiłem spróbować tego jako eksperymentu i eksperymentuję od 37 lat.”Modlitwa o materialne, jak i duchowe korzyści jest powszechna wśród członków, a Rivera twierdzi, że śpiewanie pomogło mu zdobyć nowy samochód,co doprowadziło do pracy z AT& T i pojednania z jego ojcem.

Phyllis Goodson, dyrektor liceum, który dorastał w luteranie, doświadczył częstego rasizmu jako jeden z pierwszych afroamerykańskich studentów na Northern Illinois University w DeKalb. Kiedy po raz pierwszy uczęszczała do kampusowego Kościoła Luterańskiego, nikt nie siedział obok niej w ławkach. „Zadałem sobie pytanie, jeśli nie mogą przezwyciężyć swoich uprzedzeń w tym miejscu, gdzie powinienem być najbardziej bezpieczny, o co chodzi?”mówi. „W tym momencie skończyłem i nigdy nie wróciłem.”Po ukończeniu szkoły w 1971 roku, koleżanka z liceum przedstawiła ją Soce, co zawdzięcza pomaganiu jej w pracy poprzez gorycz i odnalezienie wewnętrznego spokoju. „Więc kiedy ludzie mówią, że nie jest odpowiedni dla przestrzeni publicznej, cóż, śmiem się różnić. Opiera się na scenie, w której bawią się dzieci i ktoś jest wykluczony. Wiem, jakie to uczucie.”

Zdjęcie: John Greenfield

później członkowie zabierają mnie na wycieczkę po centrum. W jednym rogu z sufitu zwisają dziesiątki żurawi origami, symbol pokoju i hołdu dla Sadako Sasaki, dwunastoletniej ofiary zamachu na Hiroszimę, która złożyła 1000 żurawi na szczęście, zanim Uległa białaczce. Zatrzymujemy się w znacznie większym pokoju Gohonzon na dole, gdzie dziesiątki mężczyzn, około połowy z nich Afroamerykanów, gromadzą się na Spotkaniu Młodych Mężczyzn, studiując Sutrę lotosu i dyskutując, jak zastosować ją w swoim codziennym życiu. W społeczeństwie, które wysyła więcej młodych czarnych do więzienia niż na studia, to niezwykły widok.

na koniec odwiedzamy żywiczny odlew rzeźby, niemal identyczny z brązowym, w frontowym atrium budynku. Kiedy patrzymy na posąg, pytam członków, co sądzą o pomniku w publicznym parku, honorującym Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, założyciela Josepha Smitha. W końcu mormonizm był kiedyś uważany za kult destrukcyjny, ale dziś, zwłaszcza po kandydaturze Mitta Romneya, jest uznawany za religię głównego nurtu. Wielbiciele nie uważają za sprawiedliwe porównywanie Smitha do Ikedy, ale utrzymuję, że Mormoni również postrzegają swojego przywódcę jako tego, który walczył o pokój, sprawiedliwość i prawa człowieka.

po tym, jak mnie z ciepłym pożegnaniem odsyłają, kieruję się na północ w chłodną noc i ważę myśli o Soce Gakkai. Istnieje dziwna różnica między członkami, których spotkałem w centrum, których serca wydają się być we właściwym miejscu, a bardziej problematycznymi aspektami ich ruchu religijnego.

w następnym tygodniu wzywam Marka Weinberga, lokalnego prawnika ds. praw obywatelskich, do jego opinii na temat tego, czy” pokój i sprawiedliwość ” należy do ogrodu pokoju. „Kult jest po prostu religią w powijakach” – przekonuje. „Nie promują swojej teologii, a rzeźba w żaden sposób nie jest przymusem, więc zakładając, że dzielnica Parkowa nie faworyzuje jednej religii nad drugą, myślę, że jest to konstytucyjnie dopuszczalne. Nie widzę posągu reklamującego religię. Widzę to jako reklamę pracy wielkiego człowieka.”

” mam dość liberalne zdanie na ten temat ” – przyznaje. „Niektórzy ludzie chcą usunąć religię ze sfery publicznej. Ale nie mam nic przeciwko choince, menorze i gwiazdce i półksiężycu w Daley Plaza. Im więcej głosów na placu publicznym, tym lepiej, włącznie z głosami religijnymi.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.