Socjologia, Problemas e Práticas

różne sposoby konceptualizacji ideologii1

  • 1 Niektóre z tych pomysłów zostały po raz pierwszy opracowane we współpracy z Mattem Desmondem i jestem wdzięczny (…)

1 powszechne jest, że socjologiczne dyskusje na temat ideologii zaczynają się od uznania, jeśli nie narzekania, wielości różnych sposobów używania terminu „ideologia” (Eagleton 1991). Marks i Engels używali go do określenia najbardziej abstrakcyjnych koncepcji, które zaludniają wyimaginowany świat idei niezależnych od materialnego życia; późniejsi marksiści często używali go do oznaczania spiskowej wełny ideowej ciągniętej za Oczy mas; politolodzy używają go do oznaczania pakietów stanowisk, często uważanych za niezniszczalne w jednym preferowanym optymalnym stanie, i oczywiście wielu z nas używa go do oznaczania przekonań, postaw i opinii tych, z którymi się nie zgadzamy.

2 konwencjonalne rozwiązanie tych problemów w socjologii pochodzi z naszej epistemologii nominalistycznej—to znaczy, mamy tendencję do zakładania, że ogólne pojęcia teoretyczne muszą być tworzone przez analityka i są urządzeniami heurystycznymi używanymi do większego lub mniejszego sukcesu w poszczególnych analizach. Zakładamy więc, że każdy badacz ma w zasadzie swobodę wyboru sposobu definiowania swoich terminów, a najgorsze, co możemy powiedzieć w odniesieniu do konkretnego przypadku, jest to, że definicje niewiele pomogły.

3. jest kilka dobrych powodów, aby przyjąć taką pozycję nominalistyczną, ale nie jest ona oczywiście najlepsza dla nauk społecznych, a zamiast niej można polecić stanowisko quasi – „realistyczne”. Oznacza to, że zakładamy, że ogólniki, o których mówimy, nie są otwarte na definicję przy kaprysie badacza, ale są traktowane jako w dużej mierze z góry podane. Warto podkreślić, że ten rodzaj realizmu (w przeciwieństwie do nominalizmu) można oddzielić od kwestii realizmu w przeciwieństwie do idealizmu (więcej na ten temat patrz Martin, 2014). Na przykład wielu socjologów jest realistami w tym (anty-nominalistycznym) sensie, gdy twierdzą, że socjologowie powinni skupić się na kategoriach („emic”), które są używane przez aktorów. Chociaż niektórzy z tych socjologów mogą być bardziej „idealistami”, ponieważ twierdzą, że wszystkie kategorie, których używają aktorzy, są (potencjalnie) odłączone od rzeczywistości materialnej, badacz nie może swobodnie definiować kategorii dla swoich szczególnych celów analitycznych, ale musi kierować się zewnętrznie stworzonymi. Tak więc, jeśli pewna grupa ma definicję „czarownicy”, badacz musi spróbować to zrozumieć, w przeciwieństwie do definiowania, co liczy się jako czarownica dla jej celów śledztwa.

4najbardziej teoretycy pola, po Bourdieu (np. 1984), mają takie realistyczne stanowisko dotyczące natury niektórych kluczowych konstrukcji, których używają do zrozumienia działań społecznych (chociaż niektórzy, jak Wacquant, 2002, i sam Bourdieu, będą krytykować niektóre inne definicje używane przez badanych aktorów, w szczególności te, w których tkwi jakaś „zła wiara”; Wacquant, 1999).: 276, ma wyraźną obronę racjonalistycznej interpretacji Bourdieu – czyli takiej, która uprzywilejowuje spójną i defensywnie prawdziwą wizję konfliktów społecznych). W szczególności endogenna definicja „stawek” w dowolnej dziedzinie i jaki kapitał można legalnie (jeśli jest to wątpliwe) wykorzystać do ich realizacji, skłania badacza do tego, aby jej koncepcje kierowały się koncepcjami aktorów. Socjolog, który „definiuje” czym jest „sztuka”, nie studiuje tej dziedziny, ale odgrywa w niej rolę.

5to jeśli polityka jest jedną z tych sfer działań, które można nazwać polem, kierując się wzajemną orientacją aktorów względem siebie, nie możemy pozwolić sobie po prostu definiować rzeczy tak, jak nam najbardziej odpowiadają. Z tego powodu nie możemy po prostu rozwiązać wszystkich naszych problemów, zgadzając się nie zgadzać, i nie zgadzać się, definiując nasze pojęcia w inny sposób—przynajmniej jeśli chodzi o aspekty życia politycznego, które mieszczą się w fenomenologicznym doświadczeniu podmiotów. I myślę, że jest dobry powód, by myśleć, że istnieje roboczy konsensus co do tego, co rozumiemy przez ideologię w Polityce. Oznacza to, że aktorzy będą skłonni zgadzać się, kto (poza sobą, oczywiście), „ma” ideologię i kiedy wydają się ją wdrażać. Chcę więc tutaj spróbować zrozumieć naturę tej ideologii – tej, którą aktorzy wydają się za obopólną zgodą rozwijać i wykorzystywać w porządkowaniu swoich politycznych przywiązań.

6 tutaj mam zamiar argumentować, że koncepcje, które mogą wydawać się najbardziej oddalone—te Marksa i Engelsa z jednej strony, a te politologów z drugiej—muszą być połączone. Oznacza to, że ideologia polityczna jest „ideologią” w rozumieniu Marksa i Engelsa nie dlatego, że jest fałszywa lub rozpraszająca, ale dlatego, że jest ideologicznym odpowiednikiem rzeczywistych wzorców relacji, w tym przypadku, szczególnie stosunków politycznych.

ideologia polityczna i rozumowanie polityczne

7gdzie interesuje nas ideologia polityczna, co oznacza, że musimy ją odróżnić od (Z jednej strony) tego, co można by uznać za ideologię bardziej ogólnie, a (z drugiej) od nieideologicznych przekonań politycznych. Podczas gdy niektórzy teoretycy mogą twierdzić, że cała ideologia jest ze swej natury polityczna, istnieje również bardziej ograniczone użycie słowa „polityczny”, szczególnie w demokracjach. Ma to odnosić się do procesów i instytucji obracających się w dążeniu do kontroli machiny państwowej (lub, analogicznie, innych organizacji, ale odstawmy na bok takie analogiczne zwyczaje). W większości demokracji oznacza to orientację na partie polityczne, ponieważ są to organizacje, które powstały w celu realizacji takiego dążenia. Zaakceptuję to użycie tutaj i będę się troszczył o przekonania, które są rozumiane jako istotne dla kontestacji partii. Tak więc ktoś może mieć zdanie na temat polityki państwa, ale jeśli jest to oderwane od walki partyzanckiej, nie uważamy tego za problem „polityczny” (może to być np. problem techniczny).

8czy możemy powiedzieć coś o rodzajach elementów poznawczych, które mogą składać się na ideologię polityczną? Na przykład, Czy możemy je wymienić? Gdy analitycy polityczni i społeczni definiują ideologię, mają tendencję do podawania bardzo szerokich definicji, zwykle w tym przekonań, postaw i wartości (np., 1950: 2; Campbell et al., 1964: 111, 192; Jost, 2006: 653; Kerlinger, 1984: 13; Tedin, 1987: 65). To w zasadzie działa na gamę wszystkich możliwych elementów poznawczych. Czy może być tak, że próbujemy w jakiś inny sposób ograniczyć klasę rzeczy objętych ideologią? Czy są konkretne cechy elementów składających się na ideologię?

9najbardziej socjologowie zakładali, że jeśli ideologia jest oddzielna od innych przekonań politycznych lub opinii, to dlatego, że ideologia jest z natury normatywna i generatywna (patrz Lane, 1973: 85; dla niedawnej syntezy patrz Hinich and Munger 1996). Klasyczny przykład wewnętrznie normatywnej definicji ideologii pochodzi z Downs (1957: 96): „definiujemy ideologię jako werbalny obraz dobrego społeczeństwa i głównych środków budowy takiego społeczeństwa.”Ta idea, że różnice ideologiczne dotyczą zasadniczo różnic w wycenach, zarówno abstrakcyjnych, jak i konkretnych (tj.” wartości „i” postaw”), jest powszechna (np. Billig, 1984: 446; Rokeach, 1968: 123-124; Tedin, 1987: 65; Zobacz także Jacoby, 2006; Jacoby and Sniderman 2006; Peffley and Hurwitz, 1987; por. Minsky, 2006).

10 tutaj zamierzam użyć Stanów Zjednoczonych jako mojego przykładu, częściowo ze względu na znajomość, ale także dlatego, że jego system dwupartyjny podkreśla niektóre z bardziej fundamentalnych Dynamik związanych z polityczną kontestacją, ponieważ wydaje się, że jest to forma, którą większość polityki spontanicznie rozwija, gdy nie ma dobrze rozwiniętego systemu celowo zaprojektowanego do kierowania formacją partii w określonym kierunku (przykład takiej spontanicznej dualistycznej polityki, zob. Barth, 1965). Stany Zjednoczone, podobnie jak Wielka Brytania, miały swój system rządowy zaprojektowany przed istnieniem stabilnych organizacji partyjnych, podczas gdy systemy parlamentarne, które wspierają systemy wielopartyjne, zostały zaprojektowane po rozwoju masowych wyborów i istnieniu partii, a te zostały uznane za pewnik przez pisarzy konstytucji. Teraz niekoniecznie jest tak, że system dwupartyjny prowadzi do podziału na „Liberałów” i „konserwatystów”, chociaż będę argumentować poniżej, że jest rzeczywiście dobry powód, aby oczekiwać rozwoju „unidimensional” zrozumienie różnic partyzanckich. Jednak, jak to ma miejsce w Stanach Zjednoczonych, używam tych terminów do opisania konsensualnego zrozumienia siebie aktorów. Jeśli więc ideologia prowadzi do wyboru politycznego, to czyni to poprzez ” liberalizm „i” konserwatyzm.”Ale pytanie brzmi, co te terminy oznaczają – czym są „ideologie”. Konwencjonalne podejście zakładało, że są to przede wszystkim przeciwieństwa pakietów wartości.

11. o konserwatystach mówi się nieproporcjonalnie do wartościowania samodzielności, ograniczonego rządu i tak dalej, podczas gdy liberałowie są uważani nieproporcjonalnie do wartościowania równych szans, tolerancji i tak dalej (Klueger and Smith, 1986; Goren, 2004, 2005; Jost et al., 2008). To właśnie takie różnice w wartościach, o których myślimy ogólnie, gdy rozważamy polityczne „zderzenie kultur” (patrz DiMaggio et al., 1996).

12to podejście do redukcji ideologii politycznej do zbioru wartości” typowo konserwatywnych „lub” typowo liberalnych ” prowadzi do problemów, które mają większość wyjaśnień opartych na wartościach lub normach, a mianowicie, że nasze kluczowe elementy wyjaśniające są bardzo zbliżone do tego, co należy wyjaśnić – czasami wpadają w tautologię. Wyjaśnienie, że obywatele preferują, powiedzmy, wysiłek wojenny lub korzyści społeczne, wskazując na ich rzekomo odrębne wartości (militaryzm lub równość)—to znaczy ideologię polityczną-jest nieco podobne do wyjaśnienia, że powodem, dla którego opium wywołuje sen, jest jego „właściwości nasenne” (por. Lau et al., 1991). Oczywiście, jeśli okaże się, że to właśnie wartości oddzielają konserwatystów od liberałów, nie można narzekać, że nie są to elementy analityczne, o które marzyliśmy, ale biorąc pod uwagę bliskość takich wartości do opinii, które mają wyjaśnić, musimy być nieco ostrożni w stosunku do początkowego odwołania podejścia do ideologii, które traktuje ją jako fundamentalną wartość.

13 drugie powszechne zrozumienie ideologii polega na tym, że jest ona, jak podkreślił Downs (1957: 96), generatywna: ułatwia nam zajęcie stanowiska w konkretnej sprawie (Higgs, 1987: 37-38; także Lau et al., 1991; Zaller, 1992: 26). W szczególności większość analityków opinii publicznej przyjęła to, co Goren (2004) nazywa modelem „wyrafinowania politycznego”. Wartości ideologiczne są następnie łączone z informacjami politycznymi, aby tworzyć nieprzypadkowe opinie na konkretne tematy.

14na przykład, rozważ osoby w Stanach Zjednoczonych próbujące zdecydować, czy będą wspierać politykę, powiedzmy, taką, która daje korzyści osobom bez pracy w amerykańskich centrach miast (które mogą być pochodzenia afroamerykańskiego). Nasz wyimaginowany obywatel najpierw czerpie ze swoich wartości ideologicznych—powiedzmy równości i uczciwości—a następnie łączy je z tym, co wie o świecie-że istnieje duże bezrobocie, i że zmieniająca się struktura gospodarcza i uporczywy rasizm utrudniają Amerykanom znalezienie pracy bez względu na to, jak bardzo się starają – i wydaje opinię, w tym przypadku, na korzyść polityki. W sumie, zgodnie z tą koncepcją, wartości + przekonania = opinia; postawy są połączeniem skądinąd rozdzielnych nakazowych i opisowych elementów poznawczych.

15 sugeruje to, że ideologami powinni być ci, którzy mają wyraźne zobowiązania wartościowe i wzajemnie wspierające się zobowiązania wartościowe. W ten sposób jeden byłby utrudniony, ponieważ ideolog podkreślałby zarówno wolność jednostki, jak i regulację państwa, ponieważ zwiększenie jednego wydaje się logicznie oznaczać zmniejszenie drugiego. Ponadto, nawet w przypadku braku takiej logicznej sprzeczności, natura świata może być rozumiana jako taka, że inne rodzaje wycen są niezgodne—na przykład, wartościowanie równości szans i równości wyników może być rozumiane jako niezgodne, biorąc pod uwagę istnienie dobra i pecha rozproszonego między osobami, niezależnie od tego, czy są przypadkowe, czy nie. Wreszcie koncepcja ta sugeruje, że ideolodzy bez wystarczających informacji o świecie nie byliby w stanie formułować opinii, ponieważ mieliby tylko część „powinna” swojej orientacji poznawczej, a nie część „jest”.

problemy z klasycznym podejściem

16W każdym razie odnotowano kilka powtarzających się anomalii w tym podejściu. Pierwszy problem polega na tym, że ideologia wydaje się mieć bezpośredni wpływ na wiele preferencji politycznych, których nie można wyjaśnić za pomocą łańcucha rozumowania, w którym abstrakcyjne Zasady ideologii implikują bliższe zasady, które w połączeniu z informacją polityczną prowadzą do preferencji. Na przykład, możemy sobie wyobrazić, że (a) liberalna ideologia prowadzi ludzi do faworyzowania, w zasadzie, (B) równości rasowej, co z kolei może mieć wpływ na (C) szczególny wybór polityki, takich jak ten obejmujący regulację prawa mieszkaniowego. Jednak dobrze poinformowani ideolodzy wybierają „właściwą” stronę jakiegoś problemu, nawet jeśli nie mają przekonań, które powinny pośredniczyć między ideologią a wyborem (Federico and Sidanius 2002; Sniderman et al. 1991: 65- 67, 81-84). Oznacza to, że A wydaje się powiązana bezpośrednio z C, bez pośrednictwa B. Psychologowie polityczni generalnie zakładali, że tak jak nigdy nie można być zbyt mądrym lub zbyt bogatym, nigdy nie można być zbyt konsekwentnym ideologicznie: rzeczywiście, mają tendencję do zakładania, że taka konsekwencja (w sensie prac Festingera, 1957, Feldmana, 1966 I Abelsona, et al., 1968, jest warunkiem dobrego udziału w życiu politycznym. Z tego powodu „hiperkonsekwencja” dobrze poinformowanych ideologów nie została potraktowana jako problematyczna, mimo że zmusza nas do przewartościowania naszych założeń dotyczących tego, w jaki sposób ideologowie rozumują.

17 drugi problem polega na tym, że okazało się, że tego rodzaju hiper-konsystencja nie była do końca dopasowana do podobnie wysokiego stopnia spójności w odniesieniu do podstawowych wartości. To w żaden sposób nie oznacza, że wśród ideologów brakuje jakiegokolwiek przekonania—wydaje się jednak, że przekonanie to jest włączane i wyłączane wybiórczo. Ci, którzy opowiadają się przeciwko separacji kościoła i państwa, gdy chodzi o ich religię (zazwyczaj chrześcijanie w USA), odwołując się do bardzo abstrakcyjnych wartości, nie mieli problemu z argumentowaniem za tym samym separacją, jeśli chodzi o religię innych. I podobnie, ci, którzy byli przyzwyczajeni do argumentowania o separacji kościoła i państwa, gdy chodziło o walkę z konserwatywnymi chrześcijanami, przeszli na argumentowanie przeciwko zbyt surowej separacji, gdy stało się to związane z nietolerancją muzułmanów. Najbardziej cudownie, Jarret Crawford i Eneda Xhambazi (2013) badali, jak Amerykanie oceniali dwa różne ostatnie ruchy populistyczne, „Tea Party”, który stał się związany z przyczynami Prawicy, i ruch „Occupy Wall Street”, który stał się związany z lewym skrzydłem. Pokazują one, że zwolennicy Tea Party mają tendencję do odwoływania się do wartości prawa do protestu, gdy są pytani o Tea Party, ale apelują do znaczenia porządku społecznego, gdy są pytani o Occupy Wall Street; a zwolennicy Occupy Wall Street mają tendencję do odwoływania się do wartości prawa do protestu, gdy są pytani o Occupy Wall Street, ale apelują do znaczenia porządku społecznego, gdy są pytani o Tea Party.

18 trzeci problem dotyczy faktycznej podstawy tworzenia opinii. Jeśli część ” wartości „nie działała tak, jak powinna, część” wiedza ” również nie działała. Od czasu klasycznej pracy Converse ’ a z 1964 roku psychologowie polityczni byli zmuszeni przyznać, że niewielu Amerykanów ma wystarczająco dużo informacji faktycznych, aby umożliwić im podejmowanie decyzji, które zostały przyjęte przez model politycznego rozumowania. Chociaż trzeba przyznać, że istnieją inne instytucje, w których przeciętny obywatel ma więcej informacji niż przeciętny obywatel USA, kluczowe w amerykańskim przykładzie jest to, że pokazuje on, że brak danych faktycznych tylko nieznacznie utrudnia tworzenie opinii. A to dlatego ,że” informacja ” posiadana przez przeciętnego obywatela jest, gdy rozważy się, co byłoby potrzebne, aby dokonać rygorystycznej dedukcji co do wyboru politycznego, koniecznie bardzo częściowa. Zastanów się, którego kandydata faworyzować w wyborach. Przypuszczalnie, trzeba by wiedzieć, co kandydat faktycznie zrobi, gdy zostanie wybrany, co oczywiście jest poza niczyją rzeczywistą wiedzą. Nawet wiÄ ™ c gdyby wyborcy wiedzieli co kandydaci obiecujÄ … uczynić, bez wĹ 'asnej wĹ’ asnej winy nie byliby w stanie znaleĹşÄ ‡ przyzwoitego modelu rozumowania politycznego. Ale oni musieliby również wiedzieć, w jaki sposób obiecane działania wpłynęłyby na ich własne interesy, co wymagałoby ogromnej wiedzy o świecie i jego przyczynowej fakturze, wiedzy, którą niewielu z nas posiada.

19I do tego wszystkiego, podczas gdy dowody, że ideologia daje nam wartości, słabną im bliżej się przyglądamy, staje się coraz bardziej prawdopodobne, że ideologia daje nam wiedzę—co może wydawać się sprzeczne. Tak więc czwarty problem z konwencjonalnym poglądem polega na tym, że ideologia daje obywatelom dokładnie niewłaściwy element poznawczy. W rzeczywistości różnice w ideologii wydają się znacznie silniej korelować z różnicami w stwierdzeniach opisowych niż z różnicami czysto nakazowymi(por. Rumelhart, 1989; Kurtz et al., 1999). A to dlatego, że, jak zawsze twierdził Rokeach, 1968, w wartościach chodzi o to, że wszystkie są dobre, traktowane pojedynczo. Dopiero w kompromisach ludzie zaczynają się wyróżniać. Tak więc ludzie mogą zgadzać się ze sobą w swoich zobowiązaniach dotyczących wartości, a jednocześnie mieć diametralnie sprzeczne opinie.

20teraz do pewnego stopnia sposób, w jaki to się dzieje, od dawna jest dobrze zrozumiany. Ponieważ zazwyczaj istnieje wiele konkurencyjnych źródeł informacji (takich jak gazety), które są mniej lub bardziej silnie związane z różnymi ideologiami, ideologowie mają możliwość wyboru źródła informacji, które prawdopodobnie nieproporcjonalnie zgłosi fakty (lub przyszłe fakty), które wspierają ich poprzednie stanowisko. Ponadto, istnieją ogólne dowody z psychologii, że kiedy natkniemy się na informacje, które zaprzeczają naszym silnie zajmowanym stanowiskom, jesteśmy mniej skłonni do ich realizacji (np., Czytaj), mniej prawdopodobne, aby zrozumieć, jeśli będziemy dążyć, a bardziej prawdopodobne, aby zapomnieć, jeśli zrozumiemy.

21ale co więcej, wydaje się, że ideologia dostarcza „wiedzy” o świecie pośrednio (Lau et al., 1991; Dawson, 2001). Wróćmy do przykładu użytego powyżej, mianowicie Amerykanie ustalający czy popierać politykę dla bezrobotnych Murzynów. Przeszliśmy przez tradycyjne zrozumienie, w jaki sposób ideolog może być prowadzony do wspierania programu (wartości + przekonania = opinie)—zobowiązanie do uczciwości, plus przekonanie, że istnieje dyskryminacja czarnych, prowadzi do faworyzowania polityki. Jednak wielu konserwatystów nie popiera tej polityki. Czy może dlatego, że (w przeciwieństwie do liberałów) cenią sobie „samodzielność”? To z pewnością prawda, że tak, ale jak pokazali Martin and Desmond (2010), tak samo robią liberałowie—w rzeczywistości są tu tylko bardzo małe różnice między liberałami a konserwatystami. Tam, gdzie różnią się znacznie, jest ich przekonanie o tym, jak godni są odbiorcy (jak prawdopodobne jest, że biedni próbują rozwiązać własne problemy).

22W tej kwestii chodzi o fakt zewnętrzny. Wyobrażamy sobie, że co najmniej jedna z dwóch pozycji musi być błędna. Czy możemy to ustalić za pomocą nauk społecznych? Prawdziwe sformułowanie punktu analizowanego przez Martina i Desmonda jest takie :” Większość biednych ludzi w dzisiejszych czasach woli wziąć pomoc od rządu niż zrobić to na własną rękę poprzez ciężką pracę” (zgadzam się lub nie zgadzam się). Kim są”biedni ludzie”? Tylko dorośli? Nie na niepełnosprawności? Poniżej wieku emerytalnego? Czy zgadzamy się, że jest to „albo/albo”? I, co najważniejsze, jak ciężko ktoś musi pracować, aby” to zrobić „i jak daleko”to zrobić”? Czy mówimy o odrzuceniu 30 000 $ rocznie pracy w związku zawodowym ze świadczeniami medycznymi, aby pozostać na TANF, czy o nie rezygnowaniu z bonów żywnościowych, gdy jeden pracuje na dwóch etatach, każda poniżej minimalnego wynagrodzenia, każda z nieregularnymi godzinami? Biorąc to pytanie dosłownie, podrapujemy się po głowach i zastanawiamy się, jak ktoś mógłby odpowiedzieć na nie z ufnością? Im dalej zajmujemy się tą sprawą, tym bardziej niewiarygodne wydaje się Klasyczne rozumienie i tym trudniej jest ją uratować.

strony polityczne i działania polityczne

  • 2 często wiąże się to z ideą, że pewne kwestie są „własnością” pewnych stron, w przeciwieństwie do iss (…)

23gdy klasyczna logika wydaje się nieprawdopodobna, różni psychologowie polityczni wnieśli różne możliwe „heurystyki”, które obywatele mogą wykorzystać do konstruowania swoich idei i działań (Zobacz ostatnio pracę Baldassarriego, 2012). Jedną z popularnych teorii działania politycznego jest” odrzucenie”, które bezpośrednio paraleluje falsyfikacjonistyczną logikę Karla Poppera (patrz np. Riker, 1982). Zamiast odrzucać hipotezy, które nie sprawdzają, wyborcy odrzucają kandydatów, którzy w przeszłości zawiedli swoim interesom. W Stanach Zjednoczonych ta dynamika jest popularnie nazywana „throw the bums out”. Zakłada się, że członkowie partii u władzy są zatrzymywani, dopóki ich występy nie spadną poniżej pewnego progu w systemie wielopartyjnym, w którym to momencie wyborcy przejdą do ich zastąpienia, albo z ich przeciwnikami w systemie dwupartyjnym, albo z partią, która sprawia, że najbardziej wiarygodne twierdzenie zawsze argumentował przeciwko problemom, które wyborcy retrospektywnie identyfikują.2

istnieje wiele dowodów sugerujących, że te heurystyki są używane przez wyborców i że mogą mieć fundamentalne znaczenie w systemie dwupartyjnym. Jednak taka heurystyka może być używana tylko do wyboru, na kogo głosować (i sama w sobie nie generuje ideologii, która mogłaby informować o innych wyborach); co więcej, tak naprawdę zajmuje się tylko zmianą, podczas gdy wiemy, że większość obywateli trzyma się swojej partii przez długi czas.

25czy istnieje bardziej ogólny sposób, w którym wybór strony może być rozumiany jako wiarygodny wyraz interesów aktorów, taki, który nie wymaga przełączania w tę iz powrotem? Może być, jeśli strony w kategoriach partii politycznych odpowiadają uznanym stronom społecznego rozszczepienia. W tym przypadku nie możemy wymagać od aktorów przemyślenia każdego stanowiska. Rozumowanie polityczne jest „umową pakietową”, a nie” a la carte”, w tym, że kiedy wybieramy stronę, wybieramy wszystkie opinie partii reprezentującej tę stronę, kit i caboodle. Tak więc, jeśli pracownicy popierają partię podającą się za Partię Robotniczą, są traktowani jako rozumowanie dobrze; jeśli nie, przyjmuje się, że w przypadku braku innych wyjaśnień nie rozumują. Oczywiście każdy zrozumie, że strona, która twierdzi, że jest dla pracowników, może tak naprawdę nie być dla pracowników, a nawet jeśli jest, że partia stoi przed tymi samymi problemami niepełnej wiedzy, z którymi borykają się jednostki.

26W każdym razie, nawet w bracketingu, taka koncepcja polityki opartej na tożsamości napotyka problemy, jeśli mamy politykę, która ma coś, co nazywamy „przekrojowymi dekoltami” (Simmel, 1958 ; Lipset, 1960) – że niektórzy robotnicy są katolikami, a inni protestantami, tak więc nie jest jasne, czy protestanci i katoliccy robotnicy powinni połączyć się i utworzyć Partię Robotniczą przeciwko protestanckim i Katolickim kapitalistom, czy też katoliccy robotnicy i katoliccy kapitaliści powinni utworzyć partię katolicką przeciwko protestanckim robotnikom i kapitalistom. Tak więc heurystyka wyboru stron czasami zamyka w sobie to, co dla nas najważniejsze—pytanie, dlaczego wyborcy wybierają stronę, którą robią.

27 BEZ zaprzeczania sile tego sprzeciwu, nadal możemy stwierdzić, że znaczenie takiego „wybierania stron” w kształtowaniu opinii nie ogranicza się do przynależności do określonego wcześniej określonego programu. Sniderman et al. (1991) zaproponuj, że jednym ze sposobów, w jaki tylko nieco poinformowani obywatele mogą generować swoje przekonania, jest rozważenie tego, czego ich wrogowie prawdopodobnie nienawidzą i wybranie tego. (Nazywają to heurystyką „sympatii”, ale ma to więcej do czynienia z nielubieniem niż z lubieniem). Na temat tego wniosku należy zwrócić uwagę na cztery rzeczy. Pierwszym jest to, że rzeczywiście istnieją dowody na jego poparcie; a drugim jest to, że radykalnie podcina klasyczny model. Po trzecie, jesteśmy zmuszeni do przyjęcia poglądu na ideację zgodnego z perspektywą pragmatyczną-musimy zrozumieć, co ludzie próbują zrobić ze swoimi pomysłami. A po czwarte, w domyśle przywraca nam to pojęcie polityki, które niewielu amerykańskich politologów uznało za atrakcyjne, a mianowicie, że jest to przede wszystkim walka między obozami (wrócę do tego wkrótce).

28ale prowadzi to również do interesującej implikacji-jeśli polityka wiąże się z tworzeniem sieci Sojuszu i opozycji, a to z kolei jest wykorzystywane przez aktorów politycznych do generowania opinii, to może się okazać, że pierwotna koncepcja Marksa natury ideologii może mieć nam wiele do zaoferowania. Przechodzę do krótkiego podsumowania jego argumentacji.

powrót do Marksa

29 tutaj musimy przypomnieć sobie, jakie było stanowisko Marksa i Engelsa, gdy w 1845 roku napisali ideologię niemiecką, biorąc pod uwagę, że została ona twórczo odczytana przez pokolenia domniemanych zwolenników z bardzo różnymi celami. W szczególności, w obliczu ogólnego odrzucenia ich programu przez większość europejskich robotników, marksiści często formułowali różne wersje „ideologii”, które wyjaśniały, dlaczego sprawy nie poszły tak, jak mówili (i mieli nadzieję), że pójdą. Ideologia stała się (w tej późniejszej teorii) zaskakująco skutecznym sposobem kontrolowania mas osób—dokładnie przeciwieństwem twierdzeń Marksa i Engelsa.

30W kontekście młodego ruchu Heglowskiego, w którym szerzyły się twierdzenia o tajemniczej mocy idei, Marks i Engels, w diametralnej opozycji, zaprzeczali ważności takich idei i traktowali je jako w dużej mierze epifenomenalne. Swoją pracę rozpoczęli od parodii młodego Heglowskiego sposobu myślenia, który zakładał, że nasze idee w jakiś sposób osiągnęły nad nami władzę. Natomiast Marks i Engels podkreślali, że jeśli idee wydają się być kajdankami, to dlatego, że są „jedynie obrazami bardzo empirycznych kajdan i ograniczeń, w obrębie których porusza się sposób produkcji życia i związana z nim forma współżycia” (1976 : 45).

31W każdym razie, czym jest ideologia? Dla Marksa i Engelsa był on zorganizowany na wysokim poziomie abstrakcji; używali tego terminu na określenie m.in. moralności, religii, metafizyki, polityki, prawa i teorii sądownictwa, a na pewno filozofii spekulatywnej. Chociaż nie wszystkie wierzenia są ideologiczne, są one bowiem wyidealizowanymi, uniwersalizowanymi i oderwanymi wyrazami rzeczywistych relacji społecznych. Na przykład pojęcie” wolności”, Centralne dla niemieckiej filozofii idealistycznej, było, zdaniem Marksa i Engelsa, idealnym wyrazem materialnych relacji orientacji rynkowej, które charakteryzowały dziewiętnastowieczne społeczeństwo burżuazyjne. Co więcej, pojęcie to zostało uniwersalizowane, ponieważ nie była to po prostu wolność kupna i sprzedaży, ale wolność tout court, o której podobno mówiono. Wreszcie, było to oderwane w tym, że zamiast zaakceptować, że ta wolność pochodzi z tych stosunków materialnych, myśliciele uważali, że zajmuje szczególną pozycję w sferze elementów idealnych.

  • 3 „każdy wierzy, że jego rzemiosło jest prawdziwe. Iluzje dotyczące związku między ich c (…)

32. powstanie takiej ideologii, choć pozostawione specjalistom, nie jest wynikiem sprytnego spisku, ale raczej naturalnym wyrazem podziału pracy. To oddziela psychiczne od pracy fizycznej, co prowadzi do produkcji ideowej przez osoby, które same są oderwane od produkcji. Samo połączenie produkcji ideowej i produkcji materialnej wyjaśnia oderwanie idei od materialności, ponieważ producenci ideowi, podobnie jak inni, uogólniają swoje własne doświadczenia (które są teraz ustawione przeciwko innym, ze względu na nieodłączne sprzeczności podziału pracy).3

33thus ideologia jest uogólnieniem stosunków społecznych; jest to idealna forma rzeczywistych relacji, widziana z perspektywy jednej pozycji w tym zbiorze relacji, ale uniwersalizowana, wyidealizowana i abstrakcyjna. Marks i Engels, myśląc na największą skalę, byli oczywiście szczególnie zainteresowani ogólnymi relacjami produkcji w świecie społecznym – tymi, które postrzegane socjologicznie, pojawiają się jako relacje klasowe, a które, postrzegane jako prawne, pojawiają się jako relacje własności. Moim argumentem nie jest to, że ideologia polityczna jest jakąś formą tych relacji klasowych, ale raczej, że to właśnie stosunki polityczne są tym, czym ideologia Marksa jest dla relacji produkcji.

co to jest działanie polityczne?

34aby zrozumieć naturę stosunków politycznych, musimy najpierw odpowiedzieć na pytanie: „Czym jest działanie polityczne?”, zobaczymy bowiem, że stosunki te są wynikiem konkretnych działań politycznych. Aby odpowiedzieć na to pytanie, możemy sięgnąć po dwa źródła, jedno historyczne, a drugie współczesne. Oznacza to, że badamy, gdzie po raz pierwszy powstało pojęcie działania politycznego, a także szukamy sposobu, w jaki wykorzystujemy je we współczesnej mowie; wolimy wyniki tego rodzaju ćwiczeń niż wnioski wynikające z dedukcji z pierwszych zasad teoretycznych.

35 w związku z pierwszym pytaniem odnoszę się do analizy działań politycznych w starożytnej Grecji autorstwa Hanny Arendt (1958). Akcja polityczna-akcja w polis-była paradygmatycznie mową, mową wygłaszaną na wolnym powietrzu. Po drugie, to była mowa, która miała znaczenie, i to miało znaczenie, ponieważ inni mogli być przekonani. Jednak nie wszyscy musieli być przekonani, aby wygrać dzień. Pomimo prób Platona, aby przekuć całą politykę w stosowanie abstrakcyjnych zasad dobra, nawet później Polityka wymagała uważnej uwagi na kultywowanie podstawowego zestawu zwolenników i, w wielu przypadkach, akceptacji, że niektórzy inni nigdy nie zostaną przekonani do przyłączenia się do czyjejś strony. Nawet w niezorganizowanej, plebiscytowej demokracji nie trzeba kołysać wszystkimi, ale wystarczy tych, którzy się liczą, aby inni nie mogli zapobiec realizacji własnych propozycji.

36i to prowadzi nas do drugiego aspektu polityki nie podkreślanego przez Arendta, ale przez innego niemieckiego myśliciela o zdecydowanie odmiennej ekstrakcji i wrażliwości, a mianowicie Carla Schmitta. Polityka, Schmitt (2008 : 26F) argumentował, jest zasadniczo o podziale innych na przyjaciół i wrogów. Schmitt, podobnie jak jego zwolennicy, którzy przyłączyli się do ruchu nazistowskiego, skupiał się obsesyjnie na odrzuceniu outsidera, wroga, nieznajomego. Myślę, że możemy usunąć ten aspekt z bardziej trwałych aspektów jego myśli. To nie tylko podział na przyjaciół i wrogów, ale jego nacisk na to,że nikt oprócz aktora politycznego nie może zidentyfikować, kim powinien być wróg.

37 brutalistyczne brzmienie pisarstwa Schmitta—i jego znaczenie dla nazistowskiej myśli politycznej—mogło odstraszyć wielu teoretyków demokracji od jego argumentacji. Ale wydaje się pasować do innych, pozornie radykalnie odmiennych, koncepcji politycznych, takich jak Arendt. Bo to, co wydaje się być charakterystyczne w działaniach politycznych, to łączenie sojuszników w grupy, aby realizować projekt kontroli nad jakimkolwiek stopniem aparatu organizacyjnego Państwa.

38 ponadto koncepcja ta wydaje się pasować do sposobu, w jaki termin „działanie polityczne” jest używany w życiu codziennym. Oczywiście tam, gdzie istnieje rozwinięty system polityczny, będziemy używać tego terminu w odniesieniu do wszystkiego, co jest związane z tym systemem, zwłaszcza w zakresie, w jakim dotyczy on partii. Ale bardziej ogólnie rzecz biorąc, decyzja jest uważana za „polityczną” nie tylko wtedy, gdy (jak powiedziałby Weber) ma tendencję do dążenia do władzy, ale jeśli czyni to konkretnie, czyniąc jakąś konkretną decyzję środkiem wspierania własnej strony kosztem innych. Rzeczywiście, nawet jeśli działanie nie wpływa zauważalnie na podział władzy, a tylko na inne dobre rzeczy, nazwalibyśmy je politycznymi (lub „politycznymi”), jeśli są zorientowane na podział na przyjaciół i wrogów. Formułowo można by powiedzieć, że gdy używamy polityki tylko po to, aby” wyrównać własną kieszeń „(zwiększyć nasze indywidualne bogactwo materialne), angażujemy się w ” korupcję.”Ale kiedy liczymy kieszenie naszych przyjaciół-nie tylko kilku bliskich, ale naszych szczególnie politycznych przyjaciół-to jest polityka.

39 ostatecznie, gdy rozważymy rodzaj działania, który charakteryzuje osiągniętego aktora politycznego, okazuje się, że wbrew implikacjom skupienia Schmitta na odrzuceniu wroga, często wiąże się to z powiększeniem stada przyjaciół. Wyeliminowanie wroga jest zwykle pozostawione generałom-to zaloty go są zadaniem Polityka. Oznacza to, że jeśli działania polityczne obejmują zawieranie sojuszy między przyjaciółmi, kluczowym sposobem na triumf jest uczynienie z jednego z przyjaciół wroga (a zatem potencjalnego wroga) przyjaciela. Dlatego właśnie stosunki polityczne są wytworem działań politycznych—są to sieci Sojuszu i rywalizacji, przyjaźni i wrogości, które tworzą strony polityczne.

40W rezultacie aktorzy polityczni, nawet jeśli działają indywidualnie, robią to (o ile prowadzą działania polityczne) z myślą o swojej pozycji w sieci sojuszy. W szczególności tam, gdzie istnieje dobrze rozwinięty system partyjny, sojusze te przyjmują formę partii. Badamy naturę takich partii i ich implikacje dla ideologii.

agregacja i Sojusz

41 różne teorie tworzenia partii politycznych zaczynają się od bardzo Różnych przesłanek. Niektóre z najbardziej eleganckich z tych zestawów przesłanek nie byłyby poważnie zaproponowane jako historycznie ważny rachunek tworzenia partii. Mogą jednak okazać się użytecznymi narzędziami analitycznymi do zrozumienia działania równowagi w rozwiniętym systemie partyjnym. Na przykład niektóre teorie zakładają, że wszystkie jednostki są rozmieszczone na jedno-lub dwuwymiarowej przestrzeni preferencji i że strony powstają, aby konkurować o lojalność takich rozpylonych jednostek. Oznacza to, że cel działania politycznego nie różni się od zakupów rynkowych—każda osoba ma zestaw preferencji, a ona dokonuje wyborów, aby zmaksymalizować swoją użyteczność.

42aby uzyskać takie podejście, należy wziąć pod uwagę, że każdy aktor polityczny ma „portfolio” celów, do których dąży; w naszym skrajnym punkcie wyjścia całkowitej indywidualizacji portfolio to jest identyczne z preferencjami każdego aktora (zmieni się to w miarę rozwoju partii). Chociaż takie podejście nie wymaga podziału między materialne i niematerialne interesy, materialne tutaj oznacza „wąsko ekonomiczne”, dla uproszczenia, możemy sobie wyobrazić, że tak jest i że ludzie są w stanie prawidłowo ustalić swoje materialne interesy, jak również. Co więcej, wyobrażamy sobie tutaj, że aktorzy realizują tylko swoje” materialne ” interesy, w przeciwieństwie do abstrakcyjnych i/lub transcendentnych wartości. Powodem tych założeń jest to, że, jak zobaczymy, pozwalają nam one rozpocząć analityczne dążenie do ideologii bez zakładania jej obecności, tak jak byśmy chcieli, gdybyśmy pozwolili na ” interesy ideologiczne.”

43 podkreślam, że nie wierzę, aby ten czysty model atomizowanego podejmowania decyzji miał jakąkolwiek opisową użyteczność, ale uważam, że jest niezwykle przydatny jako eksperyment myślowy. Po pierwsze, gdyby jednostki mogły wybrać maksymalizację swoich materialnych interesów, nie ma powodu, aby w ogóle musiały odwoływać się do ideologii. Ich uzasadnienie ich działania, jeśli jest to wymagane, może być uczciwie oparte na tak zwanych interesach „kieszonkowych”.

44 teraz kontynuujmy ten analityczny rachunek, pozwalając na „agregację” partii, zasadniczo podążając za logiką Chhibbera i Kollmana (1998, 2004), którzy badają nacjonalizację pod względem siły przywiązań partyjnych w różnych regionach. Dla nich nacjonalizacja odnosi się do aglomeracyjnego procesu, w którym lokalni kandydaci dorzucają swój los do siebie i, co najważniejsze, są uznawani przez wyborców za takich. Sugeruje to użyteczną, jeśli historycznie niedokładną, analityczną rekonstrukcję procesu tworzenia partii, którą możemy nazwać ” klastrowaniem tematu.”Oznacza to, że wszystkie jednostki są pierwotnie zlokalizowane w toposie, pozycji przestrzennej, a niektóre z tych pozycji, pierwotnie odrębne, stają się agregowane, aby utworzyć większy obszar. Wyobrażamy sobie, że wszystkie osoby są rozmieszczone w przestrzeni, nazywanej „przestrzenią społeczną”, w taki sposób, że ci, którzy są bliżej siebie, są bardziej skłonni do dzielenia się zarówno swoimi rzeczywistymi interesami, jak i ich postrzeganymi interesami. Z tej prostej konfiguracji możemy modelować rozwój systemu partyjnego.

Będziemy sobie wyobrażać, że istnieją dwa sposoby, w jakie można scementować ten sojusz, które możemy nazwać „logrolling” i „supresja.”

  • 4 Termin pochodzi od praktyki stolarzy polegającej na pomaganiu sobie nawzajem w zwijaniu ściętych kłód z jednego miejsca (…)

46″Logrolling” to termin z amerykańskiej polityki odnoszący się do sytuacji, gdy dwóch aktorów lub dwie partie nawiązują wymianę zdań na temat swojego poparcia dla pewnych kwestii (Buchanan and Tullock, 1999 ).4 jeśli jest jedna osoba lub strona (A), która bardzo dba o sprawę X i preferuje wynik X1 nad x2, ale jest w dużej mierze obojętna na sprawę Y, i inna strona (B), która bardzo dba o sprawę Y i preferuje wynik Y2 nad y1, ale jest w dużej mierze obojętna na sprawę X, to ma sens, aby te dwie osoby połączyły siły w programie (x1, y2).

47″Suppression” to termin używany przez Mische (2009) dla praktyki politycznej wymaganej do cementowania Sojuszu przez A i B, którzy podzielają niektóre, ale nie wszystkie, interesy. Wykorzystując podejście do relacji między osobami i ideami, związane z koncepcją dualizmu Breigera (1974), Mische zaproponował rozważenie przecięcia teorii zbiorów jako możliwej taktyki ułatwiającej Sojusz. Oznacza to, że jeśli cele A są zbiorami {a, b, c, d, e} i cele B są zbiorami {c, d, E, f, g}, byłoby sensowne dla a i B, aby połączyć siły w programie {C, d, e}; jednak aby to zrobić, A musiałoby tłumić zainteresowanie a i b, podczas gdy B musiałoby tłumić uwagę na f I G. dlaczego? Ponieważ upewniamy się, że niektórzy członkowie A nie akceptują f (lub g), dlatego nie jest to część programu A; podobnie jak B I a i b. zauważ, że podczas gdy logrolling dodaje pewne (stosunkowo trywialne) „zainteresowania” do „portfolio” aktora, tłumienie usuwa niektóre. Tłumienie sprawia, że portfolio aktora staje się bardziej abstrakcyjne, podczas gdy logrolling czyni je bardziej złożonym.

48teraz z pewnością istnieją dowody na to, że elity polityczne wykonują logrolling i tłumienie z zapałem, gdy jest to konieczne. Ale rzeczy mogą być zupełnie inne dla ich zwolenników, jeśli są one koniecznie wniesione do obrony powstałej platformy. Zwolennicy nie zawsze są wtajemniczeni w sekwencje historyczne,układy na zapleczu lub po prostu światową mądrość, która doprowadziła do pozycji Sojuszu, A jednak mogą potrzebować być w stanie bronić ich przed innymi lub przed sobą. Twierdzę tu, że ideologia jest sposobem obywateli na zrozumienie natury sojuszy, w których się znajdują.

strony jako kontury

49Imagine, że pozwolimy temu procesowi kontynuować—w każdej chwili dwie grupy łączą się, tworząc jedną. Zaczęliśmy od bardzo prostego dyadycznego sojuszu między dwoma aktorami. Wyobraźmy sobie teraz, że w obliczu innych sojuszy Dyad, jeden dyad chce dołączyć do drugiego. I wtedy jeden z tych sojuszy połączy się z innym sojuszem, i tak dalej. Z każdą iteracją wspólna dynamika tłumienia i logrollingu powinna doprowadzić ideologię do tego, że stanie się ona zarówno bardziej abstrakcyjna, jak i bardziej złożona.

50myślamy również, że grupy łączące są „sąsiadujące” w przestrzeni społecznej (to znaczy, że nie ma osoby trzeciej, która byłaby „między” i oddzielała te dwie). W wielu przypadkach proces fuzji zatrzyma się daleko w pobliżu dwóch partii, choć w jednym członie, „pierwszy po post”, wybory Okręgowe, jak duverger (1963 ) pokazał, istnieje silna tendencja do rozwiązania dwóch partii. Zauważ, że nie ma powodu, aby wyobrażać sobie, że powstałe grupy są prostymi kształtami, takimi jak kule lub sześciany. Precyzyjne rozmieszczenie osób w tej przestrzeni (mniej lub bardziej równomierne), jak precyzyjna „zależność ścieżkowa” historycznego procesu, który miał miejsce (w którym najpierw pojawiają się sojusze), może prowadzić do tego, że powstające sojusze przybierają dziwne kształty. Innymi słowy, każda ze Stron może być traktowana jako kontur, który w jakiś sposób wędruje przez przestrzeń. Podobnie system partyjny może być rozumiany jako zbiór konturów, który dzieli osoby na zbiór wzajemnie wykluczających się i wyczerpujących klas. Przyjęliśmy, według kryterium adjacency, że wszystkie te kontury są pojedynczymi krzywymi, a zatem każda strona jest jednym ciągłym kształtem.

51na przykład, wyobraź sobie, że osoby są rozmieszczone w jakiejś przestrzeni dwuwymiarowej, chociaż nie przyjmujemy żadnych założeń co do natury wymiarów (zatem niekoniecznie muszą być „dwie” rzeczywiste zasady organizujące ludzi—liczy się tylko to, że ich wzór podobieństw i różnic jest taki, który można przedstawić w przestrzeni dwuwymiarowej), a dwa wymiary wybieramy tylko dla wygody. Osoby, które są blisko siebie w przestrzeni, zwykle zgadzają się co do tego, czego chcą, a ludzie, którzy są daleko od siebie, zwykle się nie zgadzają. Rysunek 1 przedstawia przykład systemu partyjnego składającego się z dwóch partii.

Rysunek 1 Kontury imprez, które wywołują jednowymiarowość

Rysunek 1 Kontury imprez, które wywołują jednowymiarowość

52 teraz w tym przypadku widzimy, że partie wydają się być zorientowane na jeden wymiar (nawet jeśli nie ma wyraźnie nazwalnej „rzeczy” do tego wymiaru, jak pewnego stopnia jakości) i wydaje się bardzo prawdopodobne, że aktorzy, próbując zrozumieć logikę systemu politycznego, polegaliby na unidimensionalności. Oznacza to, że mówiliby o tym, że inni są (na przykład) „po prawej” lub „po lewej” od nich. Innymi słowy, ideologia wymiaru (np. Liberalno-konserwatywnego)powstałaby jako teoria zasad własnego działania. To, co najlepiej wyrażałoby ich zbiór sojuszy, to jeden wymiar (chociaż, jak widzieliśmy, są one w rzeczywistości w przestrzeni dwuwymiarowej).

53W innych przypadkach jednak kontury nie są narysowane tak ,aby” wymiarowe ” zrozumienie wydawało się wiarygodne. Prowadzi to następnie do wyzwania dla aktorów politycznych, którzy muszą teoretyzować logikę swojej partii. Ten rodzaj złożoności często pojawia się, gdy partie rozwijają się jako aglomeracja mniejszych skupisk, w szczególności lokalnych partii.

  • 5 bardzo dobrym tego przykładem jest amerykańska partia Wigów z lat 40.-50., złożona z frakcji „out” (…)

na przykład kontury pokazane na rysunku 2 nie są zgodne z jednostronną, subiektywną reprezentacją systemu partyjnego; nie jest nawet możliwe, aby używali czegoś takiego jak” umiar „kontra ” ekstremizm”, jak byłoby w przypadku, gdyby były ułożone jako koncentryczne okręgi. Jak mogą zrozumieć, co łączy członków partii? W wielu takich przypadkach wydaje się, że członkowie partii po prostu cofną się w kwestii tego, czy są obecnie u władzy, czy nie. Ci u władzy mogą wierzyć, że są zjednoczeni przez swoją „kompetencję” (co zasadniczo oznacza, że są w stanie podejmować decyzje, z których niektóre okazują się działać w miarę dobrze), podczas gdy ci, którzy są bez władzy, mogą wierzyć, że są zjednoczeni pod względem oporu wobec „tyranii”.”5 tacy sojusznicy, jeśli dojdą do władzy, mogą być szczerze zdezorientowani tym, jak nagle okazują się zawsze mieć antytetyczne poglądy.

Rysunek 2 kontury partii, które dowodzą niezgodności z unidimensionalnością

 Rysunek 2 Kontury partii, które dowodzą niezgodności z unidimensionalnością

55W sumie to konto analityczne—które zaczyna się od uproszczonych i nierealistycznych preferencji—sugeruje, że strony mogą rozwijać się jako kontury łączące osoby, które w znacznym stopniu różnią się od siebie w swoich interesach i celach. Chociaż to wyprowadzenie jest fantazyjne, to wynikający z tego obraz stron, twierdzę, nie jest. Teraz możemy porównać tę analityczną derywację z bardziej historycznie wiarygodną, jeśli chodzi o pochodzenie partii politycznych.

partie od zera

56 historycznie wydaje się, że w przypadkach, w których partie powstają „od zera” (przed rozwojem Demokratycznej infrastruktury instytucjonalnej celowo zaprojektowanej w celu skierowania formacji partyjnej w określonych kierunkach), nadal znajdujemy rozwój lokalnych struktur opozycji, na ogół opartych na istniejących wcześniej strukturach pionowych, czy to krewnych, własności ziemi, czy patronatów (Barth, 1965; Martin, 2009). Istnieją wtedy sojusze takich lokalnych partii w tych regionach, ponieważ elity zaczynają się układać, aby mogły koordynować przeciwko wspólnym wrogom. Wiele struktur partyjnych rozwija się następnie jako dziwne zgromadzenia różnych grup w różnych regionach. W miarę jak masy coraz bardziej się angażują, a partie zaczynają odwoływać się do interesów aktorów opartych na kategoriach (takich jak Klasa, religia) w przeciwieństwie do partykularnych (takich jak bycie zależnym od takiej i takiej elitarnej rodziny), partie rozwijają się jako patchworki różnych rodzajów kategorii w różnych regionach.

57ta mozaikowa natura jest najczystsza w dużych krajach z systemami dwupartyjnymi. Tak więc w Stanach Zjednoczonych główne partie zawsze były sojuszami o bardzo różnych interesach—na przykład Partia Demokratyczna od końca XIX wieku do XX obejmowała koalicję między anty-czarnymi białymi na południu i czarnymi na północy, rolnikami na południu i członkami związków przemysłowych na północy.

58.każda ze Stron może być rozumiana jako amalgamat, skupisko różnych grup, narastanie więzi sojuszu. Logika tego amalgamatu jest tylko częściowo spójna, ponieważ jest równoznaczna z żeglowaniem na statku, który jest stale zmieniany i przebudowywany—niektóre części są stare i nie mają już żadnego zastosowania, ale nie zostały jeszcze zmienione, podczas gdy inne są zupełnie nowe i choć słabo pasują do większości starych, oczekuje się, że będą kierować rozwojem przyszłej struktury.

59to rodzi poważny problem praktyczny dla zwolenników, a mianowicie jak konceptualizować charakter swojej partii, a tym samym zasady ich działania politycznego. Dla działań politycznych, pamiętamy, jest paradygmatycznie o faworyzowaniu przyjaciół. Ale obywatel nie posiada listy innych członków partii, wraz z ich zajęciem, religią, wykształceniem itd., nie mówiąc już o tym, czego chcą inni. Dlatego staje przed pytaniem, Kto jest moim sąsiadem, moim sprzymierzeńcem?

anegdota strukturalna

60 niech podam (prawdziwą) anegdotę, aby wyjaśnić moje znaczenie. Widziałem kiedyś pickupa w moim rodzinnym mieście, który miał dwa bumperstickery z tyłu. Jeden miał reprezentację amerykańskiej flagi, a słowa obok: „Jeden naród, jedna flaga, jeden język.”Druga strona miała flagę Konfederacji. Jest to flaga używana przez krótkotrwałą Południową konfederację państw podczas wojny domowej, gdy próbowały one oderwać się od Unii, aby zachować swoją „swoistą instytucję”, czyli niewolnictwo Afrykanów i ich potomków. Chcieli mieć dwa kraje i dwie flagi. Rzeczywiście, sama ciężarówka miała na sobie dwie flagi! Jednak druga Naklejka podkreślała znaczenie posiadania tylko jednej flagi i jednego kraju. Wydaje się to w pewnym sensie punktem kulminacyjnym politycznej niekonsekwencji i może być rozumiane jako demonstrowanie całkowitej niezdolności właściciela do uczestniczenia w jakiejkolwiek sensownej polityce.

61ale wręcz przeciwnie, wykazał się opanowaniem krajobrazu politycznego. Wyświetlanie flagi Konfederacji w Stanach Zjednoczonych nie oznacza rasizmu anty-czarnego. Oznacza to jednak brak troski o bycie „nazywanym” rasistą—oznacza to nieustraszone obejmowanie aspektów amerykańskiej kultury politycznej bez przeprosin, mimo że są one związane z rasizmem. Innymi słowy, flaga ta nie dowodzi rasistowskich animusów (chociaż rasistowski animus może być wystarczający do wywołania chęci pokazania flagi), ale wykazuje anty-rasizm. Niezależnie od tego, czy jest anty-czarny, czy nie, jest z pewnością anty-północno-liberalny.

62inny bumpersticker jest jednak odpowiedzią na pewne inicjatywy polityczne mające na celu złagodzenie barier dla obywateli amerykańskich, mieszkańców i ewentualnie innych, którzy czytają (lub mówią) po hiszpańsku, ale nie po angielsku. Niezależnie od tego, czy jest to drukowanie wszystkich dokumentów rządowych w języku hiszpańskim, a także angielskim, oferowanie dwujęzycznych lekcji w szkołach, czy drukowanie znaków ulic i Autostrad w języku hiszpańskim, ruch ten został w dużej mierze poparty przez politycznych liberałów. W niektórych przypadkach sprzeciwia się temu zarówno ze względów praktycznych (na przykład ze względu na wzrost kosztów wyposażenia szkół do nauczania wielojęzycznego), ale także z powodów związanych z ukrytą pozycją różnych grup w hierarchii statusu—czy osoby mówiące po angielsku tracą swój ukryty priorytet i zdolność do odczuwania „u siebie” wszędzie.

63co jest kluczowe jest to, że Partia Demokratyczna ma tendencję do uzyskiwania lwią część poparcia zarówno czarnych, jak i Hiszpanów (z wyjątkiem kubańskich uchodźców) i prowadzi politykę, która jest ogólnie uważana za korzystną dla obu. Umieszczając tych dwóch, pozornie sprzecznych, bumperstickerów na swojej ciężarówce, nasz nieznany aktor z powodzeniem wskazywał na swój sprzeciw wobec liberalnej koalicji. (Ponadto, biorąc pod uwagę, że perfekcyjne malowanie jego ciężarówki wykazało, że była ona obca poważnej pracy, jej bezsensownie nadmierny Rozmiar również wyrażał sprzeciw wobec ochrony środowiska.)

64W sumie argumentem jest to, że ideologią jest teoretyzowanie przez aktorów ich polityki, to znaczy próba wymyślenia abstrakcyjnej reprezentacji systemu sojuszy politycznych, w którym się znajdują, oraz natury ich przeciwników. Mogą być logicznie niekonsekwentni, ale są politycznie konsekwentni (i teleologicznie konsekwentni), gdy rozwijają zestaw niejasno powiązanych ze sobą tematów, które pomagają im zawsze orientować się na swoich przyjaciół w pozytywny sposób, a na swoich wrogów w negatywny sposób.

rozumowanie polityczne w praktyce

65 jesteśmy gotowi wrócić do układanki, od której zaczęliśmy. Widzieliśmy, że rozumowanie polityczne nie podąża za logiką, która początkowo miała charakteryzować świadomą, ale ideologicznie napędzaną populację, a mianowicie że (ideologiczne) wartości + przekonania = opinie. Zamiast tego zobaczyliśmy, że ideologia wydaje się dostarczać ludziom nie wartości, ale przekonań. Ale jak to się dzieje? Wydaje się, że „wiedza”, jaką daje nam ideologia, jest tym, co usprawiedliwiałoby naszą stronę i pozbawiało wrogów ich usprawiedliwienia.

66aby powrócić do naszego obecnego przykładu (obywatele próbują zdecydować, czy wspierać politykę, która zapewniałaby pomoc biednym i/lub czarnym bezrobotnym), klasyczna koncepcja wyobraża osobę zaczynającą od wartości równości, dodając fakty dotyczące dyskryminacji (powiedzmy) i wspierając tę politykę. Ale ci, którzy sprzeciwiają się Polityce, nie twierdzą, że są mniej entuzjastyczni wobec wartości równości i, o ile po prostu nie odrzucimy ich protestów na podstawie faktu, że odrzucają politykę (patologiczną formę nauki, w której udowadniamy nasze twierdzenie, wyrzucając wszelkie informacje, które do niej nie pasują), mamy zagadkę. Tę zagadkę rozwiązuje oczywiście fakt, że konserwatyści nie zgadzają się co do świata faktów, a nie wartości—”wiedzą”, że beneficjenci programu są niezasłużeni.

67 kiedy się nad tym zastanowimy, skąd któryś z naszych hipotetycznych ideologów ma jakiekolwiek informacje o wartości ubogich? Obaj dostają to z natury systemu Sojuszu, w którym są osadzeni. Zasada jest po prostu: „ja i moi przyjaciele jesteśmy dobrzy”, a ” ci inni są źli.”Tak więc wydaje się, że rzeczywisty rachunek kształtowania się opinii To „strony + samo-koncepcja = opinia.”

68rozsądne byłoby sprzeciwić się temu, że nasi sojusznicy nie są nam przypisani przy narodzinach; możemy je dowolnie wybierać, więc zamiast Sojuszu, który jest przyczyną naszych koncepcji, nasze koncepcje mogą być przyczyną naszego Sojuszu, ponieważ wybieramy naszą stronę w oparciu o to, jak oceniamy członków koalicji. Nie ma potrzeby zaprzeczać, że to może się zdarzyć… ale nie ma zbyt wielu dowodów na to, że jest to główny czynnik przyczyniający się do wariancji, którą badamy. Po pierwsze, identyfikacja partii jest zasadniczo przypisana do nas w momencie urodzenia, w tym sensie, że stronniczość silnie koreluje między rodzicami a ich dziećmi.

69W pewnym stopniu dzieje się tak dlatego, że inne aspekty jednostek, które są związane z partią (region, pochodzenie etniczne, religia, zawód), są związane z pokoleniami. Jednak jest coś jeszcze w partyzanckich przywiązaniach, które opierają się zmianom. A kiedy ludzie zmieniają swoje Stronnictwo, często dostosowują wybór partii do reszty swojego życia. Nie dostaniesz karty członkowskiej w partii lewicowej z doktoratem z socjologii, ale równie dobrze możesz.

70i kiedy wybieramy stronę, okazuje się, że ma ona już wbudowane sojusze. Nie wszyscy aktorzy polityczni koniecznie zaakceptują tę Umowę pakietową. Ale w takim stopniu, w jakim tego nie robią, są utrudniani jako aktorzy polityczni. Oznacza to, że Amerykański Demokrata, który przyznaje, że regulacja sprzedaży broni ręcznej jest niekonstytucyjna, Republikanin, który przyznaje, że sprzeciwianie się prawom aborcyjnym jest niekonstytucyjne, będą mniej imponującymi bojownikami po swojej stronie niż ci, którzy nie mają takich wątpliwości. A to oznacza, ze miejski demokrata z Poludnia, bogata Republikanka (w takich przypadkach), moze potrzebowac wykombinowac, jak obejmowac programy ich nieprzyzwoitych i niechcianych-dla, sojuszników.

71ale ważniejsze, jeśli mają mieć prawdziwą ideologię, muszą mieć spójną teoretyzację tego, co łączy ich strony—i moim argumentem jest, że nie jest to nic innego, jak same strony, wyidealizowane, uniwersalizowane i oderwane. Może to być prawdopodobne dla większości, jeśli weźmie się pod uwagę dziewiętnastowieczne systemy Europejskie—”socjalizm” Partii „Socjalistycznej” jest sojuszem robotniczo-intelektualnym; „liberalizm” Partii „Liberalnej” jest sojuszem kapitalistyczno-handlowym. Moim argumentem jest jednak to, że jest to ogólnie prawda i że w ten sposób ideologia może zapewnić ludziom zrozumienie, w jaki sposób powinni decydować o bardziej konkretnych kwestiach.

72to powrócić po raz ostatni do bieżącej przykład, Martin and Desmond (2010) okazało się, że ideologowie wysokiej informacji politycznej były bardziej prawdopodobne niż inni się mylić co do proporcji biednych w USA, którzy są czarni, poważnie przeceniając to. Oznacza to, że ich wiedza była tym-co-pomaga-nam-wiedzieć – o-co-chcemy-walczyć. Ale co więcej, kiedy przedstawiono im winietę, która przedstawiła im ontologię, którą ich przeciwnicy uważaliby za przypadek, wstrzymali się znacznie, zanim odpowiedzieli. Oznacza to, że uznali, że niektóre sytuacje różnią się od innych—dobre dla swoich wrogów.

73patrzyliśmy powyżej, że trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób każda osoba może naprawdę wymyślić odpowiedź na wiele pytań, które respondenci są przedstawiane w ankietach. Jak ktoś może z ufnością odpowiedzieć na pytanie, które każe nam uogólniać o subiektywną naturę członków niejasno zdefiniowanej klasy? Jednak ideologowie tak, i wymyślają różne odpowiedzi. Ale skąd je biorą? Jeśli uznamy stanowiska w kontinuum od liberalnego do konserwatywnego za ” upolitycznione „w sensie ukierunkowania na konflikt polityczny, to możemy zaproponować, że” wiedza”, która pochodzi z pozycji ideologicznej, jest tym, co najlepiej ułatwia tę upolitycznienie. Nie chodzi tylko o to, że ludzie wierzą w to, co sprzyja ich „interesom”, chociaż niewątpliwie Istnieją tendencje w tym kierunku. Chodzi o to, że ideologia skłania ludzi do „wprowadzania w świat” ontologii, które ułatwiają kształtowanie opinii, tak aby faworyzowali sojuszników i przeciwstawiali się wrogom.

podsumowanie

74klasyczna Socjologia wiedzy starała się powiązać idee związane z grupami, zwłaszcza wielkoskalowymi warstwami społeczeństwa, takimi jak klasy, z ich pozycją w ogólnej strukturze społecznej. Wysiłek ten borykał się z dwoma poważnymi problemami. Pierwszy znany jest jako problem imputacji (Patrz Child, 1941) i jest w dużej mierze problemem technicznym—bardzo trudno jest wiedzieć, co „Grupa” naprawdę myśli. Wyobraź sobie, że próbujemy określić ideologię robotników. Czy patrzymy na to, co mówią przywódcy ruchów robotniczych? Mogą się różnić od innych pracowników (w rzeczywistości mogą nie być sami pracownikami). I mogą nie mówić tego, co naprawdę myślą, ale to, co osiągnie ich cele. A jeśli użyjemy książek do określenia ich myśli, możemy znaleźć rzeczy, które mają związek przede wszystkim z charakterystyką tekstów, a mniej z tym, co było kluczowe dla ideologii robotniczej.

75problemy te można do pewnego stopnia złagodzić poprzez wykorzystanie danych z badań, choć ma to swoje poważne ograniczenia i trudności interpretacyjne. Ale nie było trochę entuzjazmu dla projektu klasycznej socjologii wiedzy z wykorzystaniem danych ankietowych, prawdopodobnie z powodu drugiego problemu. To jest ten, na który zwrócił uwagę Mannheim, który możemy teraz nazwać „wzajemnie gwarantowanym zniszczeniem”, które wynikało ze zmniejszenia roszczeń innych do ich pozycji w strukturze społecznej. Do tego stopnia, że Socjologia wiedzy została zmieciona w dążeniu do” zdemaskowania ” innych-aby pokazać, że ich pobożne ideały były „naprawdę” egoistyczne, napędzane przez materialne interesy-narzędzia analityczne okazały się zbyt dobre. Nawet ci uzbrojeni w krytykę są podatni na to. Wszechstronna krytyka kończy się zniszczeniem „zaufania człowieka do ludzkiej myśli w ogóle” (Mannheim, 1936 : 45).

76 to totalizujące podejście podważyło się i w związku z tym zostało porzucone, mimo że nie zostało udowodnione, że jest nieprawidłowe. Być może jednak problem tkwił nie tyle w logice, co w aplikacji—założenie, że wiedza w jakiejkolwiek sferze działalności była zakorzeniona w pozycji globalnej, mogło być zbyt wygodne i mogło być tak, że (jak zakładał Bourdieu) relacja między jakąkolwiek produkcją ideową a strukturą społeczną jest specyficzna dla positonu w danej dziedzinie. Jeśli tak, to ideologia polityczna jest mało prawdopodobne, aby była związana z ogólną „pozycją klasową”, z wyjątkiem tego, że jest to pośredniczone przez dostosowanie do konkretnej strony politycznej, zwłaszcza partii politycznej.

77mój argument jest taki, że ta ograniczona wersja klasycznego podejścia jest w rzeczywistości poprawna i wyjaśnia cechy ideologii politycznej, które są skądinąd niejasne: fakt, że jej deski wzajemnie się wspierają pomimo obecności logicznych sprzeczności; znaczenie recepty pomimo wyrażonych wartości, które są niezrozumiałe w jakikolwiek dosłowny sposób; generatywny charakter ideologii pomimo faktu, że to, co wydaje się dostarczać, jest ontologią. I, dość elegancko, skupiając się na pragmatycznych trudnościach, jakie napotykają aktorzy, gdy walczą o sens swojej pozycji w w dużej mierze niezauważonej dla sieci sojuszy sieci sojuszy, odkrywamy, że sednem Marksowskiego rozumienia ideologii jest najbardziej rozsądne wyjaśnienie zasobów, jakie aktorzy mają do kierowania swoimi działaniami politycznymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.