Rwenzori Mountains: Africa 's surreal’Mountains of the Moon’

nawet z naszej wysokości 3000 m n. p. m., Rzeka Nyamwamba w zachodniej Ugandzie przecięła surową ścieżkę przez doliny poniżej. Rzeka meandrowała i rozprzestrzeniła się, gdy dotarła do słonecznej sawanny i połączyła się z jeziorem Dweru, przecinając równik. Chmury przetaczały się wokół nas, przez gigantyczne Wrzosy pokryte brodatym mchem, a panorama zniknęła. Poza trylem pulchnej pary Turaków Rwenzori-błyskających szkarłatem, błękitem i zielenią na szarym niebie-zapanowała cisza.

odbudowujemy się, aby przeżyć

z naszego punktu widokowego trudno było sobie wyobrazić zniszczenie dokonane przez rzekę Nyamwamba sześć miesięcy wcześniej. Niegdyś skromny brzeg rzeki rozciąga się obecnie na ponad 100 metrów szerokości, pokryty odblaskowymi głazami przenoszonymi w dół rzeki od wpisanego na Listę UNESCO Parku Narodowego Rwenzori Mountains w Ugandzie.

rankiem 10 maja 2020 r. inżynier mechanik John tinka, lat 69, otworzył właśnie swój warsztat w pobliskiej kopalni miedzi w Kilembe, kiedy poczuł coś dziwnego i ziemistego. Patrząc na zewnątrz, zauważył, że woda w rzece stała się brązowa, a w górę rzeki rosł odległy ryk.

” to brzmiało jak wybuch bomby. Bum! Bum! Bum!”pamiętał. Tinka uciekł na wyższy grunt ze swoimi współpracownikami, gdy 10-metrowa fala wody spłaszczyła ścieżkę przez dolinę, niosąc w swoim strumieniu zderzające się skały-jedne wielkości piłki nożnej, inne większe od słonia.

możesz być również zainteresowany:
• najsłynniejszy fast food w Kapsztadzie
• ostatni strażnicy ducha pytona
• kraj rządzony przez dobroć

ulewne deszcze w poprzednich dniach przyniosły osunięcia ziemi, które w dziwacznym wydarzeniu spiętrzyły rzekę w górę rzeki. Kiedy woda w końcu się przebiła, przedzierała się przez Kilembe: dziesiątki domów, szkoła, przychodnia lekarska i kilka mostów zostały zmyte. Zginęło osiem osób, a tysiące kolejnych zostało wysiedlonych. Ale to nie wszystko.

w ostatnich dziesięcioleciach, gdy kopalnie miedzi popadły w ruinę, lokalna społeczność zaczęła uzależniać się od turystyki w celu utrzymania się. Około 1000 osób jest zatrudnionych jako tragarze i przewodnicy po całym parku narodowym, prowadząc pieszych przez serię artystycznie rozmieszczonych szlaków i obozów, które wiją się aż po lodowcowe szczyty Mount Stanley na 5109 m-trzeciej co do wysokości górze Afryki. Wiele z tych szlaków również zostały podjęte przez osuwiska.

„to naprawdę była katastrofa”, powiedział John Hunwick, 72, założyciel Rwenzori Trekking Services (RTS), który otworzył serię szlaków i obozów prowadzących z Kilembe w góry w 2009 roku. „Ale musieliśmy zacząć coś robić.”Przewodnicy górscy i tragarze podnieśli pangi (tradycyjny nóż podobny do maczety) i motyki i zaczęli odbudowywać utracone szlaki. Od maja wytyczyli 22 km nowych tras, otwierając niedostępne wcześniej doliny dla turystów.

„praca jest ciężka, ale wszyscy się angażują” – powiedziała Joy Biira, 26 lat, przewodnik górski dla RTS. „Oczyszczanie szlaków naprawdę pomaga społeczności, daje nam pieniądze, które wspierają nasze rodziny.”

pogoda jest zwykle nieprzewidywalna w górach, z jaskrawymi zachodami słońca nad odległymi grzbietami spotkanymi przez gromkie krople deszczu na stalowym dachu naszej bunkhouse w nocy. Ale w ostatnich latach zmiany klimatyczne sprawiły, że stało się jeszcze bardziej niestabilne. Trwale zlodowacone szczyty – tak rozległe w latach 50., że można było na nich jeździć – również są w odwrocie. Kiedyś uważane za źródło Nilu, te śnieżnobiałe czapy zostały ukute „Góry Księżyca” przez starożytnego astronoma i geografa Ptolemeusza, ale geolodzy spodziewają się, że znikną całkowicie w ciągu następnej dekady. Uganda boryka się ze znaczącymi skutkami zmian klimatycznych, a powodzie i susze są coraz częstsze.

Ostatnie osuwiska były podwójnym uderzeniem w przemysł trekkingowy, który już zwijał się z rozprzestrzeniania się koronawirusa i późniejszego zamknięcia międzynarodowych lotnisk w Ugandzie. Teraz, gdy kraj ponownie otwiera swoje granice, a dzięki tym odnowionym szlakom i obozom, Biira ma nadzieję, że turyści zaczną wracać.

Afryka botaniczna Wielka zwierzyna

ośnieżone szczyty Rwenzori są szczytem prawie 4000 m wspinaczki przez fenomenalnie zróżnicowaną pustynię. Wyruszając z tarasowego Pogórza pielęgnowanego przez ludzi Bakonzo, którzy nazywają Góry Rwenzori domem, przeszliśmy przez tropikalny las liściasty i wysokie bambusy, zanim dotarliśmy do surrealistycznych, zabagnionych Afro-alpejskich wrzosowisk, które były usiane gigantycznymi kwitnącymi lobeliami; kosmici we mgle.

„ludzie mogli słyszeć o parkach Safari w Ugandzie, ale to jest wielka gra botaniczna w Afryce” – powiedział Edison Kule, główny przewodnik w RTS. Gdy wspinaliśmy się, Kule prowadząc drogę, współprowadzący Enock Bwambale często zatrzymywał się, aby wskazać rośliny lecznicze: miękkie różowe kwiaty niecierpki, o których mówi się, że ułatwiają poród podczas porodu, a gruba kora drzew symphonia służy do leczenia biegunki. „Ludzie mogą tu mieszkać przez długi czas bez konieczności odwiedzania szpitala”

Bwambale po raz pierwszy wspiął się na góry w 2003 roku jako portier dla Uganda Wildlife Authority. „To było takie atrakcyjne”, przypomniał sobie. „Znalazłem wszelkiego rodzaju rośliny i drzewa, których nigdy wcześniej nie widziałem. Za każdym razem, gdy tu przyjeżdżam, odkrywam coś nowego – nigdy się to nie nudzi.”

brzmiało, jakby wybuchały bomby. Bum! Bum! Bum!

Nazwa Rwenzori pochodzi od rwe nzururu, co oznacza „miejsce śniegu” w języku Bakonzo, a niezwykła bioróżnorodność gór zawdzięcza wiele temu zanikającemu polodowcowemu krajobrazowi. Przez tysiąclecia okresowy postęp i cofanie się lodowców ściskało, a następnie otwierało żyzną ziemię dostępną dla roślin. Te cykle intensywnej konkurencji i możliwości stworzyły warunki do szybkiej ewolucji. „Kiedy śnieg stopił się, wszystkie te doliny i grzbiety zaczęły rozwijać różne rodzaje roślin i drzew”, powiedział Bwambale.

Park Narodowy Rwenzori Mountains jest domem dla kilkudziesięciu gatunków roślin i zwierząt, których nie można znaleźć nigdzie indziej na świecie, takich jak Rwenzori red dujker (rodzaj antylop) i Rzadki, ciemny Lampart Rwenzori. Wiele innych-takich jak słonie leśne, szympansy i małpy L ’ Hoest – jest poważnie zagrożonych.

od wieków mieszkańcy Bakonzo żyli w górach Rwenzori i ich okolicach, uprawiali rolnictwo na Pogórzu, zbierali drewno opałowe i polowali na zwierzęta z okolicznych lasów. Biorąc tylko to, czego potrzebowali, Bakonzo współistniali ze swoim otoczeniem.

„Kitasamba jest Bogiem, który siedzi na szczycie góry, to znaczy” wielki, który się nie wspina ” – wyjaśnił Kule. „Jeśli źle się zachowujesz, gdy jesteś na tej górze, zostaniesz ukarany przez bogów, którzy czuwają nad tobą.”Przywódcy społeczności nadal zbierają ofiary i zostawiają je w lesie dla Boga Kaliszy, syna Kitasamby, który opiekuje się dziką przyrodą góry.

jednak na przełomie lat 70. i 80. wojna domowa zmusiła ludność cywilną do schronienia się w lesie. Następnie, w latach 90., góry zostały zajęte przez partyzantów z Rwandy i Demokratycznej Republiki Konga, która graniczy z Parkiem Narodowym.

” słonie zostały zabite w dużych ilościach, co zmieniło ekosystem. Kiedyś słonie zjadały winorośl, ale teraz winorośle duszą młode drzewa i zabijają je-powiedział Kule, wskazując na splątany węzeł w baldachimie obciążający niechętnego gospodarza.

zamiast drzew, gęsty 3-metrowy krzew opanował teraz niektóre części parku narodowego, co stanowi wyzwanie dla zespołu poszukiwaczy ścieżek, którzy tworzą nowe szlaki, aby zastąpić te, które niedawno zniknęły. „Musieliśmy przejść przez bardzo gęstą roślinność. Czasami badamy trzy lub cztery razy, zanim znajdziemy dobrą trasę. Często jest na takim zboczu ” – powiedział Hunwick, wskazując na przewrotny spadek. „Kopiemy w dół, to ogromny wysiłek.”

w każdej katastrofie, sposobności

za Hunwickiem, ścieżka, którą podążaliśmy przez ostatnie cztery dni, nagle się skończyła i dwóch tuzinów mężczyzn i kobiet przecinało zarośla, aby wykuć drogę. Ta nowa praca nie tylko stworzyła miejsca pracy, ale także atmosferę optymizmu: mimo koronawirusa, pomimo osunięć ziemi, istnieje nadzieja, że przemysł trekkingowy odbije się.

Praca masiki jako portiera z RTS w dużej mierze wyschła od maja, a ona ma problemy z utrzymaniem sześciorga dzieci w domu w Kilembe. „Tworzenie tych nowych szlaków spowoduje powrót ludzi do gór Rwenzori” – powiedziała.

bez dochodów turystów i przy rosnących kosztach żywności z powodu pandemii, wiele lokalnych społeczności ma niewielki wybór, jak tylko polować na mięso buszowe, co zostało zakazane, gdy Góry Rwenzori zostały wyznaczone jako park narodowy w 1991 roku. W ostatnich miesiącach pięciodniowy patrol przeciw kłusowniczy regularnie zabierał ze sobą setki sideł i pułapek.

utworzenie Parku Narodowego dotknęło wiele lokalnych społeczności, które zakazały zwyczajowego korzystania z gór. Jednak w obliczu rosnącej populacji okolicznych miast i wsi oraz zaburzonej równowagi ekologicznej podczas dwóch dekad wojny, lokalne praktyki łowieckie uznano za niezrównoważone.

Hunwick uważa, że turystyka i zatrudnienie, które zapewnia, może zaoferować alternatywne źródło utrzymania, które pozwala również na rozkwit dzikiej przyrody. „Bardzo ważne jest, aby społeczność żyła w harmonii z parkami narodowymi” – zgodził się Kule. „W ciągu ostatnich 20 lat widziałem wiele dzikich zwierząt powracających: duikery, niebieskie małpy, wiele gatunków ptaków.”

omijając niedokończony odcinek szlaku, podążaliśmy wzdłuż rzeki wzdłuż łańcucha wodospadów, które płynęły przez gładkie granitowe głazy do opalizujących basenów. Zatrzymaliśmy się w pobliżu, aby zjeść obiad w drewnianym schronisku, który wciąż był budowany wokół nas, patrząc na jedną szczególnie piękną kaskadę, która zanurzyła się ponad 50 metrów. Nawet teraz Siła rzeki Nyamwamba wymaga szacunku.

ludzie mogli słyszeć o parkach Safari w Ugandzie, ale to jest wielka botaniczna gra Afryki

„kiedy nadeszła powódź, to były tortury” – powiedział Kule. „Ale tak bardzo, jak zostaliśmy dotknięci przez powodzie, dokonujemy również nowych odkryć, takich jak seria wodospadów wzdłuż tej doliny.”

” to absolutny ukryty klejnot ” – zgodził się Hunwick. „Udało nam się rozwinąć i lepiej wykorzystać potencjał Gór Rwenzori.”

” w każdej katastrofie zawsze jest szansa.Facebook, Instagram i Twitter, Dołącz do ponad trzech milionów fanów BBC Travel, Polub nas na Facebooku lub Śledź nas na Twitterze i Instagramie.

Jeśli podoba Ci się ta historia, zapisz się do Tygodnika bbc.com zawiera biuletyn o nazwie „The Essential List”. Starannie dobrany wybór opowiadań z BBC Future, Culture, Worklife i Travel, dostarczanych do skrzynki odbiorczej w każdy piątek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.