tajny okres dojrzewania Kim Dzong Un w Szwajcarii

João Micaelo, wówczas 14-letni syn portugalskich imigrantów, wyraźnie pamiętał Azjatę w dresie i butach Nike, wchodzącego do klasy 6A, składającej się z 22 uczniów w jego małej szkole publicznej w Bernie w Szwajcarii w 1998 roku. Dzieci już siedziały przy biurkach, kiedy nowy chłopiec został przywieziony i przedstawiony jako Pak Un, syn północnokoreańskich dyplomatów. Obok João było wolne miejsce, więc usiadł w nim nowy chłopiec, który po prostu nazywał się Un. 12-latek miał fryzurę na pudding i początek tego, co pewnego dnia stanie się bardzo wyraźnym podwójnym podbródkiem.

para szybko się zbliżyła, związała się ze względu na miejsce, ale także dlatego, że żadna z nich nie była szczególnie akademicka. W szóstej klasie klasy zostały podzielone na dwa strumienie, a zarówno Un, jak i João zostały wysłane do grupy uczniów słabszych pod względem akademickim. Un był zakłopotany, gdy został wezwany, aby odpowiedzieć na pytania przed klasą — nie dlatego, że nie znał odpowiedzi koniecznie, ale dlatego, że nie mógł wyrazić siebie. João pomagał mu więc w odrabianiu lekcji z języka niemieckiego, a nowicjusz pomagał nowemu przyjacielowi w matematyce. João wspomina Un jako cichego, ale powiedział, że był bardzo zdecydowany i zdolny do przedstawienia swojego punktu widzenia.

dopiero po latach João i jego koledzy ze szkoły z Berna zorientowali się, Kim Dzong Un, przyszły przywódca Korei Północnej.

kiedy w 2010 r.ogłoszono go spadkobiercą ojca, niektórzy analitycy mieli nadzieję, że Kim Dzong Un, który spędził cztery lata w Szwajcarii, będzie bardziej otwartym przywódcą Korei Północnej. Że może rozpocząć reformy, które nie zmieniając stalinowskiego Państwa swojej rodziny w liberalną demokrację, mogą uczynić go nieco mniej represyjnym. W końcu pod wieloma względami czas spędzony przez Kim w Szwajcarii ujawnia dojrzewanie i wykształcenie, które nie różniło się tak bardzo od typowego Zachodniego: Była miłość do koszykówki, program nauczania, który wymagał od niego poznania Martina Luthera Kinga Jr. i Nelsona Mandeli oraz szafa zapakowana w markowe Dresy (dżinsy nadal nie wchodziły w grę).

ale te formacyjne lata, z których jest to najbardziej kompletna relacja do tej pory, mogły mieć odwrotny wpływ na przyszłego lidera. Lata spędzone w Szwajcarii, w których Kim był zapisany zarówno do prywatnej szkoły tony ’ ego, jak i małej niemieckojęzycznej szkoły publicznej, nauczyłyby go, że jeśli miałby żyć w świecie zewnętrznym, byłby całkowicie nijaki. Nikt. Te lata dalece nie przekonały go do zmiany kraju, ale pokazały mu konieczność utrwalenia systemu, który zmienił go i jego ojca i dziadka w bóstwa. Lata ujawniają również te same zainteresowania i cechy temperamentu, które mogłyby określić człowieka, który jest największym cierniem polityki zagranicznej po stronie Stanów Zjednoczonych. Na przykład, ten sam Kim Dzong Un, który kazał zabić swojego wuja i przyrodniego brata, był również znany jako nastolatek za atakowanie kolegów z klasy, gdy mówili po niemiecku, w języku, który miał trudności, aby opanować sam.

północnokoreański książę wyłonił się ze swego tajnego dzieciństwa w ten nowy, otwarty świat.

Kim Dzong Un był jeszcze dzieckiem, kiedy latem 1996 roku wyjechał do Berna, stolicy Szwajcarii, aby dołączyć do swojego starszego brata Kim Dzong Chola w szkole. Znalazł się w malowniczym mieście w pudełku czekolady, które wydawało się bardziej osobliwym miastem niż międzynarodową stolicą. Berno było znane ze swojej wieży zegarowej, znanej jako Zytglogge, która skłoniła młodego urzędnika patentowego Alberta Einsteina do odkrycia teorii względności około 90 lat wcześniej. Einstein, jadąc do domu z pracy tramwajem pewnego wieczoru w 1905 roku, rozwiązał zagadkę „czasoprzestrzeni”, która dręczyła go od lat.

sierpnia Kim Dzong Un przybył do Szwajcarii, „Mission Impossible” był na filmach, a” Trainspotting ” miał się otworzyć. Top-of-the-line komputery osobiste używane dyskietki i działa na MS-DOS.

północnokoreański książę wyłonił się ze swego tajnego dzieciństwa w ten nowy, otwarty świat. Nie był to jego pierwszy pobyt za granicą – wcześniej podróżował do Europy i Japonii – ale po raz pierwszy mieszkał poza granicami północnokoreańskiego dworu królewskiego.

dołączył do swojego starszego brata, który przez dwa lata mieszkał w Liebefeld, zdecydowanie podmiejskiej dzielnicy na obrzeżach Berna, z ciotką ze strony matki, Ko Yong Suk, jej mężem, Ri gangiem i trójką dzieci.

wszyscy członkowie rodziny Kimów mieli starannie skonstruowane tożsamości, aby ukryć, kim naprawdę byli.

„mieszkaliśmy w normalnym domu i zachowywaliśmy się jak normalna rodzina. Zachowywałam się jak ich matka” – powiedziała mi ciotka Kim, gdy prawie 20 lat później odnalazłam ją w Stanach Zjednoczonych. „Ich przyjaciele przychodzili, a ja robiłam im przekąski. To było bardzo normalne dzieciństwo z przyjęciami urodzinowymi i prezentami i szwajcarskimi dziećmi przychodzącymi do zabawy.”

w domu mówili po koreańsku i jedli koreańskie jedzenie, a przyjaciele chłopców nie wiedzieli, że Imo – jak ją nazywali Jong Chol i Jong Un – to po koreańsku „Ciocia”, a nie „mama”.”

cieszyli się życiem w Europie i pieniędzmi. Ich rodzinne albumy fotograficzne zawierają zdjęcia przyszłego przywódcy Korei Północnej, pływającego po Morzu Śródziemnym na Riwierze Francuskiej, jadącego na świeżym powietrzu we Włoszech, jadącego na Euro Disney w Paryżu — to nie była pierwsza podróż Kim Dzong Una, jego matka zabrała go już kilka lat wcześniej — i jeżdżącego na nartach w szwajcarskich Alpach. Zrelaksowali się w luksusowym hotelu w Interlaken, eleganckim kurorcie pod Bernem, który jest bramą do gór Jungfrau i domem dla słynnego parku rozrywki.

wszyscy członkowie rodziny Kimów mieli starannie skonstruowane tożsamości, aby ukryć, kim naprawdę byli. Ri został zarejestrowany jako kierowca w Ambasadzie Korei Północnej i nazywał się Pak Nam Chol. Pak jest jednym z najczęstszych koreańskich nazwisk po Kim. Ko, zgodnie z koreańską praktyką, zgodnie z którą kobiety zachowują swoje nazwiska po ślubie, miała papierkową nazwę na Chong Yong Hye.

Kim Dzong Chol był oficjalnie Pak Chol, a Kim Dzong Un był Pak Un. Ale pseudonimy nie były nowe. Od 1991 r. wszyscy oni byli akredytowani przy misji Korei Północnej przy ONZ w Genewie, a te dokumenty dyplomatyczne pozwoliłyby im na swobodne podróżowanie po Europie.

pod tą tożsamością Kim Dzong Un osiedlił się w Liebefeld, gdzie architekturą jest bardziej betonowy blok z Lat 70.niż alpejska wioska. Nie różni się od brutalistycznego stylu Pjongjangu. Za główną ulicą w” przemysłowej alejce”, jak wskazuje znak, obok dużej firmy handlującej winem, która wygląda jak Klasztor, znajduje się Kirchstrasse nr 10. To był Dom Kim Dzong Una, kiedy był w Szwajcarii. Mieści się w trzypiętrowym, jasnopomarańczowym budynku z piaskowca otoczonym hortensjami.

nikt nie mrugnął powieką, gdy Kim Dzong Un, czasem ubrany w szkolny T-shirt, wraz ze szwajcarską flagą i niedźwiedziem, symbolem stolicy, został dostarczony do szkoły samochodem z szoferem.

północnokoreański reżim kupił sześć mieszkań w budynku krótko po ich budowie w 1989 roku za cenę 4 milionów franków — nieco ponad 4 miliony dolarów w tym czasie — dla rodziny i niektórych innych północnokoreańskich dygnitarzy mieszkających w stolicy Szwajcarii.

mieszkanie było skromniejsze niż to, do czego był przyzwyczajony w domu, bez zdjęć na ścianach, ale nastoletni Kim Dzong Un miał gadżety, o których jego koledzy z klasy mogli tylko pomarzyć: odtwarzacz mini-disc, który był najnowocześniejszym sposobem przechowywania muzyki w latach poprzedzających iPody; Sony PlayStation; i wiele filmów, które nie zostały jeszcze wydane w kinach. Niewielu przyjaciół, którzy poszli do jego mieszkania, uwielbiało oglądać jego filmy akcji, zwłaszcza te z Jackie Chanem czy najnowszy James Bond.

w Szwajcarii Kim Dzong Un mógł żyć względnie normalnie. Dołączył do starszego brata w International School of Berne, prywatnej, anglojęzycznej szkole, do której uczęszczały dzieci dyplomatów i innych emigrantów w stolicy. Czesne kosztuje ponad $20,000 rocznie.

nikt nie mrugnął powieką, gdy Kim Dzong Un, czasem ubrany w szkolny T-shirt, w komplecie ze szwajcarską flagą i niedźwiedziem, symbolem stolicy, został dostarczony do szkoły samochodem z szoferem. Wiele innych dzieci dyplomatów przybyło do szkoły w ten sam sposób.

szkoła, której populacja obecnie liczy około 40 narodowości, uważa się za ” doskonale położoną w neutralnym kraju.”Rzeczywiście, Szwajcaria, słynąca z dyskrecji we wszystkim, od rachunków bankowych po edukację DZIECI DYKTATORÓW, była idealnym miejscem dla tajemniczych Koreańczyków z północy.

kiedy po raz pierwszy pojawiła się wiadomość, że Kim Dzong Un będzie następcą Kim Dzong Ila, wielu byłych znajomych, którzy znali obu braci pod różnymi nazwiskami i nie byli pewni, który z nich został nazwany następcą, poinformowało o ciekawostkach, które w rzeczywistości dotyczyły jego brata. Koledzy z klasy opowiadali, że północnokoreański był introwertyczny, ale był stosunkowo płynny w języku Angielskim, ale okazało się, że pamiętają niewłaściwy północnokoreański,” Pak Chol „zamiast” PAK Un.”

jeden fragment — upodobanie do gwiazdy akcji Jean-Claude 'a van Damme’ a — wydaje się jednak odnosić do dwóch chłopców, z których obaj najwyraźniej lubili oglądać filmy z belgijską gwiazdą akcji. Zbiegiem okoliczności, który miał się wydarzyć później, van Damme zagrał w hollywoodzkim filmie „Double Team” z pewnym koszykarzem Dennisem Rodmanem. Film ukazał się w 1997 roku, kiedy Kim Dzong Un był w Szwajcarii.

konkurencyjna strona Kim wyszła na boisko do koszykówki.

Kim Dzong Un miał obsesję na punkcie koszykówki. Miał obręcz na zewnątrz mieszkania i grał tam często, czasami robiąc więcej hałasu niż sąsiedzi woleliby.

każdego dnia o 17:00, kiedy zadzwonił szkolny dzwonek, Kim Dzong Un wybierał się na boiska do koszykówki w swojej szkole lub do szkoły średniej w pobliskim mieście Lerbermatt, oddalonym o niecałe 10 minut spacerem. Zawsze nosił ten sam strój do koszykówki: autentyczny top Chicago Bulls z numerem 23 Michaela Jordana oraz spodenki Bulls i buty Air Jordan. Jego piłka była również na szczycie: Spalding z oficjalnym znakiem NBA.

konkurencyjna strona Kim wyszła na boisko do koszykówki. Mógł być agresywny i często oddawał się śmieciowej Gadce. Był poważny na boisku, prawie nigdy się nie śmiał, ani nawet nie mówił, po prostu skupiał się na grze. Kiedy wszystko szło mu źle, przeklinał, a nawet uderzał głową o ścianę.

ze swojej bazy w Europie, był nawet w stanie zobaczyć niektórych wielkich. Był w Paryżu, aby zobaczyć mecz pokazowy NBA i miał swoje zdjęcia z Toni Kukoc z Chicago Bulls i Kobe Bryant z Los Angeles Lakers.

to jego matka, Ko Yong Hui, po raz pierwszy wzbudziła jego zainteresowanie sportem. Jest taka stara opowieść, którą Koreańskie matki, z północy i Południa, lubią opowiadać swoim dzieciom: jeśli grasz w koszykówkę, urosniesz.

Kim Dzong Un był niski jako dziecko, a jego ojciec nie był wysokim mężczyzną-miał tylko 180 cm wzrostu i słynnie nosił buty platformowe, aby spróbować zrekompensować-więc Ko zachęcała syna do gry w koszykówkę w nadziei, że ta opowieść jest prawdziwa. Urósł do 170 cm, więc może trochę zadziałało.

ale dwa lata po jego pobycie w Szwajcarii świat Kim Dzong Un ’ a został wywrócony do góry nogami.

była zachwycona widząc, jak jej syn bierze udział w koszykówce, sporcie, który jej zdaniem pomoże mu oczyścić umysł i rozluźnić obsesję dzieciństwa na punkcie samolotów i silników. Zamiast tego, matka Kim Dzong Un i ciotka wkrótce zobaczyli, że koszykówka też stała się uzależnieniem – chłopiec spał z koszykówką w łóżku — i to kosztem jego studiów. Jego matka regularnie odwiedzała Berno, by skarcić syna za to, że za dużo grał i za mało się uczył.

przybyła na paszport, w którym zadeklarowała, że jest Chong Il Son, przydzielona do misji Korei Północnej przy ONZ w Genewie od 1987 roku, ale Szwajcarzy wiedzieli dokładnie, kim jest. W końcu przybyła do kraju w rosyjskim odrzutowcu Iljuszyn 62 noszącym insygnia Air Koryo, północnokoreańskiej Państwowej linii lotniczej. Samolot, który nosił numer ogonowy P882, był przeznaczony wyłącznie dla VIP-ów. Miał nawet pełną sypialnię na pokładzie.

do samolotu i z samolotu ładowane były wszelkiego rodzaju torby i towary, uważnie obserwowane przez Szwajcarski Wywiad. Ściśle monitorowali Ko Yong Hui, rejestrując wszystko, od jej wypraw zakupowych na Bahnhofstrasse w Zurychu, jednej z najbardziej ekskluzywnych ulic handlowych na świecie, po rachunki za szpital w luksusowych prywatnych klinikach nad Jeziorem Genewskim.

wiedzieli też, kim są jej dzieci. W prywatnej rozmowie nazywali Kim Dzong Chol „wysokim, chudym”, a Kim Dzong Un ” niskim, grubym.”Ale nowa szwajcarska prokurator generalna, Carla Del Ponte (która później została głównym prokuratorem w międzynarodowych trybunałach karnych Jugosławii i Rwandy), zabroniła szwajcarskim władzom monitorowania dzieci. W słynnej, dyskretnej Szwajcarii pozwolono im być tylko dziećmi – nawet jeśli były dziećmi jednego z najbardziej znanych tyranów na świecie.

ale dwa lata po jego pobycie w Szwajcarii świat Kim Dzong Un ’ a został wywrócony do góry nogami. Jego matce zdiagnozowano zaawansowanego raka piersi i rozpoczął intensywne leczenie we Francji. Jej rokowania nie były dobre.

choroba może również okazać się śmiertelna dla opiekunów Kim Dzong Un, jego ciotki i wujka. Ich związek z reżimem, związek, który doprowadził ich do tej uprzywilejowanej pozycji, z dnia na dzień słabł.

po powrocie do Berna po spędzeniu lata 1998 roku w Korei Północnej Kim Dzong Un nie wrócił do prywatnej szkoły międzynarodowej.

postanowili porzucić swoje zarzuty i zrobić krok do wolności.

więc po zmroku w niedzielę, 17 maja, ciotka i wujek Kim Dzong Un zapakowali trójkę dzieci do taksówki i pojechali do ambasady USA. Tylko ich najstarszy, który miał wtedy 14 lat, w tym samym wieku co Kim Dzong Un, wiedział, co będzie dalej.

kiedy przybyli do ambasady, wyjaśnili, że byli Koreańczykami z północy, że Ko była szwagierką przywódcy i że ubiegali się o azyl w Stanach Zjednoczonych. Na tym etapie rząd USA nie wiedział, kim jest Kim Dzong Un, więc Ko i Ri początkowo o tym nie wspominali. Otrzymali azyl w Stanach Zjednoczonych i osiedlili się w Ameryce Środkowej, założyli pralnię chemiczną, jak wielu innych koreańskich imigrantów i obserwowali, jak ich dzieci rozwijają się w nowym środowisku.

matka Kim Dzong Un żyła kolejne sześć lat, umierając w szpitalu w Paryżu w 2004 roku.

***

po powrocie do Berna po spędzeniu lata 1998 roku w Korei Północnej Kim Dzong Un nie wrócił do prywatnej szkoły międzynarodowej. Zamiast tego rozpoczął naukę w niemieckojęzycznej szkole publicznej w swoim sąsiedztwie, Schule Liebefeld Steinhölzli. W ten sposób nie musiałby tłumaczyć, dlaczego jego „rodzice” się zmienili.

Szkoła znajdowała się niecałe 400 metrów od bloku mieszkalnego, w którym mieszkali Koreańczycy Północni, pięć minut spacerem po betonowych schodach, obok supermarketu i innych sklepów oraz wokół koła ruchu.

kiedy Kim Dzong Un uczęszczał do szkoły, skupiska dwu-i trzypiętrowych funkcjonalnie zaprojektowanych budynków, pod koniec lat 90., miała tylko 200 uczniów i dziewięć klas. Wydział Edukacji lubił mieć wiele małych szkół, aby żaden uczeń nie musiał podróżować za daleko każdego dnia.

podczas gdy jego przyjaciel João zapamiętał Kim Dzong Un jako „ambitnego, ale nie agresywnego”, inni uczniowie pamiętają, że nowy dzieciak był silny, ponieważ miał problemy z komunikacją.

kiedy po raz pierwszy zapisał się do szkoły w Liebefeld, Kim Dzong Un rozpoczął naukę w klasie „recepcji” dla dzieci, które nie mówiły po niemiecku, spędzając kilka miesięcy ucząc się po niemiecku, ale w wolniejszym tempie z prostszymi instrukcjami.

aby dowiedzieć się więcej o tym, czego młody Koreańczyk nauczył się w szkole, pewnego dnia pojechałem autobusem do Köniz i odwiedziłem Urząd Gminy. Marisa Vifian, Kierownik Działu Edukacji w Köniz, wyciągnęła duży biały segregator zawierający program nauczania szkoły z Lat 90. XX wieku.był zwykły skład klas — Niemiecki, Matematyka, Nauka, Zdrowie, Języki obce, Muzyka, Sztuka i sport — a także jednostki takie jak „świat wokół nas”, które uczyły religii i kultur świata.

po ukończeniu kursu przygotowawczego Kim Dzong Un dołączył do regularnej klasy szóstej.

podczas gdy jego przyjaciel João pamiętał Kim Dzong Una jako „ambitnego, ale nie agresywnego”, zgodnie z niepublikowanym wywiadem ze szwajcarskim dziennikarzem, inni uczniowie pamiętają, że nowy dzieciak był silny, ponieważ miał problemy z komunikacją. Podczas gdy lekcje były w wysokim niemieckim, bardziej formalna różnorodność języka używanego w oficjalnych sytuacjach w Szwajcarii, rodziny i przyjaciele rozmawiali ze sobą po Szwajcarsku po niemiecku, wspominali byli koledzy z klasy. Technicznie jest to dialekt, ale dla osoby z zewnątrz brzmi on tak inaczej, że równie dobrze może być niderlandzki. To było frustrujące dla Kim Dzong Un, który miał pretensje do niemożności zrozumienia. – Kopnął nas w goleń, a nawet na nas pluł-powiedział jeden z byłych kolegów z klasy.

oprócz problemów komunikacyjnych, inni uczniowie mieli tendencję do myślenia o Kim Dzong Un jako dziwnym outsiderze, jego szkolni przyjaciele wspominają, nie tylko dlatego, że Koreańczycy zawsze nosili Dresy, nigdy dżinsy, standardowy Mundur nastolatków na całym świecie. W Korei Północnej dżinsy są symbolem pogardzanych kapitalistów.

jeden z kolegów z klasy przypomniał sobie, że nosił Dresy Adidas z trzema paskami z boku i najnowszą parę Nike Air Jordans. Inne dzieci w szkole mogły tylko marzyć o takich butach, powiedział Nikola Kovacevic, inny były kolega z klasy, który często grał w koszykówkę z Kim po szkole, szacując, że para kosztowała ponad 200 dolarów w Szwajcarii w tym czasie.

wykształcenie, które Kim otrzymał w Szwajcarii, przedstawiało zupełnie inny światopogląd niż ten, którego doświadczył w Korei Północnej.

zdjęcie klasowe z tego czasu pokazuje nastolatków ubranych w szereg mody z Lat 90., w koszule chambray i ponadgabarytowe bluzy, zmontowanych pod drzewem na szkolnym podwórku. Kim Dzong Un stoi na środku tylnego rzędu ubrany w dres, szaro-czarny z czerwonymi lamówkami i dużymi czerwonymi literami z napisem „NIKE” w rękawie. Wpatruje się w kamerę.

kolejne zdjęcie zrobione w tym czasie pokazuje Kim z uśmiechem, ubranego w srebrny naszyjnik na czarnej koszulce i wyglądającego jak typowa Nastolatka. Inny ujawnia trochę fuzz na górnej wardze i smattering pryszcze na policzku.

kiedy rozpoczął naukę w szkole, Kim Dzong Un poprawił swój niemiecki na tyle, że był w stanie przetrwać w klasie. Nawet dziewczyna, która została kopnięta i opluta, przyznała, że z czasem „rozmroził”, gdy stał się bardziej towarzyski.

nadal pozostawał introwertyczny. W czasach, gdy Nastolatki Zwykle przesuwają granice, Kim Dzong Un nie był imprezowiczem ani playboyem w szkoleniu. Nie chodził na obozy szkolne, imprezy, dyskoteki i nie dotykał ani kropli alkoholu.

Kim Dzong Un „absolutnie unikał kontaktu z dziewczynami” – powiedziała była koleżanka z klasy, dodając, że nigdy nie prowadziła z nim poważnej rozmowy. „Był samotnikiem i nie dzielił się niczym ze swoim prywatnym życiem.”

jego wyniki testów nigdy nie były świetne, ale Kim Dzong Un zdał siódmą i ósmą klasę i był tam przez część dziewiątej klasy w liceum, władze edukacji Köniz potwierdziły.

wykształcenie, które Kim otrzymał w Szwajcarii, przedstawiało zupełnie inny światopogląd niż ten, którego doświadczył w Korei Północnej. Lekcje Kim Dzong Una obejmowały prawa człowieka, prawa kobiet i rozwój demokracji. Jedną jednostkę nazywano nawet ” szczęściem, cierpieniem, życiem i śmiercią.”Uczniowie poznali Martina Luthera Kinga Jr., Nelsona Mandelę i Mahatmę Gandhiego. Duży nacisk położono na różnorodność kulturową, Grupy religijne, etniczne i społeczne, prawa człowieka i solidarność z pokrzywdzonymi.

trudno wiedzieć, co Kim Dzong Un myślał podczas tych lekcji. Takie prawa nie istniały w Korei Północnej. Ale to nie może być tak wstrząsające dla Kim, jak się wydaje, ponieważ spotkał bardzo niewielu Koreańczyków z północy i prawie żaden w sytuacjach poza tymi, które zostały starannie ułożone, aby pokazać uśmiechniętych obywateli, którzy przesyłali zadowolenie do niego. Kim mógł sobie powiedzieć, że jego ludzie nie potrzebują tych wszystkich wspaniałych ideałów, ponieważ widocznie byli bardzo szczęśliwi pod przywództwem jego ojca.

w każdym razie Kim Dzong Un długo nie został w szkole.

pewnego dnia, około Wielkanocy 2001 roku, zostało mu tylko kilka miesięcy do ukończenia dziewiątej klasy, Kim powiedział Micaelo, że jego ojciec kazał mu wrócić do Korei Północnej i że wkrótce wyjedzie. Nie podał żadnego wyjaśnienia jego nagłego odwołania.

inni przyjaciele Kim nie otrzymali takiego powiadomienia. Pewnego dnia chłopiec przestał przychodzić do szkoły. Ich nauczyciele powiedzieli, że nie mają pojęcia, co się z nim stało.

tak po prostu, Pak Un zniknął. Jego koledzy z klasy nie widzieli go ponownie przez prawie dekadę, kiedy pojawiał się na balkonie majestatycznego budynku w środku Pjongjangu z ojcem, który został koronowany na Wielkiego następcę.

Anna Fifield jest szefem biura w Washington Post. Jest to adaptacja jej najnowszej książki ” The Great Successor: the Bosko Perfect Destiny of Brilliant Comrade Kim Dzong Un.”

również na POLITICO

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.