Recounting The Untold History of the Early Midwestern Pioneers

David McCullough, laureat Nagrody Pulitzera historyk i współpracownik Smithsonian, jest znany z pisania o niektórych z najbardziej znanych Amerykanów, w tym prezydentów Johna Adamsa i Harry ’ ego Trumana. Ale jego nowa książka skupia się na pięciu ludziach, o których wiele osób nigdy nie słyszało: pionierach, którzy zasiedlili to, co było znane jako Terytorium Północno-Zachodnie pod koniec XVIII wieku.

w Traktacie paryskim, który zakończył wojnę rewolucyjną, Wielka Brytania przekazała nowo wybite Stany Zjednoczone ogromny pakiet ziemi—region, który obejmuje obecne Stany Ohio, Indiana, Illinois, Michigan i Wisconsin. Wraz z uchwaleniem Ordynacji północno-zachodniej w 1787 roku, Kongres otworzył ten obszar dziczy dla tanich, aby zrekompensować słabo opłacanych Weteranów Wojny Rewolucyjnej. Rozporządzenie to, popierane przez Ministra Massachusetts Manassesa Cutlera, ustanowiło również trzy warunki dla terytorium: wolność religijną, wolną edukację powszechną i zakaz niewolnictwa. Wkrótce potem grupa pionierów, w większości purytanów z Nowej Anglii, wyruszyła, aby założyć pierwsze amerykańskie osady na tym rozległym obszarze. Zarządzenie zobowiązywało również, że ” w stosunku do Indian zawsze należy przestrzegać najwyższej dobrej wiary.”Chociaż ta początkowa Grupa sprzyjała pokojowym stosunkom z sąsiednimi plemionami, napływ osadników na całym terytorium prowadziłby do zaciętych konfliktów, dopóki Rdzenni Amerykanie-w tym Shawnee, Seneka i Delaware—nie zostali ostatecznie wyparci z regionu.
nadchodząca książka McCullougha, The Pioneers, skupia się na pięciu mężczyznach, w tym Cutlerze, który pomógł zbudować pierwszą osadę w regionie, w mieście Marietta nad brzegiem rzeki Ohio. Przez lata wizyt w tym nadrzecznym mieście McCullough przejrzał kolekcję podstawowych dokumentów przechowywanych w Marietta College, w tym listy, pamiętniki i niepublikowane wspomnienia. Wynikająca z tego narracja następuje po tych wczesnych pośrednich, gdy napotykają wielkie trudności, aby przekształcić swoje małe miasteczko w kwitnącą osadę. Nawet dzisiaj, McCullough mówi mi, że mamy wiele do nauczenia się od pionierów: „ich wiara w uczciwość, ciężką pracę, godny cel w życiu i życzliwość—wszystko to jest podstawą tego, kim jesteśmy i nigdy nie możemy o tym zapomnieć”, mówi.

co zainspirowało cię do napisania tej książki i skupienia się na tym okresie w historii Ameryki?

kilka lat temu, w 2004 roku, zostałem zaproszony do wygłoszenia przemówienia na ceremonii inauguracyjnej na Uniwersytecie Ohio, ponieważ miała to być ich 200. Rocznica. W trakcie przygotowywania moich przemyśleń na temat tego, co mógłbym powiedzieć, dowiedziałem się więcej niż wiedziałem o Historii Uniwersytetu i znalazłem to fascynujące. Szczególnie, gdy odkryłem, że najstarszy budynek na kampusie, Cutler Hall, został nazwany na cześć jednego z najbardziej niezwykłych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałem: Manassesa Cutlera, który pochodził z Massachusetts, i który był wiodącym głosem dla przejścia tego, co nazwano północno-zachodnim rozporządzeniem z 1787—jednej z najważniejszych decyzji Kongresu, jakie kiedykolwiek podjęto.
reperkusje tego w tak wielu aspektach są trudne do oszacowania, a jednak ludzie, którzy to zrobili, nie zostali właściwie zapamiętani, uczczeni, a nawet przedstawieni jako niezwykli ludzie, którymi byli. Większość postaci w tej książce, którą napisałem, jest zupełnie nieznana większości Amerykanów, tak jak oni byli dla mnie, zanim zacząłem pracować nad tą książką. I myślę, że ich wspomnienia zasługują na wieczność. To taka Amerykańska historia i wydobywa na pierwszy plan tak wiele zalet i zmysłów amerykańskiego postępu najlepszego rodzaju, o których musimy pamiętać, teraz może bardziej niż kiedykolwiek.

podgląd miniatury filmu

the Pioneers: the Heroic Story of the Settlers Who Brought the American Ideal West

nagrodzony Pulitzerem historyk David McCullough odkrywa na nowo ważny i dramatyczny rozdział amerykańskiej historii–osiedlenie się na terytorium północno—zachodnim przez bezlitosnych pionierów, którzy pokonali niesamowite trudności, aby zbudować społeczność opartą na ideałach, które przyszłoby zdefiniować nasz kraj.

kup

jest pięć postaci, które są centralnym punktem Twojej książki. Co przyciągnęło cię do tych postaci, w tym do Manassesa Cutlera, i jak zdecydowałeś, że to właśnie one chcesz wyśrodkować tę historię?

Manasseh Cutler był XVIII-wiecznym polimatem. Był człowiekiem, który był tak genialny, jak prawie każdy, o którym czytałem. Doktoryzował się z prawa, teologii i medycyny. Był trzema lekarzami w jednym. Był również niemal na pewno jednym z czołowych botaników tamtych czasów; mówił kilkoma językami; był wielkim mówcą i tak dalej. I nigdy nie żył . Dopiero zaczął. Ale jeden z jego synów, Ephraim Cutler, stał się główną postacią i jest jedną z głównych postaci mojej książki.
drugi był wybitny generał Wojny Rewolucyjnej o imieniu Rufus Putnam, a inny był ten człowiek, Joe Barker-Cieśla, który ostatecznie stał się wybitnym architektem. A potem przyszedł młody lekarz, który przybył później. Miał zaledwie 20 lat, nazywał się Samuel Hildreth, który miał spektakularny zasięg umysłu, który był nie tylko lekarzem i naukowcem, ale stał się jednym z czołowych naukowców swoich czasów.
zawsze chciałem, przez całą swoją karierę pisarską, napisać historię miasta, w którym głównymi bohaterami, prawdziwymi postaciami z prawdziwego życia, będą ludzie, o których nigdy nie słyszałeś. Zainspirowała mnie słynna Sztuka Thorntona Wildera „Nasze Miasto”. Myślę, że jedną z lekcji historii, która jest niedoceniana, jest wdzięczność. Kiedy myślę o tym, jak wiele jesteśmy winni takim ludziom, nie interesować się nimi lub nic o nich nie wiedzieć, jest niewybaczalną niewdzięcznością. Historia jest o ludziach, nie tylko o faktach, liczbach i cytatach.

Manasseh Cutler (dzięki uprzejmości Ohio University Archives)

Ephraim Cutler (dzięki uprzejmości Marietta College Library Special Collections)

Rufus Putnam (dzięki uprzejmości Marietta College Library Special Collections)

Joseph Barker (dzięki uprzejmości Marietta College Library Special Collections)

Samuel Hildreth (dzięki uprzejmości Ohio History Connection; Campus Martius Museum, Marietta, Ohio; Zdjęcie Bruce Wunderlich)

jak wspomniałeś, są to wszyscy ludzie, którzy są istotni dla naszej historii, ale o których większość ludzi nie wie. Jak myślisz, dlaczego są nierozpoznani?

Nie wiem jak ta historia jeszcze nie wyszła na jaw. Jestem zdumiony. Ma wszystko. I tam to wszystko było-nie było rozrzucone w 14 różnych miejscach w całym kraju na niejasnych strychach czy coś. Wszystko było tam w idealnym stanie, pod opieką znakomitej bibliotekarki i jej pracowników, na bardzo pięknym, małym kampusie w Ohio. Nie wiem, czy kiedykolwiek byłem szczęśliwszy niż podczas pracy z tą kolekcją.

jaki był dla ciebie ten proces badawczy? Jak to było być w tym samym miejscu, gdzie twoje postacie były tak dawno temu?
No oczywiście, że to też była duża część. To nie tylko jedna wspaniała i zadbana kolekcja, ale właśnie tam, gdzie wydarzyła się większość historii.
zatrzymałem się w dobrym hotelu tuż nad rzeką, tylko jakieś 100 metrów, jeśli to, skąd pierwsi osadnicy wylądowali. I jest ta wspaniała Rzeka Ohio. Miasta rzeczne są miastami historii – czuję to mocno. Dorastałem w Pittsburghu, gdzie zaczyna się rzeka Ohio, wiedząc, że zawsze są historie o miastach rzecznych. I tym właśnie jest historia: opowieściami. Potrzebujemy tych historii i lepiej je mieć. Możemy robić to, co robimy w życiu bardziej kompetentnie, jeśli mamy jakieś poczucie historii.

McCullough Autor zdjęcia-Pionieers_creditwilliam B. McCullough.
historyk i współpracownik Smithsonian David McCullough (William B. McCullough)

czy coś cię zaskoczyło w życiu tych postaci?

zdziwiłem się, jak dobrze czytają. Pamiętajcie, że to nie byli pionierzy, jak często wyobrażamy sobie ich na otwartych równinach amerykańskiego Zachodu. Są to pionierzy z powrotem, gdzie starożytne drzewa były gigantyczne, gdzie lisy i niedźwiedzie, grzechotniki i wszystko, co było częścią życia, jak jelenie, indyki i wiewiórki.

to nie są pionierzy jak Daniel Boone, sami, noszący długi karabin i czapkę z szopki. Byli to ludzie, którzy wyszli jako rodziny, i była wielka odwaga wyrażona w samym robieniu tego. Rodzina Ephraima Cutlera przybyła z nim, gdy po raz pierwszy wyszedł, a dwoje jego dzieci zmarło w drodze z powodu choroby. To było ryzykowne przedsięwzięcie. Ale jednocześnie było to również niezwykle piękne i niezwykle korzystne na dłuższą metę. Wszyscy, z nielicznymi wyjątkami, o których wiem, podziękowali swoim szczęśliwym gwiazdom, że otrzymali taką możliwość.

czy mógłbyś opowiedzieć trochę o tym, jak ci pionierzy zmienili nasz kraj i gdzie widzisz spuściznę tej osady dzisiaj?
rozwinęli państwowy system edukacyjny, jakiego do tej pory żadne państwo nie miało. Stworzyli całą ideę uniwersytetów państwowych. Pokazali, że niewolnictwo jest złe, że niewolnictwo jest czymś, czego możemy się pozbyć, jeśli połączymy siły. Lubili muzykę i literaturę. Kiedy przybyli na zachód, nie tylko przynieśli siekiery, piły i czajniki. Przynieśli książki, przynieśli miłość do nauki, która nigdy nie odeszła.
wiele z tego jest w tradycji purytańskiej. W rzeczywistości jest to pod wieloma względami tak samo opowieść o Nowej Anglii, jak opowieść o dziczy Zachodu, ponieważ praktycznie wszystkie postacie pochodziły z Nowej Anglii; pochodziły z Massachusetts i Connecticut. Edukacja była głęboka w całej filozofii lub postawie purytanów. Mamy coś w rodzaju błędnego przekonania o Purytanach; oni również lubili śpiewać, tańczyć i dobrze się bawić, tak jak wszyscy inni. A ich wpływ na cały świat amerykańskiej edukacji jest nieporównywalny. Dlatego wszystkie pierwsze uniwersytety były w Nowej Anglii, i nadal stoją tak ważne w tym, co ważne dla naszego kraju.
pod wieloma względami wszyscy jesteśmy mięczakami w porównaniu do tych ludzi. I jestem bardzo szczęśliwa, że poznałam ich tak, jak ja, i chcę, żeby inni też ich poznali. Dlatego piszę książki, które robię. Żaden z nich nie wiedział, w co się wpakował i nikt nie wiedział, czy im się uda. Ale żaden z nich się nie poddał. Udało im się, na naszą korzyść, i musimy się od nich wiele nauczyć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.